Metallica

Dyskusje o innych zespołach i albumach

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Metallica

Postautor: Vorgel » czw paź 29, 2020 6:13 pm


Tego nie wiemy, a jednak sukces Megadeth to też poznanie Ellefsona, który w 1983 był za młody na granie z Rudym. Metallica to gówno, natomiast dobrze jest jak jest.

Jedyne w czym mogę przyznać rację, to może gdyby nie istniała meta, opcjonalnie duński karzeł wypadłby z autobusu razem z Burtonem, to może nie nagraliby black albumu i nie skłonili Mustaine'a do nagrywania rzeczy typu Youthanasia
Tak, dobrze ,że jest jak jest i powstała Youthanasia

Awatar użytkownika
Bon Dzosef
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 11449
Rejestracja: wt kwie 05, 2016 5:28 pm

Re: Metallica

Postautor: Bon Dzosef » czw paź 29, 2020 6:18 pm

Ja bym wolał, żeby powstało Rust in Peace 2,3,4 i tak dalej
Lubie Iron Maiden i Megadeth

pz = shakin stevens

oddawac długie podpisy

nugz
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4150
Rejestracja: ndz lip 15, 2018 10:08 pm

Re: Metallica

Postautor: nugz » czw paź 29, 2020 6:53 pm

Żeby rozwodzić się nad bajeczną techniką Kirka Hammetta, trzeba chyba za podstawę wzorcową brać poczynania The Damned albo przesadzać z pewnymi trunkami. To jest facet skrajnie niemuzykalny, co wytknął mu zresztą Malmsteen. W dodatku nie chciało mu się uczyć porządnego artykułowania, a skoro pobierał lekcje u Satrianiego to nauka poszła w las. Vai też popierał i jest różnica pięciu klas.
nikt sie tutaj nie rozwodzi, jestem swiadom jego brakow, On na pewno tez.bszych solowek
ale zeby byc lepszym warsztatowo od Mustaine'a w SOLOWYM graniu, Kirk nie musial duzo wiecej na tym pracowac.
pierwszego dnia w Metallice juz byl poziom wyzej, co partie na Kill 'Em All mocno daja do zrozumienia.
nie kumam, jak mozna tego nie slyszec, serio.
forma Kirka spadla przez lata, owszem, ale dalej daleko poza zasiegiem Rudego, bo ja caly czas pisze o kwestii gitary prowadzacej, nie kto jest lepszym gitarzysta/muzykiem, czego dalej zdajesz sie nie rozumiec, nie dopuszczac do glowy.

w ostatcznym skrocie moj przekaz brzmi - Kirk bylby w stanie zagrac wiekszosc/wszystkie solowe partie Mustaine'a z niezlym skutkiem.
Mustaine nie zagra wiekszosci szybszych solowek Hammetta, tyle.
niech nie probuje juz czegos wyzszych lotow, bo wyjdzie kolejna Pantera albo Destruction of Symphony.

jesli to zakonczy bezsensowna gadke, to na spokojnie moge przyznac, ze masz racje, Vorgel :)

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Metallica

Postautor: Vorgel » czw paź 29, 2020 7:03 pm

Ale Mustaine gra też lepsze solówki od Hammetta. Jeśli ktoś mi powie, że zagrać sensownie szybciej jest łatwiej niż wolniej. To nie uwierzę.

Awatar użytkownika
Bon Dzosef
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 11449
Rejestracja: wt kwie 05, 2016 5:28 pm

Re: Metallica

Postautor: Bon Dzosef » czw paź 29, 2020 7:30 pm

w ostatcznym skrocie moj przekaz brzmi - Kirk bylby w stanie zagrac wiekszosc/wszystkie solowe partie Mustaine'a z niezlym skutkiem.
Mustaine nie zagra wiekszosci szybszych solowek Hammetta, tyle.
Przeciez to co wypisujesz to absurd
Lubie Iron Maiden i Megadeth

pz = shakin stevens

oddawac długie podpisy

nugz
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4150
Rejestracja: ndz lip 15, 2018 10:08 pm

Re: Metallica

Postautor: nugz » czw paź 29, 2020 8:38 pm

w porzadku, rozejdzmy sie :)

Awatar użytkownika
Cold
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4304
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 6:27 pm

Re: Metallica

Postautor: Cold » czw paź 29, 2020 9:51 pm

Tego nie wiemy, a jednak sukces Megadeth to też poznanie Ellefsona, który w 1983 był za młody na granie z Rudym. Metallica to gówno, natomiast dobrze jest jak jest.

