Strona 6 z 6

Re: Ostatnio słucham albumy...

: czw lip 14, 2022 2:42 pm
autor: widman
Album zarówno od strony graficznej jak i muzycznej to bardzo dobra płyta.
Szorstki, duszny jak już powiedziano, taki w stylu pierwszej połowy lat 80. Możliwe, że po końskiej dawce przepychu, spandexu i syntezatorów na dwóch ostatnich płytach w końcu lat 80. Maiden zapragnęli przebrać się w jeansy i bezrękawniki i zagrać drapieżne, trochę nawet hard rockowe klimaty.
Ja bardzo lubię No prayera. Od początku mi przypadł do gustu. Wolę go bardziej niż Fear, który jest zdecydowanie za długi i ma kilka zamulaczy. Na No Prayer jeszcze Dickinson był w zespole zarówno umysłem jak i ciałem i to się czuje, bo potem wiadomo jak było.

Re: Ostatnio słucham albumy...

: czw lip 14, 2022 4:03 pm
autor: remi
Ostatnio z gramofonu nie schodzi British Lion i soundtrack do Diablo 2.

Re: Ostatnio słucham albumy...

: czw lip 14, 2022 6:01 pm
autor: Neon
Ostatnio słucham albumu Iron Maiden "Powerslave".

Re: Ostatnio słucham albumy...

: wt gru 26, 2023 7:16 am
autor: Deleted User 8107
Od Number do Synka tylko (ewentualnie jeszcze Fear) reszty mi się nie chce słuchać wcale i robię przerwę od tych płyt na kilka lat (a Senjutsu to już raczej nie puszczę, 10 odsłuchań i wystarczy)

Re: Ostatnio słucham albumy...

: wt gru 26, 2023 11:15 am
autor: gumbyy
U mnie w ostatnich tygodniach:

SiT (ten to w jakiś przesadzonych ilościach :D), oraz 7 syn, BNW, A Real Live One, TXF, Powerslave...

Re: Ostatnio słucham albumy...

: wt gru 26, 2023 2:09 pm
autor: Piotr Lange
Senjutsu, TBoS, Powerslave, Synek, Killers, Live After Death, Rio.

Re: Ostatnio słucham albumy...

: wt gru 26, 2023 4:06 pm
autor: blackcocker
Ostatnio (w czerwcu) słuchałem SiT, bardzo dobry materiał

Re: Ostatnio słucham albumy...

: śr gru 27, 2023 6:59 am
autor: Pawlo84
SiT, Senjutsu, Killers i TXF

Re: Ostatnio słucham albumy...

: czw gru 28, 2023 9:55 pm
autor: Clanowy
W całości ostatnio Senjutsu. Wcześniej tylko Fear of the Dark poleciał w całości.

Re: Ostatnio słucham albumy...

: pt gru 29, 2023 9:39 am
autor: wojakwojak
Nights of the dead live in mexico (czy jakoś tak) - koszmar!!!!!! Wokal fatalny, pianie, instrumentalnie krzywizny, jakieś amatorskie wstawki na rajdzie i hihacie, rozjazdy. To nawet nie jest godne bycia nieoficjalnym bootlegiem..........ale z drugiej strony, jak się słucha "nowszych" koncertówek innych zespołów, to też jest słabo (nawet ostatnie Rushe były słabe wokalnie). Pytanie czy to znak wieku emerytalnego muzyków czy może tak to zawsze wyglądało na prawdę, a w latach 70 i 80 dostawaliśmy płyty "live plus 90% overdubs in the studio" (vide Live and Dangerous), a teraz dostajemy po taniości dźwięk z linii z konsolety, po prostu bez żadnej obróbki.
Tak czy siak, przy tym Mexico takich Donnington i Live/Dead One słucha się fantastycznie:)! Jak się po latach okazuje, wcale nie są takie złe. Największą zaletą Mexico jest fakt, że grają For The Greater Good Of God.
PS. Ja Donnington i LIve/Dead zawsze lubiłem bardziej niż Maiden England.....3, 2, 1....teraz można rzucać pomidorami w ekran.

Re: Ostatnio słucham albumy...

: ndz gru 31, 2023 10:25 am
autor: Deleted User 8107
PS. Ja Donnington i LIve/Dead zawsze lubiłem bardziej niż Maiden England.....3, 2, 1....teraz można rzucać pomidorami w ekran.
Nie no nikt w Cb nie bedzie rzucać niczym myślę, ja wolę Maiden England, ale Live/Dead ma świetny przekrój setowy, wujek był w Ostravie w 93 i opowiadał, że Dickinsonowi juz sie nie chcialo, ale i tak koncert sie bardzo podobał. Sporo jedynki i piece of mind. Lubie te koncertówke. Zreszta Maiden do flight666 ma same dobre koncerty, en vivo juz mi sie mniej podobalo, ale sa gusta i guściki. Tego meksykańca nawet nie słuchałem.

Re: Ostatnio słucham albumy...

: ndz gru 31, 2023 1:16 pm
autor: gumbyy
[quwujek był w Ostravie w 93 i opowiadał, że Dickinsonowi juz sie nie chcialo
To nawet słychać na koncertówce, trochę odpuszczania i śpiewania na pół gwizdka.

Re: Ostatnio słucham albumy...

: ndz gru 31, 2023 1:18 pm
autor: Deleted User 8107
Ale plus taki, że po koncercie spotkał McBraina, Murraya i chyba Harrisa/Dickinsona, już nie pamiętam jak mi to opowiadał, mogę dopytać, jak ktoś zainteresowany. 21 lat wtedy miał.

Re: Ostatnio słucham albumy...

: ndz gru 31, 2023 1:38 pm
autor: Schizoid
z drugiej strony, jak się słucha "nowszych" koncertówek innych zespołów, to też jest słabo (nawet ostatnie Rushe były słabe wokalnie). Pytanie czy to znak wieku emerytalnego muzyków czy może tak to zawsze wyglądało na prawdę, a w latach 70 i 80 dostawaliśmy płyty "live plus 90% overdubs in the studio" (vide Live and Dangerous), a teraz dostajemy po taniości dźwięk z linii z konsolety, po prostu bez żadnej obróbki.
Nie ma co porównywać wokalistów w wieku emerytalnym z ich młodszymi o 30 lat wersjami... Zwłaszcza tych, którzy śpiewają bardziej zaawansowane rzeczy niż Jagger.

Sporo starych kapel wydaje w ostatnim czasie nagrania archiwalne, bez żadnych dogrywek i innych tego typu zabiegów upiększających. To całkiem fajny sposób na weryfikację ich formy w danym czasie. Wiem, że Thin Lizzy wydało dość obszerny box z koncertami z czasów LaD i z tego co słyszałem, to nie sposób narzekać na ich poziom.

Maiden o zbyt daleko idącą ingerencję w materiał źródłowy bym nie posądzał. Według mnie zarówno Live After Death, jak i Maiden England mają sporo niedociągnięć (chodzi mi o wokal) i myślę, że jakby chcieli podreperować te nagrania, to Bruce brzmiałby totalnie inaczej. Nie mówiąc nawet o kolejnych koncertówkach. Pewnie coś tam ulepszali, ale w niewielkim zakresie.

Re: Ostatnio słucham albumy...

: ndz gru 31, 2023 2:22 pm
autor: sajki
Rock in Rio to akurat jest mocno poprawione, niestety w ten zły sposób.

Re: Ostatnio słucham albumy...

: pn sty 01, 2024 3:53 pm
autor: Schizoid
Ale Rock in Rio to już nie lata 70/80, o których pisał Wojakwojak. W późniejszych latach pewnie nie mieli oporów przed takimi działaniami, ale te klasyczne materiały live są po prostu na tyle niedoskonałe, że wykluczam znaczącą ingerencję w zarejestrowany materiał.