Najlepsze: kolejność przypadkowa Stratego The parchment The Book of Souls Reincarnation Of Benjamin Breeg Dance Of Death The Nomad Brave New World Blood Brothers Dream Of Mirrors The Wicker Man Najgorsze: kolejność przypadkowa Wildest Dreams - za całokształt, trudno było uwierzyć że tak słaby numer ...
Jak dla mnie "Death of the celts", to zdecydowanie najsłabszy numer, trochę dziwne że napisany przez Steve, zwłaszcza że pozostałe dwa ostatnie kolosy to jedne z mocniejszych stron albumu, a tu taka dysproporcja. The time machine ma fajny wstęp w postaci tajemniczego wokalu, mega to wyszło...
Judas Priest jednak gra tutaj w lekko rezerwowym składzie bez KK Downinga, a Iron Maiden w absolutnie najmocniejszym. Czy ja wiem czy takim najmocniejszym :D Niby tak, ale trzeba brać pod uwagę że paradoksalnie w Iron Maiden od przeszło 20 lat jest najbardzej stabilny skład w historii zespołu, co z...
Niech nikt nie poczuje się urażony ale "Stratego" to najlepszy numer na Senjutsu, i to zdecydowane maximum twórczości Iron Maiden w dzisiejszych czasach...
No wiesz... ludzie mają różne ograniczenia i takie "Senjutsu" może być dla kogoś trudne w odbiorze. Ja wszystko rozumiem ale miejmy szerszą perspektywę. Nie oznacza to, że dla KOGOŚ nie może być trudne w odbiorze ale tak szerzej to nie jest specjalnie "trudna" muzyka. Ale wiesz....
Najlepsze jest, że ktoś napisał, że muzyka "trudna w odbiorze". Plizz - trudny w odbiorze to może być jakiś szalony free jazz, naprawdę popieprzone progresywne granie albo ekstrema. To jest hejwi metal tylko po prostu niezbyt chwytliwy. Dla mnie np trudny w odbiorze jest Zappa xd Kiedyś m...
A tak serio to co dobre? Masz jakiś kontrargument żeby popchnąć gdzieś tę dyskusję (ja jestem otwarty na argumenty), czy będziesz się szczerzył jak klaun? Ale stary, eksperymenty i Dance Of Death to jakiś śmiech na sali, nie bierz tego zbytnio do siebie, ale taka jest moja i jak myślę nieodosobnion...
Powtórzę się, ale odpowiem: 1. Po raz peirwszy trzy gitary wyraźne w aranżach 2. Po raz pierwszy podwójna stopa w utworze 3. Po raz pierwszy w pełni akustyczny kawałek 4. Słyszalne orkiestracje (pokaż mi album na którym to było wcześniej) 5. Po raz pierwszy (i ostatni) Nicko napisał kawałek :D 1. P...
DoD był mocno eksperymentalny, tym mnie kupił. Dance Of Death eksperymentalny no gdzie proszę Cię :lol: Chyba każdy inny album był bardziej eksperymentalny niż DoD. Powtórzę się, ale odpowiem: 1. Po raz peirwszy trzy gitary wyraźne w aranżach 2. Po raz pierwszy podwójna stopa w utworze 3. Po raz pi...
DoD zdecydowanie zjada wszystkie albumy które były wydane po nim Proste. Dla mnie "Dance Of Death" to najbardzej żenujący okres twórczości Iron Maiden, pamiętam ten czas jak dziś, oryginalną płytę udało mi się kupić parę dni przed oficjalną premierą w media markt, kupiłem w ciemno i poczu...
Otwieracz z tego numeru niestety dość słaby, myślałem że to będzie jakiś mega sztos, bo to w końcu to numer tytułowy, łudziłem się że to może jakiś painkiller judas priest. Koncerty może otwierać Stratego, tak jak to było w przypadku płyty The X Factor gdzie grali "Man On The Edge" zamias...
Niestety po przesłuchaniu albumu jest mi trochę przykro, sorki ale ta płyta daleko ma do poprzedniego albumu "The Book Of Souls". Senjutsu to muza trudna w odbiorze, jeśli chodzi o większość numerów. Dickinson naprawdę fajne na niej śpiewa, tylko co z tego jeśli kompozycje są co najwyżej ś...
Otwieracz z tego numeru niestety dość słaby, myślałem że to będzie jakiś mega sztos, bo to w końcu to numer tytułowy, łudziłem się że to może jakiś painkiller judas priest. Koncerty może otwierać Stratego, tak jak to było w przypadku płyty The X Factor gdzie grali "Man On The Edge" zamiast...
OK może i "The Writing On The Wall" to słabawy numer, ewentualnie dostateczny ale "Stratego" to taka nowa jakość Maiden :D nie mówcie mi że takie single jak np. "Wildest Dreams", "Different World" czy "El Dorado" były lepsze, bo to bzdura. "Stra...
Z tego co kiedyś obiło mi się o uszy to mogły być odrzuty z płyty Virtual XI, ale powiecie dlaczego odrzucano tak dobre kompozycje, ano może dlatego że kompletnie nie pasowały do Blaze - zresztą coś w tym może być, bo przecież album Virtual XI wydany w 1998r zawiera tylko 8 utworów to dość mało jak ...