Jedyne w czym mogę przyznać rację, to może gdyby nie istniała meta, opcjonalnie duński karzeł wypadłby z autobusu razem z Burtonem, to może nie nagraliby black albumu i nie skłonili Mustaine'a do nagrywania rzeczy typu Youthanasia

Dzosef, czy kawałki Rdzawego na dwóch pierwszych "Metallikach' to też guano? :lol:

A w ogóle to fajnie się Was tu czyta :wink:

Kurczę, ja dziś bardzo lubię Youthanasię, choć w chwili jej wydania byłem zawiedziony. Przeciwnie z Metą - Czarną w 91' byłem zachwycony (mimo ballad), teraz zachwytów nad nią mniej.

Żeby rozwodzić się nad bajeczną techniką Kirka Hammetta, trzeba chyba za podstawę wzorcową brać poczynania The Damned albo przesadzać z pewnymi trunkami.

Strawberries, The Black Album i Phantasmagoria to bardzo dobre płyty The Damned. Polecam, choć solówek gitarowych tam jak na lekarstwo.

Awatar użytkownika
Bon Dzosef
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 11449
Rejestracja: wt kwie 05, 2016 5:28 pm

Re: Metallica

Postautor: Bon Dzosef » czw paź 29, 2020 10:05 pm

Dzosef, czy kawałki Rdzawego na dwóch pierwszych "Metallikach' to też guano? :lol:
A gdzie napisalem, że pierwsze płyty mety to guano?

W zasadzie ja tego nie wiem, bo ich za bardzo nie sluchalem - zupelnie mnie nie interesuja. KEA slyszalem, MoP chyba też bo ojciec miał, ale nie wiem czy w całości. Ajfy chyba nawet nie słuchałem.
Lubie Iron Maiden i Megadeth

pz = shakin stevens

oddawac długie podpisy

Awatar użytkownika
Cold
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4304
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 6:27 pm

Re: Metallica

Postautor: Cold » czw paź 29, 2020 10:11 pm

Nie no, Kolego, ściemniasz chyba. Zmuś się, choćby na siłę - a nuż, widelec zaskoczy :lol:

nugz
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4150
Rejestracja: ndz lip 15, 2018 10:08 pm

Re: Metallica

Postautor: nugz » czw paź 29, 2020 10:48 pm

Dzosef, doceniam szczerosc.
juz pomijajac roznice zdan, mniejsza o to.
ale jak to sie stalo, ze nie posluchales Metalliki chociaz do Justice, w sensie przed "skurwieniem sie", jak to wielu okresla.
uprzedzenia, bo Mustaine?
nie kumam, jak to sie moglo stac?
zwyczajnie pytam - nie chcesz, nie odpowiadaj.

Awatar użytkownika
Cold
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4304
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 6:27 pm

Re: Metallica

Postautor: Cold » czw paź 29, 2020 11:41 pm

"Na złość mamie odmrożę sobie uszy" - tak to chyba działa :twisted:

Awatar użytkownika
Bon Dzosef
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 11449
Rejestracja: wt kwie 05, 2016 5:28 pm

Re: Metallica

Postautor: Bon Dzosef » pt paź 30, 2020 1:27 am

Dzosef, doceniam szczerosc.
juz pomijajac roznice zdan, mniejsza o to.
ale jak to sie stalo, ze nie posluchales Metalliki chociaz do Justice, w sensie przed "skurwieniem sie", jak to wielu okresla.
uprzedzenia, bo Mustaine?
nie kumam, jak to sie moglo stac?
zwyczajnie pytam - nie chcesz, nie odpowiadaj.
A jakoś tak wyszło. Przez pierwsze lata słuchałem tego co tata, a tata akurat mety za czesto nie słuchał. Katowałem Maidenów, Saxon, Sabbath i inne brytyjskie zespoły. Potem były Helloween, Blind i Gamma, a jak się zainteresowałem thrashem koło 2 klasy gimnazjum i moimi topowymi zespołami były Anthrax, Slayer i Exodus. Jak ogłosili koncert na Bemowie pod szyldem "Big 3" to wtedy postanowiłem sprawdzić co to jest ten Megadeth, zostałem ultrasem Mustaine'a i uznałem, że nie będę tego gównozespołu słuchał, a teraz po latach po prostu nie czuje potrzeby się z tym zapoznawać. Jakiś czas temu blackmailer mi podesłał jakiś kawałek z nowszych płyt, brzmiało to jak słabszy Testament.
Lubie Iron Maiden i Megadeth

pz = shakin stevens

oddawac długie podpisy

nugz
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4150
Rejestracja: ndz lip 15, 2018 10:08 pm

Re: Metallica

Postautor: nugz » pt paź 30, 2020 8:38 am

rozumiem.
ale przez lata nie kusilo, zeby w koncu zebrac sie i przesluchac bardziej tych powiedzmy 4 plyt, o ktorych sie mowi, ze sa legendarne juz dla gatunku?
chociaz MoP, skoro podobno to ich opus wedlug wielu.

