Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
To przesłuchaj raz jeszcze, i jeszcze, i jeszcze... aż do skutku. Jeżeli trzymam w nośniku płytkę z jakimś ''pewniakiem'' to słucham go na siłę starając się zrozumieć co ludzi w tym podnieca. System się zazwyczaj sprawdza i już nieraz tłukłem się w łep, że byłem tak głupi, iż nie zauważałem tylu arcydzieł. Powiadam - to świetny sposób, by ''odkryć'' coś nowego dla siebie ( i w sobie ).Moja skromna opinia jest taka, że nie da się tego słuchać. Przesłuchałem całą dyskografię i ani razu nie miałem ochoty wracać do jakiegoś utworu.
ale po co jaki w tym cel Na co dzień wolę słuchać płyt, które oczarowały mnie od pierwszej minuty (że choćby podam nazwę Audioslave - Audioslave).To przesłuchaj raz jeszcze, i jeszcze, i jeszcze... aż do skutku.
chciales powiedziec "jak zawsze"Hallowed <-- wreszcie cos z sensem i na temat hahaha :beer
Mam prośbę. Rzuć parę faktów. Co stanowi o wyjątkowej osobowości Andiego a co świadczy o fiksacjach Michaela? Uświadom mnie. Umieram z ciekawości.Świetna kapelka! Moja ulubiona po maiden, na rowni z JP. Najlepsze plyty? Walls Of Jericho, Keepery oba i tyle Najgorszy chyba Chameleon. Andi jako osobowosc jest duzo lepszy niz Michael, ktoremu juz sie chyba calkiem poprzewracalo Natomiast wokalnie wygrywa Kiske bez dwoch zdan. Duza skala i zawsze czysty spiew (nie tylko na albumach). Zespol, ktorego plyty (przynajmniej niektore) wstyd nie znac
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości