Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
No właśnie, ja mam tak samo. Słucham go i słucham i jakoś tak jednym uchem wlatuje, a drugim wylatuje. Nie mówię, że to kompletnie słaby utwór, ale w porównaniu z Tears of a Clown, to wypada nadzwyczaj blado.Taki średniak, który ani ziębi ani grzeje. Dobre tło muzyczne pod sprzątanie albo robienie obiadu.
Zgadzam się Bardzo przeciętny numer... kolejny na tej płycie w którym nic specjalnego się nie dzieje. Ot tak się ciągnie i tyle. Dla mnie z "Shadows..." to najsłabsze kompozycje.Obok Shadows i Death or Glory to najsłabszy utwór na TBOS
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości