nie wiem czy taki temat już był, jeśli tak to proszę, żeby administrator go zamknął. Jaka koncertówka (albo koncert) Maidenów podobał wam sie najbardziej?
najpierw kupiłem Edward The Great i zaraz potem VHS Maiden England. A pierwszy raz maidenów usłyszałem w szkolnym autobusie na wycieczce. Pewnie teraz dostanę łomot jak to powiem ale kiedyś słuchałem hip-hopu. Ba! byłem fanem wielu grup, miałem oryginalne płyty.... i nagle kolega puszcza mi na discm...
mi ojciec też zasponsorował ostatnio koncert (chorzów '05). ogólnie maiden nawet mu sie podoba, ale rzadko słucha bo woli Pink Floyd, Led Zeppelin i (uwaga!uwaga!) Green Daya. natomiast matka nie ma nic przeciwko, tylko dzień w dzień każe mi ściąć włosy (jakoś mi sie udało je zachować:D)
ja mam od kumpla LAD (na cd) i jest utwór SAnctuary po Phantom Of The Opera a propo miejsc, LAD był nagrywany w 2 miejscach (bodajże Londyn i California) dlatego jest to jakby składak
ja tam wolę Charlotte. Jak wspominał przedmówca "Wratchilda" można usłyszeć prawie na każdej płycie "live" Ironów. Jedyne co mi brakowało w Chorzowie to "Still life" i może "Flight of Icarus". Sporą niespodzianką był dla mnie "Drifter"