Dokładnie - zero w nim rozmachu i złożonej strukturyThe red and the black nie jest epikiem
Echh... też nie mogę się z tym pogodzić.. tak bardzo lubię ten numer... no...Proszę wyrzucić z tej klasyfikacji The Nomad - z wiadomych względów.
Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Dokładnie - zero w nim rozmachu i złożonej strukturyThe red and the black nie jest epikiem
Echh... też nie mogę się z tym pogodzić.. tak bardzo lubię ten numer... no...Proszę wyrzucić z tej klasyfikacji The Nomad - z wiadomych względów.
No ale wystarczyło w książeczce coś o tym wspomnieć, a nie udawać, że to ich kompozycja a dogadać to się dogadali, bo to ich jacyś tam znajomi są.To mógł być równie dobrze celowy zabieg ze strony Steve'a, coś a la tribute albo coś.
+1Jescze pass the jam, more tea vicar itp, dziku dziwię się jak można Bright dać na 1 miejscu z wałków po reunion, refren powtarzany do porzygu, pianie jakby jajka w imadło wsadzili, ale co kto lubi
Jak widać, ilu ludzi tyle gustów.No to ja też taką listę (na szybko) ułożę:
12. If Eternity Should Fail
16. Tears of a Clown
46. Face in the Sand
50. New Frontier
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości