Postautor: Vengenz » ndz kwie 21, 2024 1:10 am
Relacja z koncertu: Nigdy nie byłem w kwietniu w stolicy chyba, nawet mi się podobało (pierwszy raz tam) jakoś mnie nie wkurwiało to wszystko jak zawsze jak tam jestem, ale przejdźmy do koncertu. Wiadomo Dave Matthews Band to absolutne koncertowe zjawisko (za każdym razem inna setlista) chyba najlepsi są pod tym względem, bo takich rotacji jak oni nie robi nikt. Byłem w sektorze Z, nagłośnienie spoko. Perkusista mistrz wiadomo, ale reszta wcale mu nie ustępowała. Ja kocham 3 pierwsze płyty, z reszty poszczególne kompozycje, tak więc ucieszyło mnie aż 6 utworów plus You Never Know z Busted Stuff (był w moim top 10 wałków jak robiłem) Gitarzysta genialny, improwizacje za każdym występem inne, co za jakość. Jak na razie koncert roku bez wątpienia. Jak ktoś nie widział, albo nie ma na co pieniędzy wydawać, to polecam się wybrać na jakiś koncert, bo jeszcze leg po starym kontynencie się nie skończył
8,5 na 10, bo pierwsze 40 minut się trochę wynudziłem.
Plany: A7X - Hamburg, Kings of Leon - Krk, Lenny Kravitz - Krk, Kredki - Wro, Deep Purple - Katowice, DT - Berlin, DT - Łódź
So put that smile back on my face and mix it strong my friend!!!
I don't belong here, we gotta move on, dear!!!