Postautor: Elevatorman » pn cze 15, 2009 1:48 am
Howard gra słabo, gdyby nie torkoglu byłoby 4:0... słabo Magic grają... po takich finałach i połfinałach konferencji oczekiwałem od nich lepszej gry
ale z drugiej strony szczęścia nie mieli, albo raczej cwaniactwa Lee jest dobrym zawodnikiem ale jest za młody na starting 5 w finale NBA, Pietrus gra bardzo nieobliczalnie, Nelson fatalnie, mam nadzieje ze dzisiaj Alston więcej pogra bez jego szybkości Orlando dużo tracą, słabo jest też Lewis wykorzystywany
zobaczymy moim zdaniem niestety seria skonczy si e 4:2 dla Lakers