Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Podzielam zdanie tegoz kolezkiThe Chemical Wedding. Moim zdaniem najlepsza.
Właśnie muzyki powinno się słuchać płytami, bo zawsze album to jakaś całość, nawet jak nie jest koncept albumem. Nie lubię słuchania hitamizasadzie to mozna móić o konkretnych kawałkach a nie całych płytach.
Zgadzam się. Np. "The Chemical Wedding" nie można słuchać wyrywkowo. Ta płyta jest całością, co podkreślił Bruce i spółka powracając w ostatniej piosence, "The Alchemist", do motywu przewodniego z kawałka tytułowego.Właśnie muzyki powinno się słuchać płytami, bo zawsze album to jakaś całość, nawet jak nie jest koncept albumem. Nie lubię słuchania hitami
Rafał wie co dobreChemical Wedding. Jeszcze długo nic jej nie przebije.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości