najprzyjemniej by było, gdyby w ogóle się nie ukazałaMoże i tak, ale wtedy wolałbym, żeby na AMoLaD były 4 kawałki i słuchałoby się jej ileś tam razy przyjemniej...
Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
najprzyjemniej by było, gdyby w ogóle się nie ukazałaMoże i tak, ale wtedy wolałbym, żeby na AMoLaD były 4 kawałki i słuchałoby się jej ileś tam razy przyjemniej...
U mnie też bardzo blisko tego tytułuNie wiem dlaczego, ale dla mnie to najgorszy utwór Maiden..
I po prawie 7 latach nadal tak uważamU mnie też bardzo blisko tego tytułuNie wiem dlaczego, ale dla mnie to najgorszy utwór Maiden..
dokładnie tak samo uważam, plusem jest świetna część instrumentalna w środku z basem Stefana w roli głównej.Ckliwy, cukierkowy, banalny - i nie daje niczego w zamian. Zakała świetnej płyty.
+1Dla mnie też słaby, ale z drugiej strony chyba jedyny z AMOLADa, który kojarzę jak leci.
chciałem powiedzieć, że co ty gadasz, przecież Coming Home jest spoczko, ale pomyliło mi się z Mother of Mercydokładnie tak samo uważam, plusem jest świetna część instrumentalna w środku z basem Stefana w roli głównej.Ckliwy, cukierkowy, banalny - i nie daje niczego w zamian. Zakała świetnej płyty.
A co do najgorszego kawałka w dyskografii - to jeżeli już mówimy o takich utworach to bliżej do tego miana "Coming Home". Kopia "Out..." tyle że w gorszym wydaniu.
Żeby wyjść z cienia i pójść do domui w sumie to nie wiem po co ten wątek w ogóle powstał
+1Dla mnie i "Out of the Shadows" i "Coming Home" to bardzo dobre numery i w sumie to nie wiem po co ten wątek w ogóle powstał
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości