Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Tzn? Adrian? Janick? Steve jest mózgiem i sercem tego zespołu dlatego częśc decyzji podejmuje jednoosobowo i reszta zespołu musi się z tym liczyc...z foch to kto inny słynie w Iron Maiden...
Bruce oczywiścieTzn? Adrian? Janick? Steve jest mózgiem i sercem tego zespołu dlatego częśc decyzji podejmuje jednoosobowo i reszta zespołu musi się z tym liczyc...z foch to kto inny słynie w Iron Maiden...
najlepsze jest "...yeah.. mhmhmhmh...." po pierwszym refrenie"Fly" Dickinsona na końcu utworu - wystarczy za wszystko
Dokładnie, nic dodać nic ująć.Jak dla mnie ten utwór to jest mistrzostwo. Jeden z moich ulubionych IM. Miejsce na Edward the Great jak najbardziej zasłużone
Ja nie przepadam za tym kawałkiem w wersji live - jeszcze nie słyszałem jakiejkolwiek wersji która podobałaby mi się tak samo albo bardziej niż studyjna. Chociaż z tych które słyszałem faktycznie najbardziej mi się podoba wersja Bruce'a soloMoim zdaniem lepiej go wykonywali na trasie PoM i gdy grał go solowo Bruce niż własnie na trasie World Slavery Tour.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości