Postautor: IM_Power » sob wrz 04, 2010 2:17 pm
Zmieniam powoli zdanie, wprawdzie dalej brakuję mi szybkich gitarowych pojedynków, ale jest cała masa interesujących partii gitar, głównie Adriana SMitha i co ważne brzmią one dużo lepiej niż na A Matter of Life and Death ,zwłaszcza bogato jest pod tym względem w Starblind...sola w krótkich utworach jak Final Frontier ,El Dorado czy Mother of Mercy są zagrane na wysokim poziomie i jest czego posłuchać ...poza tym w odróżnieniu od AMOLAD naprawdę ciekawe są intra ,nie męczą i raczej są po coś w utworze, a nie tylko by wydłużyć utwór ,zwłaszcza podobają mi się one w Mother of Mercy, Starblind i Man Who Would be King ,choć w Mother of Mercy to raczej mini-intro