Była już o tym dyskusja,ale z racji tego, że jest wielu nowych użytkowników, którzy zapewne jej nie czytali ,to kilka słów o tym teraz.
Cały wywód Złapanego w Czasie jest, jak często w jego przypadku tylko idealizowaniem i uogólnianiem. Po pierwsze, nie ma automatyzmu na zasadzie "jakakolwiek bluzga - od razu warn" Przede wszystkim wynika to z faktu, że żaden z nas ( czytaj. moderatorzy) nie ma tyle czasu i ochoty, żeby czytać wszystko, co jest na forum, więc nie wszystko wychwytujemy. Poza tym, nierzadko przymykamy oko na pojedynczą bluzge, za co nas oskarżano o faworyzowanie jednych i czepianie się innych. Tu dochodzimy do sedna sprawy. Sam rzucam mięsem, ale zazwyczaj jest to impulsywna reakcja. Pisanie postów już do takich nie należy, bo jednak trzeba trochę pomyśleć co się piszę i wstukać to jeszcze
. To raz, dwa - sorry, ale argument, że "trzeba coś przekazać", może jest i trafny, ale zanim regulamin został wprowadzony, notorycznie zdarzały się "recenzje" płyt czy koncertów: " dobra/y w chuj", "było wyjebanie" itd. Na siłę ktoś się może uprzeć, że jest w tym jakiś przekaz i inaczej tego nie można określić, ale chyba nie o to nam chodzi... Były postulaty, żeby karać warnem tylko tego typu wypowiedzi, jak zacytowane powyżej, ale również mija się to z celem, ponieważ znając niektórych użytkowników forum, którzy lubują się w dyskusjach z administracją, zaraz mielibyśmy zalew skarg "dlaczego ja dostałem, a on nie". Dlatego rozwiązanie jest proste - jest całkowity zakaz przeklinania, który i tak nie jest w moim odczuciu jakimś wielkim problemem.
Argument, że to forum metalowe, więc można przeklinać skwituje tak