Tylko to nie idzie do Szefa tylko pośredników jak dla mnie szkoda forsy, kilka takich przepłaconych zakupów o kilkadziesiąt złotych w ciągu roku i już na jakiś bilecik się odłoży ogólnie nie lubię wywalać pieniędzy za nic, ale może za mało zarabiam i zwracam uwagę na takie szczegółyJa dzisiaj za jeden płaciłem Visą, a za drugi Mastercard i choć kwota ta sama w walucie to też w PLNach różnica. Niech się nażrą...akurat każdy hajs wydany na gig Bossa to rozsądnie zainwestowany piniondz.