Wywiady i newsy

[Tweener]

Bruce na Halloween przebrał się za Wiedźmina

[Schizoid]

Srebrny nosi pewnie na tę nową partnerkę

[Marcioch]

https://youtu.be/ZbUqUkFKbYs
sign of the cross do odtworzenia, jednak reszta playlisty "niedostępna w twoim kraju". Ciekawe. Po przesłuchaniu TSOTC mam pozytywne odczucia mimo że gitary brzmią bardzo dziwnie, to na plus jest Bruce który daje rade na krzyżyku, i takie wlasnie kawałki powinien imo śpiewać, nie mowie stricte o erze Błażeja jednak porównując to do Asów mamy dwa kompletnie różne poziomy, nie zadusza się i słychać że to w jakimś jezyku jest spiewane . Super jest również że w koncu podgłośnili intro i slysze ten bas bez wytężania słuchu jak jakieś zwierze łowne
Edit po przesłuchaniu 2 raz słyszę ze bas fajniutko jak w oryginale słychać, ogólnie bardzo podobuje się mnie

[Marcioch]

Cały album tutaj, ale każdy kawalek niedostępny w tym kraju
https://www.youtube.com/playlist?list=O ... s4Lr4TGfME

[Sardi]

Bruce to na tym Sign brzmi jakby miał ze sto lat

[Schizoid]

Talerze mi tu szeleszczą. Ciekawe, czy ten singiel to ukłon w stronę Connery'ego.

[Marcioch]

Bruce to na tym Sign brzmi jakby miał ze sto lat

lepsze to niż duszenie na asach

[Marcioch]

Ciekawe, czy ten singiel to ukłon w stronę Connery'ego.

Myslisz ze w ciagu 2 dni podjęli taką decyzje? Nie wydaje mi się

[Schizoid]

Nieee, ja myślę, że Harris zabił Connery'ego, żeby wydać singla.

A tak serio, to nie ma żadnej filozofii w udostępnieniu gotowego utworu z nadchodzącego wydawnictwa. I tak by coś wrzucili, więc w ostatniej chwili mogli wybrać SOTC z uwagi na śmierć aktora grającego w Imieniu Róży.

[Sardi]

Bruce to na tym Sign brzmi jakby miał ze sto lat

lepsze to niż duszenie na asach

tu akurat pełna zgoda

[blackmailer]

Ciekawe, czy ten singiel to ukłon w stronę Connery'ego.

Myslisz ze w ciagu 2 dni podjęli taką decyzje? Nie wydaje mi się

No wydanie singla z gotowego wydawnictwa to jest kwestia pół roku i trzymania kciuków, żeby zmarł znany aktor XD

[Żelazny]

Zwłaszcza że Maiden takie rzeczy zawsze miało w dupie

[Siwy]

Bruce to na tym Sign brzmi jakby miał ze sto lat

lepsze to niż duszenie na asach

tu akurat pełna zgoda

Bo Bruce teraz wygląda jakby miał sto lat. Nie wiem jak to dobrze ująć, ale teraz czuć do niego taki dystans, jak właśnie do mocno starszej osoby...

W każdym razie rzeczywiście to Sign lepsze niż AH, bez dwóch zdań.

[Roberrcik]

Wokal trochę średni, ale nie ma tragedii, brzmienie gitar jest jednak straszne... brzmi to wszystko jak puszczone z telefonu.

[remi]

A mi się podoba. W sumie tak to brzmiało na żywo na tej trasie. Wersja trochę lepiej wyprodukowana niż z RiR 2001 ale tam było trochę lepiej „wykonawczo”.
Dalej uważam że Legacy powinno mieć zapis z 2018 roku np z każdego miasta, a szlagiery typu Iron Maiden, Beast ewentualnie z 2019 roku z Ameryki, gdzie Bruce łapał te infekcje.
Myśle że wypuszczenie Krzyżyka ma związek z „celebracją 25lecia” The X Factor - w grze też pojawił się nowy Eddie z tej okładki.
Aces High jest dobrze zaśpiewane, przesłuchałem z 40 razy i gdyby nie cicha publika byłoby na równie z Flight 666

[Sardi]

A mi się podoba. W sumie tak to brzmiało na żywo na tej trasie. Wersja trochę lepiej wyprodukowana niż z RiR 2001 ale tam było trochę lepiej „wykonawczo”.
Dalej uważam że Legacy powinno mieć zapis z 2018 roku np z każdego miasta, a szlagiery typu Iron Maiden, Beast ewentualnie z 2019 roku z Ameryki, gdzie Bruce łapał te infekcje.
Myśle że wypuszczenie Krzyżyka ma związek z „celebracją 25lecia” The X Factor - w grze też pojawił się nowy Eddie z tej okładki.
Aces High jest dobrze zaśpiewane, przesłuchałem z 40 razy i gdyby nie cicha publika byłoby na równie z Flight 666

Jeżeli to Aces High jest dobrze zaśpiewane, to w takim razie wersja studyjna to wyżyny śpiewania w każdej dziedzinie

[remi]

Jeżeli to Aces High jest dobrze zaśpiewane, to w takim razie wersja studyjna to wyżyny śpiewania w każdej dziedzinie

Studyjna>Flight 666>wersja '99>Legacy>LAD

[gumbyy]

Wokal trochę średni, ale nie ma tragedii, brzmienie gitar jest jednak straszne... brzmi to wszystko jak puszczone z telefonu.

Załamka... wokal dramat... zwrotki "gadane" (a co to się stanęło w 3:21-3? ), a w refrenie skowyt. Gitary... co? Stłamszone, ściszone (oprócz solówek). Bębny bez mocy, jak z kartonu. Bas za to na wypasie. Melodyjka od 8:56 jak z jakiegoś Casio

Przecież Bruce na tej trasie potrafił śpiewać: https://www.youtube.com/watch?v=2fbwQcJ388w

[remi]

Co do Bruce'a - wiadomo - bywało lepiej w 2018 i nawet w NYC w 2019 było wręcz idealnie.
Co do produkcji - chyba tak to brzmiało na koncercie, tylko gdy tam się jest i "widzi się to na żywo" sama jakość audio nie przeszkadza a wręcz była subiektywnie najlepsza od 2008-2009.
NIe oszukujmy się - to nie jest wydanie dla szerszej grupy odbiorców typu RiR czy Flight 666. Produkcja Newton+Harris samo przez się pokazuje, że to raczej prezencik (eh:)) i pamiątka dla fanów niż poderwanie mas.

[Dzosef]

Na nagraniu faktycznie średnio to wypada. Na żywo odbiór jest dużo lepszy i chyba to jest najlepsza metoda na ostatnie lata kariery Maiden - cisnąć na koncerty .