bo wiesz, Twoje negatywne nastawienie "bo tak" jest troche dziwne w kontekscie tego, ze muza nie jest za bardzo winna, skoro sladowo ja znasz, stad pomyslalem, ze przyczyna niecheci musi byc gdzies indziej i nie jest do konca zwiazana stricte z katalogiem zespolu.

pz
-#The Man Who Would Be Spammer
-#The Man Who Would Be Spammer
Posty: 16689
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: od dziś Zapluskowęsy

Re: Metallica

Postautor: pz » pt paź 30, 2020 9:43 am

No przecież to oczywiste. Dave nie odniósł takiego sukcesu, a gwiazdorzy nawet bardziej od Larsa :D

1.03 Turbo /SK 15.03 Helicon /WA 19.04 Myrkur /PO 20.04 Turbo /Damasławek 24.04 G.Hughes /WA 8.05 Riot V /WA 28.05 Springsteen /Praga 5-8.06 Mystic Festival /GD 13.06 Night Demon, Riot City /WA
13.10 Made in Warsaw /WA 16.10 Apocalyptica /WA 31.10 Soen /KR 1.11 Guano Apes /WA 2.11 Soen /GD

nugz
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4150
Rejestracja: ndz lip 15, 2018 10:08 pm

Re: Metallica

Postautor: nugz » pt paź 30, 2020 10:08 am

juz mniejsza o kwestie sukcesu, MUZYKA w koncu sie liczy najbardziej na koniec dnia.

Awatar użytkownika
Lando
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2845
Rejestracja: sob wrz 18, 2010 11:44 am
Skąd: Łódź

Re: Metallica

Postautor: Lando » pt paź 30, 2020 10:53 am

No ale lepiej mieć podejście - "Nie słuchałem, ale jest ch**owe" :shock:
Night Mistress Fan Club Łódź

Awatar użytkownika
Bon Dzosef
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 11449
Rejestracja: wt kwie 05, 2016 5:28 pm

Re: Metallica

Postautor: Bon Dzosef » pt paź 30, 2020 11:12 am

ale przez lata nie kusilo, zeby w koncu zebrac sie i przesluchac bardziej tych powiedzmy 4 plyt, o ktorych sie mowi, ze sa legendarne juz dla gatunku?
Nie, nie kusi mnie w ogole.
Lubie Iron Maiden i Megadeth

pz = shakin stevens

oddawac długie podpisy

Awatar użytkownika
Djuk_416
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3116
Rejestracja: wt lis 24, 2015 8:29 pm

Re: Metallica

Postautor: Djuk_416 » pt paź 30, 2020 12:41 pm

Maniacy Megadeth nie mogą słuchać Metallicy bo to się kłóci z ideą tego zespołu :)

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Metallica

Postautor: Vorgel » pt paź 30, 2020 2:10 pm

Słuchałem w latach 80 i na początku lat 90 bardzo dużo M***lliki, a MoP i RtL to leciało non stop przez pewien okres. Kill w sumie też. Najmniej słuchałem Justice, ale to nie znaczy, że mało razy. Po prostu tamtych słuchałem bardzo często. Po latach, nawet łapiąc dystans do tych dwóch pozerów, włączyłem MoP i pierwsze co mi przyszło na myśl, to jak ja mogłem ten album tak lubić. A druga myśl, jakim cudem stał się on takim klasykiem. Bo połowa tej płyty to typowe zapchajdziury. Najbardziej jednak u nich irytuje długość albumów, bo kawałki są bezsensownie wydłużane częstym powtarzaniem tych samych riffów. Już szczyt tego wodolejstwa osiągnęli w tytułowych kawałkach z MoP i Justice. Długie utwory w thrashu ok, ale niech się tam coś dzieje, a nie tylko powtórki prostych riffów. Przez to takie Justice uchodzi za jakąś płytę progresywną, a ona jest po prostu długa, bo stracili do reszty umiar. Warto zwrócić uwagę, że mają w swojej dyskografii tylko jeden album poniżej 50 minut i to jest RtL, oraz tylko dwa poniżej godziny i to jest debiut i MoP. Reszta po ponad godzinę bzdur i ballad oraz muzyki country. Co wy w tej M***llice widzicie?

Awatar użytkownika
Bon Dzosef
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 11449
Rejestracja: wt kwie 05, 2016 5:28 pm

Re: Metallica

Postautor: Bon Dzosef » pt paź 30, 2020 2:28 pm

Maniacy Megadeth nie mogą słuchać Metallicy bo to się kłóci z ideą tego zespołu :)
Wcale nie, ja po prostu uznałem że skoro ich wcześniej nie słuchałem, to po prostu nie będę tego zmieniał - bo mnei ich muzyka nie interesuje :) słyszałem kawałki St Anger i Enter Sandman - wystarczy, żeby tego nie sprawdzać dalej.
Lubie Iron Maiden i Megadeth

pz = shakin stevens

oddawac długie podpisy


Wróć do „Zespoły i Albumy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości