Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Zbiór ankiet i Waszych opinii dotyczących innych zespołów.

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

\

Possessed "Seven Churches"
9
13%
Death "Scream Bloody Gore"
5
7%
Obituary "Slowly We Rot"
4
6%
Morbid Angel "Altars of Madness"
5
7%
Deicide "Deicide"
5
7%
Cannibal Corpse "Eaten Back to Life"
3
4%
Gorguts "Considered Dead"
1
1%
Autopsy "Severed Survival"
7
10%
Immolation "Dawn of Possession"
5
7%
Massacre "From Beyond"
2
3%
Malevolent Creation "The Ten Commandments"
0
Brak głosów
Monstrosity "Imperial Doom"
1
1%
Suffocation "Effigy of the Forgotten"
1
1%
Vital Remains "Let Us Pray"
0
Brak głosów
Cynic "Focus"
2
3%
Nocturnus "The Key"
3
4%
Atheist "Piece of Time"
1
1%
Dismember "Like an Ever Flowing Stream"
1
1%
Entombed "Left Hand Path"
4
6%
Edge of Sanity "Nothing But Death Remains"
0
Brak głosów
Grave "Into the Grave"
1
1%
Unleashed "Where No Life Dwells"
0
Brak głosów
Tiamat "Sumerian Cry"
0
Brak głosów
Gorefest "Mindloss"
0
Brak głosów
Sinister "Cross the Styx"
1
1%
Morgoth "Cursed"
2
3%
Benediction "Subconscious Terror"
0
Brak głosów
Paradise Lost "Lost Paradise"
0
Brak głosów
Bolt Thrower "In Battle There Is No Law"
1
1%
Pungent Stench "For God Your Soul... For Me Your Flesh"
2
3%
Vader "The Ultimate Incantation"
2
3%
Atrocity "Hallucinations"
0
Brak głosów
Asphyx "The Rack"
2
3%
Inny
1
1%
 
Liczba głosów: 71

Awatar użytkownika
AncientMariner
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4240
Rejestracja: sob lis 22, 2014 4:50 pm
Skąd: Poznań

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: AncientMariner » sob wrz 14, 2019 11:12 pm

Parę godzin temu posłuchałem Seven Churches (po wielu latach)
Death metal? Chyba sobie jaja robicie.
Powiedz to tym wszystkim death metalowym kapelom :)

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: Vorgel » sob wrz 14, 2019 11:20 pm

Nic im nie muszę mówić, tworzyli mozolnie ten gatunek. Aż w końcu pojawiło się Scream Bloody Gore. Początek death metalu.

Awatar użytkownika
AncientMariner
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4240
Rejestracja: sob lis 22, 2014 4:50 pm
Skąd: Poznań

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: AncientMariner » sob wrz 14, 2019 11:24 pm

Nic im nie muszę mówić, tworzyli mozolnie ten gatunek. Aż w końcu pojawiło się Scream Bloody Gore. Początek death metalu.
Chodziło mi raczej o muzyków Morbid Angel, Death, Obituary, Carcass, Cannibal Corpse, którzy jednoznacznie wskazują Possessed jako ojców chrzestnych death metalu. Ciekaw jestem czy tymi samymi argumentami co tutaj byś ich wyprowadził z błędu

Awatar użytkownika
Djuk_416
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3136
Rejestracja: wt lis 24, 2015 8:29 pm

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: Djuk_416 » sob wrz 14, 2019 11:36 pm

In Flames "Lunar Strain"
Kiedyś lubiłem te płytę. Te i The Jester Race. Wróciłem do tego po latach i... No właśnie i nic. Z czasem mi chyba przeszło. Tych kolejnych In Flames już nie lubiłem
Wymieniłbym jeszcze pare jako godne uwagi:

Incantation "Onward To Golgotha"
Slaughter "Strappado"
Ripping Corpse "Dreaming With The Dead"
Brutality "Screams Of Anguish"
Rottrevore "Iniquitous"
Morpheus Descends "Ritual Of Infinity"
Baphomet "Inheritors Of The Dead"
Disastrous Murmur "Rhapsodies In Red"
Miasma "Changes"
Mortem "Demon Tales"
God Macabre "The Winterlong..."
Amorphis "The Karelian Isthmus"
Pan.Thy.Monium "Dawn Of Dreams"
Convulse "World Without God"
Carbonized "For The Security"
Demigod "Slumber Of Sullen Eyes"
Sentenced "Shadows Of The Past"
Gorement "The Ending Quest"
Centinex "Subconscious Lobotomy"
Wombbath "Internal Caustic Torments"
Sorcery "Bloodchilling Tales"
Excruciate "Passage Of Life"
Purtenance "Member Of Immortal Damnation"
Epitaph "Seeming Salvation"
Demilich "Nespithe"
Cemetary "An Evil Shade Of Grey"
Hypocrisy "Penetralia"
Funebre "Children Of The Scorn"
Uncanny "Splenium For Nyktophobia"
Mordicus "Dances From Left"
Ceremonial Oath "The Book Of Truth"
Molested "Blod-draum"
Phlebotomized "Immense Intense Suspense"
Fleshcrawl "Descend Into The Absurd"
Sadist "Above The Light"
Ghost "The Lost Of Mercy"
Betrayer "Calamity"
Supuration "The Cube"
Infester "To the Depths, In Degradation"
Dying Fetus "Purification Through Violence"
Deranged "Rated-X"
Przypomniałeś mi tym postem o wielu fajnych rzeczach. Miałem kiedyś dużo wymienionych przez ciebie na pirackich kasetach z Takt i MG. Kilka pozycji mam jak Amorphis, Hypocrisy, Deranged, Centinex, Sentenced na cd ale takie Excruciate albo Gorement szukałem latami i o oryginał w ludzkiej cenie ciężko

Awatar użytkownika
AncientMariner
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4240
Rejestracja: sob lis 22, 2014 4:50 pm
Skąd: Poznań

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: AncientMariner » sob wrz 14, 2019 11:45 pm

In Flames "Lunar Strain"
Kiedyś lubiłem te płytę. Te i The Jester Race. Wróciłem do tego po latach i... No właśnie i nic. Z czasem mi chyba przeszło. Tych kolejnych In Flames już nie lubiłem
Mi sie kilka pierwszych płyt In Flames podoba. Później nagrywali nierówne płyty. Ostatnie też są w porządku.
Mi z death metalu podobają się też debiut Amon Amarth i Arch Enemy - Black Earth

Awatar użytkownika
Felcio
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3538
Rejestracja: wt lis 17, 2015 11:42 pm

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: Felcio » ndz wrz 15, 2019 12:06 am

Ja bym dołożył z debiutów Kataklysm - Sorcery i pierwszy krążek Nile, no ale to chyba już za nowe i nie wiem czy to jeszcze death metal skoro grają ostrzej od Death i Obituary :)

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: Vorgel » ndz wrz 15, 2019 10:21 am

Nic im nie muszę mówić, tworzyli mozolnie ten gatunek. Aż w końcu pojawiło się Scream Bloody Gore. Początek death metalu.
Chodziło mi raczej o muzyków Morbid Angel, Death, Obituary, Carcass, Cannibal Corpse, którzy jednoznacznie wskazują Possessed jako ojców chrzestnych death metalu. Ciekaw jestem czy tymi samymi argumentami co tutaj byś ich wyprowadził z błędu
Wiesz, ojcami chrzestnymi to i może są. Tak jak Black Sabbath są ojcami chrzestnymi heavy metalu. Ale heavy metalu nie zaczęli, bo ten termin się w tamtym czasie nie przyjął mimo, iż był już wymyślony. Miną lata. Podobnie z death metalem, nie było tego gatunku. Płyta Possessed wyraźnie nie brzmi jak death metal, ale jeśli się upieracie, wczesne Kreator i Sodom też wpakujcie do tego worka. Albo tak albo siak, bo to wygląda zabawnie. Ja dałem płyty, które może zahaczają o thrash, ale te zespoły są znane z grania death metalu i tak zdobyły uznanie vide Pestilence czy Massacra. Może i debiuty nie były czystym death metalem, ale jednak to death metalowe kapele. A Possessed? No wybacz, dwie płyty w latach 80 i to zanim cokolwiek się zaczęło dziać w gatunku.

Awatar użytkownika
LukaSieka
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 14824
Rejestracja: pt lut 22, 2013 12:35 am
Skąd: Konin

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: LukaSieka » ndz wrz 15, 2019 11:22 am

Possessed to nie jest death metal, podobnie jak death metalem nie jest wczesne Kreator, przez niektórych tak w tamtych czasach nazywane. Popłuczyny po Venom jak w przypadku Possessed to za mało, by nazwać to death metalem.
To również pochodzi z książki Głośno Jak Diabli:

"Zaczynając przygodę z Electro Hippies na dwa lata przed powstaniem Carcass nie słuchałem zbyt wiele metalu. Znałem Slayer, słyszałem Venom, ale wolałem w tym okresie angielski i szwedzki punk albo agresywne grupy w stylu Minor Threat i Circle Jerks. Lubowałem się w szybszych rzeczach. W Święta Bożego Narodzenia, 1985 roku mój kolega Eric przyniósł do mnie płytę nieznanego mi dotąd Possessed. Spoglądałem na okładkę, zdjęcia i od razu pomyślałem, że będzie to kolejny marny zespół naśladujący Venom. Leciało "The Exorcist", a ja od razu załapałem. Grali jak nic innego co do tej pory słyszałem. Nie byli ani jak Venom, ani jak Sodom. Nie brzmieli podobnie do Slayer. Zapytałem: "Co to takiego?". Eric odpowiedział: "To death metal. Nowy styl z Kalifornii w Ameryce." Na chwilę oniemiałem. Kalifornie dotąd kojarzyłem ze Slayer i wysztafirowanymi popaprańcami w stylu Motley Crue i takich tam. Płytę wysłuchaliśmy 3 razy z rzędu. A do sylwestra przesłuchałem ją jeszcze 30 razy. Strasznie spodobał mi się ten brutalny styl śpiewania i unikalne ciężkie brzmienie. Od razu stałem się fanem tego zespołu. Chwilę później dowiedzieliśmy się więcej o tej scenie. W 1986 roku usłyszałem pierwsze kapele gore. Najbardziej podobały mi się Repulsion i Necrophagia. W tym samym roku, kiedy stawialiśmy pierwsze kroki z Carcass, na każdej próbie mówiłem Billowi (Steerowi): "Grajmy jak Repulsion, ale bardziej w stylu zespołów death metal." Bill chwytał gitarę i od razu komponował riffy w stylu "The Exorcist" Possessed." Jeff Walker (Carcass)

"Possessed był w tamtym czasie świetną, niezwykłą i rzadką ekipą. Wprowadzili do muzyki elementy, które na stałe zagnieździły się w dopiero rozwijającym się gatunku. Kiedy graliśmy już razem z Xecutioner wciąż najważniejsze było Celtic Frost. Ale była jedna zasadnicza różnica pomiędzy tymi dwoma zespołami. Possessed grali death metal. Opętaną muzykę nie podobną do niczego wcześniej. Seven Churches posiadało już charakterystyczne dla tej muzyki wokale oraz brzmienie, cięższe niż wszystko inne do tej pory. Ja, Donald i Trevor chcieliśmy za wszelka cenę uzyskać ich poziom i być częścią nowego ruchu." John Tardy (Obituary)
Przypomniałeś mi tym postem o wielu fajnych rzeczach. Miałem kiedyś dużo wymienionych przez ciebie na pirackich kasetach z Takt i MG. Kilka pozycji mam jak Amorphis, Hypocrisy, Deranged, Centinex, Sentenced na cd ale takie Excruciate albo Gorement szukałem latami i o oryginał w ludzkiej cenie ciężko
Ja dzięki wydaniom Takt, MG, Baron, Triada, Digi Music poznałem właśnie większość tych kapel i płyt. Nawet w 1996 czy 1997 roku było ciężko o oryginalne tytuły tych kapel, więc pożyczałem albo odkupowałem te pirackie kasety od starszych kumpli.
So what if the master walked on the water. I don't see him trying to stop the slaughter.

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: Vorgel » ndz wrz 15, 2019 12:15 pm

Brzmienie Possessed nie jest cięższe od tego, które było na płytach Sodom czy Kreator. Co więcej, jest lżejsze od Pleasure to Kill. Lead w tym Exorcist jest grany bez podkładu gitarowego (ciekawe dlaczego, mieli przecież dwóch gitarzystów). Ponadto, Possessed nie mieli obniżonego stroju gitary, co było od początku charakterystyczne w death metalu.

Standard tuning i F sharp to największy banał jaki może być w metalu. Niczego nowego nie stworzyli, mogli sobie to dowolnie nazywać, death metal to gatunek o określonym ciężarze. Riffy jakie grali Judas Priest też były przed nimi, a jednak oni stworzyli gatunek heavy metal i od tamtej pory się to tak nazywało. Steppenwolf śpiewali w swoim utworze o "heavy metal thunder", to wedle tej samej logiki co z Possessed, należy ich nazwać pionierami heavy metalu. Nonsens.

https://tabs.ultimate-guitar.com/tab/po ... tabs_79015

Awatar użytkownika
Adrian S.O.S.
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5941
Rejestracja: ndz lut 09, 2014 3:11 pm

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: Adrian S.O.S. » ndz wrz 15, 2019 12:23 pm

Steppenwolf śpiewali w swoim utworze o "heavy metal thunder", to wedle tej samej logiki co z Possessed, należy ich nazwać pionierami heavy metalu. Nonsens.
Tylko że oni siebie nie nazywali heavy metalem a setki zespołów tak :) Tak sie narodziła scena death metalowa

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: Vorgel » ndz wrz 15, 2019 12:28 pm

Aha, jak siebie Venom nazwali power metalem, to trzeba temu przyklasnąć. Otóż nazwać się jest łatwo, ciężej stworzyć coś nowego. Possessed niczego nowego nie stworzyli, ale Venom owszem i nawet w ich przypadku nie zaakceptowano łatki power metal. Co więcej, jeśli założyć, że to black metal, po czasie zaczęto o nich mówić "pierwsza fala black metalu", bo późniejszy black metal był już kompletnie inny (jeszcze bardziej chaotyczny i niedbały). Venom na początku lat 80 stawiano w jednym szeregu z Motorhead i mówiono o nich z grubsza to samo. Oba zespoły zostały wpisane w nurt NWOBHM. Nawet w reissue ich CD masz napisane NWOBHM. Moim zdaniem extreme metal mówi wszystko, ich ciężko zaszufladkować po latach w konkretną półkę. A mówienie o nich 'black metal' uważam za obraźliwe dla tej kapeli.

Awatar użytkownika
LukaSieka
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 14824
Rejestracja: pt lut 22, 2013 12:35 am
Skąd: Konin

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: LukaSieka » ndz wrz 15, 2019 12:40 pm

Venom stanowczo nazywali się black metalem od 1981 roku do dni dzisiejszego. Brzmieli o wiele ciężej i ostrzej niż inne zespoły z nurtu NWOBHM. Cronos, Mantas i Abaddon za przypinanie tej łatki do Venom mocno się irytowali. Cronos sam parę razy pytał "Jesteśmy zespołem heavy metalowym? Brzmimy jak Iron Maiden? Gramy jak Judas Priest?". Odnośnie dalszego rozwoju black metalu Cronos powiedział kiedyś, że black metal poszedł w takim kierunku jakim poszedł, ale niezbyt podobały mu się w większości skandynawskie zespoły. Wyróżniał tylko Emperor, bo jak twierdził robili coś innego.
To, ze black metal był później kompletnie inny nie świadczy o tym, ze wcześniej nie było black metalu. Jak wyglądał death metal po 2000 roku? Jak ktoś nie grał blastów to nie był death metalowym zespołem. Takie Obituary można by wtedy doom metalem nazwać. Choć wiadomo, ze death metalem jest w 666%. Pomimo, że grają niemal identycznie jak szwajcarski zespół black metalowy.
So what if the master walked on the water. I don't see him trying to stop the slaughter.

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: Vorgel » ndz wrz 15, 2019 12:45 pm

No więc dlatego uważam, że przypinanie im łatki black metal jest obraźliwe. Dzisiaj większość dzieciaków kojarz black metal z wybrykami Mayhem i następcami. Venom byli rock and rollowi, mieli sporo nietercjowych riffów, które były też obecne w NWOBHM, z tym, że Venom grali szybciej, bardziej chaotycznie i mieli brudne brzmienie.

Awatar użytkownika
LukaSieka
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 14824
Rejestracja: pt lut 22, 2013 12:35 am
Skąd: Konin

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: LukaSieka » ndz wrz 15, 2019 12:53 pm

Mój ojciec do tej pory wspomina, że kupił w 1983 roku albo 1984 płytę Venom "Black Metal" na giełdzie w Poznaniu, będąc już wielkim fanem Iron Maiden, Black Sabbath i nie szło tego słuchać, bo to był taki chaos i hałas :). Jego młodszy brat bał się z początku muzyki Venom i ich okładek :D. W momencie kiedy tego typu rzeczy wychodziły to była ogromna przepaść. Tak samo było w przypadku muzyki Possessed, Necrophagia, Repulsion i zespołów thrashowych pokroju Metallica, Megadeth, Slayer, Exodus, Sodom, Destruction.
So what if the master walked on the water. I don't see him trying to stop the slaughter.

Awatar użytkownika
octavian
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3100
Rejestracja: pn lis 30, 2015 9:34 pm

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: octavian » ndz wrz 15, 2019 1:01 pm

Mój ojciec do tej pory wspomina, że kupił w 1983 roku albo 1984 płytę Venom "Black Metal" na giełdzie w Poznaniu, będąc już wielkim fanem Iron Maiden, Black Sabbath i nie szło tego słuchać, bo to był taki chaos i hałas :). Jego młodszy brat bał się z początku muzyki Venom i ich okładek :D. W momencie kiedy tego typu rzeczy wychodziły to była ogromna przepaść. Tak samo było w przypadku muzyki Possessed, Necrophagia, Repulsion i zespołów thrashowych pokroju Metallica, Megadeth, Slayer, Exodus, Sodom, Destruction.
Osobiscie wydaje mi sie to nawet dziwne że dla kogoś taki Venom mógł być tak strasznie ostrzejszy od Iron Maiden :) Venom ogólnie nie słucham i wydaje mi sie strasznie lekki i przystepny

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: Vorgel » ndz wrz 15, 2019 1:04 pm

Tyle, że w obrębie samego thrashu było sporo różnic. Slayer czy Dark Angel grali szybciej i ostrzej niż Metallica albo Anthrax. Nikt o nich jednak nie mówił death metal, no chyba, że Bam Margera, który tak określił Slayer, ale to po prostu nie fan. Z tym Mayhem to się jednak zagalopowałem. Dobrze jak kojarzą black metal z Mayhem, bo większość to już kojarzy chyba z Cradle of Filth i innymi tego pokroju pozerami.

Deleted User 2259

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: Deleted User 2259 » ndz wrz 15, 2019 1:08 pm

Cradle of Filth to Extreme metal wg angielskiej wiki, i ja się z tym zgadzam. A sam Dani Filth mówił jakis horror metal, czy cos takiego, ja ich lubię.

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: Vorgel » ndz wrz 15, 2019 1:11 pm

No bo to jest muzyka dla fanów Biebera i Celine Dion. Z lat 90 pamiętam, że ich określano mianem "symphonic black metal" i to mnie najbardziej rozśmieszało. Muszą być klawisze jakieś chóry, bo inaczej jest tylko nawalanka i taki już nie może być black metal :D Jeszcze Dimmu Borgir było. Też takie kluski w sosie truskawkowym :D

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: Vorgel » ndz wrz 15, 2019 1:34 pm

Jeff Walker o death metalu. Jak komuś trzeba przetłumaczę. Co ciekawe nie wymienia Possessed ale wymienia... Slayer i Venom :D Sorry, ja mam poważnie to traktować? Ok, to tylko etykietki, ale po cholerę mam ich słuchać? Każdy gada co innego i generalnie rozmija się ze stanem faktycznym :D

https://www.youtube.com/watch?v=ISTIOLUWfrs

Jeff mówi z liverpoolskim akcentem, ale da się go zrozumieć.

Deleted User 2259

Re: Najlepsze debiuty - DEATH METAL

Postautor: Deleted User 2259 » ndz wrz 15, 2019 1:43 pm

No dzieki, ale nie jestem fanem Bibera, tylko baby baby mi się podoba.


Wróć do „Ankiety”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość