Powiedz to tym wszystkim death metalowym kapelomParę godzin temu posłuchałem Seven Churches (po wielu latach)
Death metal? Chyba sobie jaja robicie.
Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Powiedz to tym wszystkim death metalowym kapelomParę godzin temu posłuchałem Seven Churches (po wielu latach)
Death metal? Chyba sobie jaja robicie.
Chodziło mi raczej o muzyków Morbid Angel, Death, Obituary, Carcass, Cannibal Corpse, którzy jednoznacznie wskazują Possessed jako ojców chrzestnych death metalu. Ciekaw jestem czy tymi samymi argumentami co tutaj byś ich wyprowadził z błęduNic im nie muszę mówić, tworzyli mozolnie ten gatunek. Aż w końcu pojawiło się Scream Bloody Gore. Początek death metalu.
Kiedyś lubiłem te płytę. Te i The Jester Race. Wróciłem do tego po latach i... No właśnie i nic. Z czasem mi chyba przeszło. Tych kolejnych In Flames już nie lubiłemIn Flames "Lunar Strain"
Przypomniałeś mi tym postem o wielu fajnych rzeczach. Miałem kiedyś dużo wymienionych przez ciebie na pirackich kasetach z Takt i MG. Kilka pozycji mam jak Amorphis, Hypocrisy, Deranged, Centinex, Sentenced na cd ale takie Excruciate albo Gorement szukałem latami i o oryginał w ludzkiej cenie ciężkoWymieniłbym jeszcze pare jako godne uwagi:
Incantation "Onward To Golgotha"
Slaughter "Strappado"
Ripping Corpse "Dreaming With The Dead"
Brutality "Screams Of Anguish"
Rottrevore "Iniquitous"
Morpheus Descends "Ritual Of Infinity"
Baphomet "Inheritors Of The Dead"
Disastrous Murmur "Rhapsodies In Red"
Miasma "Changes"
Mortem "Demon Tales"
God Macabre "The Winterlong..."
Amorphis "The Karelian Isthmus"
Pan.Thy.Monium "Dawn Of Dreams"
Convulse "World Without God"
Carbonized "For The Security"
Demigod "Slumber Of Sullen Eyes"
Sentenced "Shadows Of The Past"
Gorement "The Ending Quest"
Centinex "Subconscious Lobotomy"
Wombbath "Internal Caustic Torments"
Sorcery "Bloodchilling Tales"
Excruciate "Passage Of Life"
Purtenance "Member Of Immortal Damnation"
Epitaph "Seeming Salvation"
Demilich "Nespithe"
Cemetary "An Evil Shade Of Grey"
Hypocrisy "Penetralia"
Funebre "Children Of The Scorn"
Uncanny "Splenium For Nyktophobia"
Mordicus "Dances From Left"
Ceremonial Oath "The Book Of Truth"
Molested "Blod-draum"
Phlebotomized "Immense Intense Suspense"
Fleshcrawl "Descend Into The Absurd"
Sadist "Above The Light"
Ghost "The Lost Of Mercy"
Betrayer "Calamity"
Supuration "The Cube"
Infester "To the Depths, In Degradation"
Dying Fetus "Purification Through Violence"
Deranged "Rated-X"
Mi sie kilka pierwszych płyt In Flames podoba. Później nagrywali nierówne płyty. Ostatnie też są w porządku.Kiedyś lubiłem te płytę. Te i The Jester Race. Wróciłem do tego po latach i... No właśnie i nic. Z czasem mi chyba przeszło. Tych kolejnych In Flames już nie lubiłemIn Flames "Lunar Strain"
Wiesz, ojcami chrzestnymi to i może są. Tak jak Black Sabbath są ojcami chrzestnymi heavy metalu. Ale heavy metalu nie zaczęli, bo ten termin się w tamtym czasie nie przyjął mimo, iż był już wymyślony. Miną lata. Podobnie z death metalem, nie było tego gatunku. Płyta Possessed wyraźnie nie brzmi jak death metal, ale jeśli się upieracie, wczesne Kreator i Sodom też wpakujcie do tego worka. Albo tak albo siak, bo to wygląda zabawnie. Ja dałem płyty, które może zahaczają o thrash, ale te zespoły są znane z grania death metalu i tak zdobyły uznanie vide Pestilence czy Massacra. Może i debiuty nie były czystym death metalem, ale jednak to death metalowe kapele. A Possessed? No wybacz, dwie płyty w latach 80 i to zanim cokolwiek się zaczęło dziać w gatunku.Chodziło mi raczej o muzyków Morbid Angel, Death, Obituary, Carcass, Cannibal Corpse, którzy jednoznacznie wskazują Possessed jako ojców chrzestnych death metalu. Ciekaw jestem czy tymi samymi argumentami co tutaj byś ich wyprowadził z błęduNic im nie muszę mówić, tworzyli mozolnie ten gatunek. Aż w końcu pojawiło się Scream Bloody Gore. Początek death metalu.
To również pochodzi z książki Głośno Jak Diabli:Possessed to nie jest death metal, podobnie jak death metalem nie jest wczesne Kreator, przez niektórych tak w tamtych czasach nazywane. Popłuczyny po Venom jak w przypadku Possessed to za mało, by nazwać to death metalem.
Ja dzięki wydaniom Takt, MG, Baron, Triada, Digi Music poznałem właśnie większość tych kapel i płyt. Nawet w 1996 czy 1997 roku było ciężko o oryginalne tytuły tych kapel, więc pożyczałem albo odkupowałem te pirackie kasety od starszych kumpli.Przypomniałeś mi tym postem o wielu fajnych rzeczach. Miałem kiedyś dużo wymienionych przez ciebie na pirackich kasetach z Takt i MG. Kilka pozycji mam jak Amorphis, Hypocrisy, Deranged, Centinex, Sentenced na cd ale takie Excruciate albo Gorement szukałem latami i o oryginał w ludzkiej cenie ciężko
Tylko że oni siebie nie nazywali heavy metalem a setki zespołów tak Tak sie narodziła scena death metalowaSteppenwolf śpiewali w swoim utworze o "heavy metal thunder", to wedle tej samej logiki co z Possessed, należy ich nazwać pionierami heavy metalu. Nonsens.
Osobiscie wydaje mi sie to nawet dziwne że dla kogoś taki Venom mógł być tak strasznie ostrzejszy od Iron Maiden Venom ogólnie nie słucham i wydaje mi sie strasznie lekki i przystepnyMój ojciec do tej pory wspomina, że kupił w 1983 roku albo 1984 płytę Venom "Black Metal" na giełdzie w Poznaniu, będąc już wielkim fanem Iron Maiden, Black Sabbath i nie szło tego słuchać, bo to był taki chaos i hałas . Jego młodszy brat bał się z początku muzyki Venom i ich okładek . W momencie kiedy tego typu rzeczy wychodziły to była ogromna przepaść. Tak samo było w przypadku muzyki Possessed, Necrophagia, Repulsion i zespołów thrashowych pokroju Metallica, Megadeth, Slayer, Exodus, Sodom, Destruction.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość