Co do krzeseł to myślę, że nie był to najgorszy pomysł - wyobrażasz sobie dwa dni stania po około 9 godzin pod sceną? Do tego cieszmy się, że Spodek ma jako taką klimatyzację, bo na zewnątrz była wtedy masakra. Ale dodałbym do Twojej listy niesubordynację ludzi i kompletny brak zaangażowania ochron...
Ktoryś miesiąc to już pachniało szwindlem i gruszkami na wierzbie. Absolutnie zero zaskoczenia. Życzę tylko osobom, które kupiły bilet, by odzyskały za to hajs. Prawda jest taka, że każda edycja z tych dwóch, była dziwna lub mało udolna organizacyjnie - vide krzesła na płycie rok temu i poprzerzucan...
Jeszcze to "zdobywanie" kodów dostępu na przedsprzedaż to fajny cyrk. Na Włochy póki co jest zarejestrowanie się w jakimś radiu (??) lub kupno płyt z Sony Music Italia XD
Dzisiaj w ogólnej sprzedaży, w zasadzie nie było w ogóle biletów. Ludzie zaczęli w kolejce na miejsach 1-20 i po przekierowaniu na stronę nie losowało już żadnych tixów. Cwanie było nie podać sold outu.
Dzisiaj na przedsprzedaży Gilmoura w Royal Albert Hall była mega fuszerka ticketmasterowa. Tak losowo działającej sprzedaży przy kolejce online nie widziałem. Odechciało mi się w zasadzie próbować jutro w ogólnej. A cena 250-270£ za większość hali to jakiś kosmos. Ja już chyba tylko po cichu liczę, ...
Ładnie dzisiaj było. Bardzo klimatyczny koncert Glenn dał, basik klekotał jak trzeba a wręcz jeszcze lepiej. Pięknie jest usłyszeć te rzeczy z MkIII DP na żywo. Sail Away, Mistreated czy Burn to mocna amunicja i siadły dzisiaj bezbłędnie. A kontakt z publiką chłop ma uroczy, co już w sumie w Budapes...
Też coś dorzucę tak po fakcie ;) Uriah Heep - miła klasyka, nawet fajniej od Dublina ten koncert wypadł. Z takich mniej znanych hard rockowych zespołów, zdecydowanie lepiej od choćby Nazareth rok temu. Mick Box jest mordziasty, pamiętał nas chyba sprzed dwóch tygodni :D Saxon - trzeci raz, trzeci pr...