.:: SanktuariuM ::.

Kilka ciekawych wyborów na tej kompilacji i dużo rzeczy znanych i klasycznych.

https://books.google.pl/books?id=SoVUpH ... &q&f=false

Ksiazka do poczytania, nie wiem, czy jest wszystko, ale liste mozna znaleźć w necie <tyle, ze juz bez opisów> nie samo heavy jest.

https://books.google.pl/books?id=SoVUpH ... &q&f=false

Ksiazka do poczytania, nie wiem, czy jest wszystko, ale liste mozna znaleźć w necie <tyle, ze juz bez opisów> nie samo heavy jest.

Jest gdzieś link do tej listy? Bo chętnie bym przeczytał co tam wymodzili.

https://rateyourmusic.com/list/freis/ma ... ll_time/5/

Z tej ksiazki widze, weź sobie od ostatniego miejsca daj <bedziesz mial lepszsa zabawa> polecam wszystkim, moze jakas ciekawa dyskusja bedzie. DT za nisko.

The ranking was made with polls all around the world and not by Popoff himself. Not all of the albums can be considered as metal. But bands like Queen or Jimi Hendrix for example were important for the evolution of Heavy Metal.

W połowie sierpnia w Niemczech (klubowo) i Czechach (festiwalowo) zagra Praying Mantis.
www.prayingmantis.rocks/Tour

Polecam grupę Starfighters.

- z dobrym debiutem (1981 rok) z ich nazwą w tytule i ŚWIETNĄ następną płytą (1983 rok) "In-Flight Movie"
www.youtube.com/watch?v=EWnJtw6LRok
- związana "rodzinnie" z AC/DC + luźniej, ale jednak jakoś (towarzysko i biznesowo) z Judas Priest, Led Zeppelin, Krokus, UFO, Hawkwind i Ozzym Osbournem
- z wokalem łączącym cechy głosów, jeśli uszy i skojarzenia mnie nie mylą, Lemmy'ego i Roda Stewarta
- nieujęta w Encyclopaedia Metallum (może dlatego, że o metal to ten zespół jednak ledwie się ociera, mimo że ogólnie figuruje jako NWOBHM)
- z niedługą, ale bogatą w ciekawe szczegóły wikipedyczną notką bio
https://en.wikipedia.org/wiki/Starfighters_(band)

Podbijam temat, żeby ponownie zareklamować Starfighters. Ostatnio sobie odświeżyłem odsłuch obydwu ww. płyt i znowu jestem pod wrażeniem.

14 marca 1980 roku na rynek weszła debiutancka płyta Def Leppard – "On Through the Night". Nie tylko debiutancka, ale także świetna i dająca im miejsce w panteonie NWOBHM, mimo wciąż pojawiających się wątpliwości i dyskusji o zasadności takiego zaklasyfikowania.

14 marca 1980 roku na rynek weszła debiutancka płyta Def Leppard – "On Through the Night". Nie tylko debiutancka, ale także świetna i dająca im miejsce w panteonie NWOBHM, mimo wciąż pojawiających się wątpliwości i dyskusji o zasadności takiego zaklasyfikowania.

Należy pamiętać, że NWOBHM to nie styl grania - bo tam mieściły się różne zespoły (choć były pewne mgliste dość cechy wspólne) - więc Def Leppard się kwalifikuje.

https://unitedmetalalliance.bandcamp.co ... d-uk-raine

Bardzo fajny zestaw na tej składance - kilka mega fajnych strzałów!

Zmarł Nicky Moore, następca Bruce'a w Samson.
www.loudersound.com/news/former-samson- ... dead-at-75

Wczoraj zmarł Steve Grimmett z Grim Reaper

https://blabbermouth.net/news/grim-reap ... dead-at-62

Strasznie przykra wieść, zwłaszcza że zmarł nagle, a koncertował pomimo amputacji nogi.

Temat trochę zaczyna przypominać słup na klepsydry....

Absolutnie świetny wokalista i szkoda go bardzo. R.I.P.

Lubię. Np. utwór Love Don't Stay Tygrysów. Jak dla mnie 3/4 ironsów i Priestów spierd.... w podskokach.

Nie bijcie, ale uważam debiut Angel Witch za album lepszy niż debiut Iron Maiden.Ulubiony klimat jaki może być.Horrory i taka duszność.

Podstawową wadą debiutu IM jest okropne brzmienie, niemal taki Phantom - to jest arcydzieło NWoBHM.

Brzmienie debiutu IM jest jego zaletą