Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Mam podobnie z tym, że ocena tak z 6/10.Słucham od tygodnia, na różnych odtwarzaczach. Utwierdziłem się w ocenie całości 7/10 i w tym, że dwa ostatnie utwory są wybitne, Celtowie to żenada, a reszta to średniawka, może z małym pluskiem dla Darkest Hour.
U mnie też podobnie, z 8 czy 9 na 10, polubiłem kawałek Lost in lost a World natomiast Celtów uważam za najsłabszy numer, pozostałe są świetne, tak świetne zwłaszcza Parchment czy Hell on earthU mnie zaś wzrosło z 9/10
Do 9,5/10. Żadnego utworu nie chcę pominąć - bawię się o wiele lepiej niż przy premierze TFF czy TBoS. Entuzjazm jak w 2006 czy 2003. Świetna płyta, świetna tematyka utworów, świetne piękne wydanie wszystkich formatów. Produkcja może nie tak dobra jak w AMOLAD ale IMO lepsza niż na TBoS.
Miałem się dzisiaj brać za kilkadziesiąt godzin materiałów z Czarnego Albumu ale o weekend to przesunę.
A co nie pozwala Tobie dać 10/10?U mnie zaś wzrosło z 9/10
Do 9,5/10.
Ja wszystko rozumiem. Gusta itd. Ale 9,5/10 to by znaczyło że uważasz, że w zasadzie album jest od deski do deski (prawie) bez zarzutu, każdy kawałek. Serio? Dla mnie takimi są tylko SiT i BNW, a gdzie Senjutsu do nich...U mnie zaś wzrosło z 9/10
Do 9,5/10. Żadnego utworu nie chcę pominąć - bawię się o wiele lepiej niż przy premierze TFF czy TBoS. Entuzjazm jak w 2006 czy 2003. Świetna płyta, świetna tematyka utworów, świetne piękne wydanie wszystkich formatów. Produkcja może nie tak dobra jak w AMOLAD ale IMO lepsza niż na TBoS.
Miałem się dzisiaj brać za kilkadziesiąt godzin materiałów z Czarnego Albumu ale o weekend to przesunę.
Średnia poszczególnych utworów wzrosła - szczególnie pierwszego kawałka. 10/10 to jest 7Son, PoM, Brave New World, Rock in Rio. Pisałem wcześniej wiele razy że po Reunion np. TFF ma 7/10.Ja wszystko rozumiem. Gusta itd. Ale 9,5/10 to by znaczyło że uważasz, że w zasadzie album jest od deski do deski (prawie) bez zarzutu, każdy kawałek. Serio? Dla mnie takimi są tylko SiT i BNW, a gdzie Senjutsu do nich...U mnie zaś wzrosło z 9/10
Do 9,5/10. Żadnego utworu nie chcę pominąć - bawię się o wiele lepiej niż przy premierze TFF czy TBoS. Entuzjazm jak w 2006 czy 2003. Świetna płyta, świetna tematyka utworów, świetne piękne wydanie wszystkich formatów. Produkcja może nie tak dobra jak w AMOLAD ale IMO lepsza niż na TBoS.
Miałem się dzisiaj brać za kilkadziesiąt godzin materiałów z Czarnego Albumu ale o weekend to przesunę.
A dlaczego, przecież można sobie ustalić jakieś widełki i w nich umieszczać film, czy płytę.Ja oceny punktowe jakiegokolwiek wytwori kultury uważam za zbędne i pozbawione sensu, jednak nurtuje mnie, co, wśród ludzi mających upodobanie do stosowania skal punktowych, powoduje zmianę oceny o PÓŁ PUNKTA? Jakie obiektywne czynniki o tym decydują?
Ja dałem 3. Uważam, że zdecydowanie najgorsza płyta IM, gorsza niż najsłabsza do tej pory TFF. Natomiast z Killers to pojechałeś.Dałem 2/10. Męczy mnie ta płyta. Obok TFF i Killers najgorsza jak dla mnie.
No widzisz, dla mnie Killers jest strasznym zjazdem po rewelacyjnym, surowym debiucie Podkreślam, że dla mnie. Wiem, że wiele osób bardzo lubi ten album.Ja dałem 3. Uważam, że zdecydowanie najgorsza płyta IM, gorsza niż najsłabsza do tej pory TFF. Natomiast z Killers to pojechałeś.Dałem 2/10. Męczy mnie ta płyta. Obok TFF i Killers najgorsza jak dla mnie.
Witam postanowiłem coś dodać od siebie o nowej płycie. Po pierwsze jest dużo słuszności o tym , że jest dużo naleciałości z poprzednich płyt ale tak naprawdę już na wcześniejszych płytach jest dużo autoplagiatu. Nie zmienia to faktu , że płytę uważam za dobrą i na pewno będę do niej wracał. Co do długości to nie od dziś wiadomo, że grupa takie granie preferuje co mi osobiście też nie przeszkadza. Klimat jest dosyć mroczny podobnie jak na A Matter...jak również Factorze i Vrtualu dużo jest jednak fajnych nowych momentów, które z przesłuchu na przesłuch coraz bardziej mi się podobają. Jeśli miał bym porównywać Sejutsu do TBOTS to poprzednie wydawnictwo bardziej mi odpowiada niemniej jednak nowy long play tak jak wcześniej już pisałem będzie na pewno słuchany. Nie rozumiem osób, które uważają, że Ironi nie powinni już nic nagrywać ponieważ moim zdaniem każda płyta ma swój oddzielny klimat, który jak magia wciąga i zmusza do ponownego odsłuchu. Na przełomie wielu lat każda ich płyta jest dla mnie esencją jakiegoś kawałka czasu, który po włączeniu przypomina mi o nim. tak samo jest Senjutsu!!!
Pochlebna opinia = mądra opinia, no takWitam postanowiłem coś dodać od siebie o nowej płycie. Po pierwsze jest dużo słuszności o tym , że jest dużo naleciałości z poprzednich płyt ale tak naprawdę już na wcześniejszych płytach jest dużo autoplagiatu. Nie zmienia to faktu , że płytę uważam za dobrą i na pewno będę do niej wracał. Co do długości to nie od dziś wiadomo, że grupa takie granie preferuje co mi osobiście też nie przeszkadza. Klimat jest dosyć mroczny podobnie jak na A Matter...jak również Factorze i Vrtualu dużo jest jednak fajnych nowych momentów, które z przesłuchu na przesłuch coraz bardziej mi się podobają. Jeśli miał bym porównywać Sejutsu do TBOTS to poprzednie wydawnictwo bardziej mi odpowiada niemniej jednak nowy long play tak jak wcześniej już pisałem będzie na pewno słuchany. Nie rozumiem osób, które uważają, że Ironi nie powinni już nic nagrywać ponieważ moim zdaniem każda płyta ma swój oddzielny klimat, który jak magia wciąga i zmusza do ponownego odsłuchu. Na przełomie wielu lat każda ich płyta jest dla mnie esencją jakiegoś kawałka czasu, który po włączeniu przypomina mi o nim. tak samo jest Senjutsu!!!
BRAWO, NARESZCIE JAKAŚ MĄDRA OCENA NOWEJ PŁYTY, UWAŻAM PODOBNIE JAK TU KOLEGA POWYŻEJ, ALE NAJLEPIEJ NARZEKAĆ I MARUDZIĆ JAK TYPOWY POLAK
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość