.:: SanktuariuM ::.

Maiden na bank od 1988, choć mógł to być także 1987 - już nie pamiętam dokładnie.

Byłem:
1995 Warszawa
1998 Katowice
2000 Katowice
2003 Katowice
2003 Wrocław
2005 Chorzów
2008 Warszawa
2013 Łódź
2014 Poznań
2016 Wrocław
2018 Kraków
2018 Kraków
2022 Warszawa
2023 Kraków
2023 Kraków

Nie byłem:
2000 Torwar - bo dzień wcześniej był Spodek
2011 Bemowo - następnego dnia w sobotę Praga (bo rzut beretem a i Korn jako support)
2013 Gdańsk - bo dzień wcześniej była Łódź, a w dniu gdańskiego koncertu trzeba był lecieć z rodzinką na wywczasy

A u mnie tak:

1995 Warszawa
1998 Katowice
2000 Katowice
2003 Wrocław
2005 Chorzów
2008 Warszawa
2014 Poznań
2016 Wrocław
2018 Kraków
2018 Kraków
2022 Warszawa
2023 Kraków
2023 Kraków

Nie byłem:
2000 Torwar, byłem w Kato
2003 Katowice
2011 Bemowo - byłem w Pradze
2013 Gdańsk i Łódź, bo pojechałem na koncert do Słowacji

Ironow słucham gdzieś tak od 2009/2010

Byłem
Łódź '13 - to był mój pierwszy koncert Ironow i.... Wielkie przeżycie gdyż dostałem od kogoś zbędne FTTB, za co jestem do dziś wdzięczny i miło wspominam to wydarzenie, zwłaszcza za kawałki z 7Son. Pierwszy koncert Ironow na których chciałem od dawna pojechać i od razu barierka, poczułem ten klimat. Jeszcze w autobusie (Wyjazdów ja) też poznałem spoko ludzi. Z niektórymi byłem potem jeszcze na jakiś koncertach
Poznań '14
Wrocław '16 - set wiadomo, ale scenegorafia była klimatyczna, w dodatku wow- to było zaraz po chorobie Dickinsona. Jedynie co mi zabrakło to...... Samego wyjazdu na koncert. Mieszkałem już wtedy we Wrocławiu
Kraków '18 - pierwsza odnoga Legacy, niesamowity gig głównie przez Orzełki, FTGOG, Clansmana. Wtedy szczególnie żałowałem że nie ogarnąłem drugiego gigu
Wawa '22- setlistą może trochę in minus względem '18 za to wyjazd wspominam bardzo miło z tego względu że oprócz spotkania z Ironami to spędziłem 3 dni z dawno nie widzianymi kumplami
KrK '23 - co ty dużo mówić wiadomo jak było! Ciągle nucę CSIT Pierwszy dzień płyta, drugi trybuna, mimo 2 koncertów pod rząd dalej mało

Nie byłem
2011-Wawa - miałem bilet - ale z powodu rpoblemoe rodzinnych nie pojechałem
2013- Gdańsk

W Lodzi 13 bylo magicznie. Nie pamiętam, czy śledziłem wtedy set, ale na Moonchild prawie zrobilen pod siebie

W Lodzi 13 bylo magicznie. Nie pamiętam, czy śledziłem wtedy set, ale na Moonchild prawie zrobilen pod siebie

To już wiem czym było czuć w hali

Koncert w Łodzi miał świetnego seta, ale pamiętam, że nie byłem zadowolony z dźwięku. Najgorsze odczucia, to jednak Wrocław na stadionie

Najgorszy we Wrocławiu był blok TBoS, bo go nie znam Children mi to mocno wynagrodził

We Wrocławiu najgorszy był tłok.

Byłem po pożegnaniu Sabbath, jeszcze pewnie najebany, ludzie mi az tak nie przeszkadzali

Byłem po pożegnaniu Sabbath, jeszcze pewnie najebany, ludzie mi az tak nie przeszkadzali

Też robiłem BS & IM

Na płycie we Wro niezły rozpierdol był...

Byłem gdzies na dystansie 1/4 płyty od sceny, na szczęście nie kojarzę gnoju ostrego.

Ja gdzieś blisko sceny... mega parcie z tyłu było

Ja też jechałem tam prosto z Krakowa. Jakimś busem rano z kumplem. Żona odpuściła Sabbatów i pojechała samochodem do Wrocławia.

Byłem mocno odwodniony, tak się na BS zryczalem

Byłem mocno odwodniony, tak się na BS zryczalem

Ja też jechałem tam prosto z Krakowa. Jakimś busem rano z kumplem. Żona odpuściła Sabbatów i pojechała samochodem do Wrocławia.

My kulturalnie autem do domu, a wieczorem na Maiden

W Lodzi 13 bylo magicznie. Nie pamiętam, czy śledziłem wtedy set, ale na Moonchild prawie zrobilen pod siebie

Zgadzam sie, a w Poznaniu to była piknikowa atmosfera (fotka)

A co do Wrocławia to - jakikolwiek koncert, nie tylko Maiden na tym stadionie to wydarzenie. Tam się nic nie dzieje (nie licząc targów pracy, targów kwiatów, targów zoologicznych, targów kabanosów)

Jak wspominacie o Sabbatach to jak wspominacie koncert ? Ja bylem rok czy dwa lata wcześniej w Pradze na 13 Tour - oglądanje duetu Iommi-Buttler to był zaszczyt ale Ozzy to parokrotnie gdyby nie ruszał ustami to wyglądał jakby zmarł przy tym mikrofonie

Chorzów 2005 (w cieniu 35 stopni i woda za 15 zł xD; ale set oldschoolowy, za którego ponowne usłyszenie wiele bym oddał)
Poznań 2014 (zjebane brzmienie, ale emocje niesamowite)
Warszawa 2022
Kraków 2023 x2 (14 czerwca bodaj mój ulubiony koncert IM, na jakim byłem)

Najbardziej żałuję odpuszczenie trasy SBiT 2008 i brak możliwości uczestnictwa w pierwszym legu LOTB w 2018.

Jak wspominacie o Sabbatach to jak wspominacie koncert ? Ja bylem rok czy dwa lata wcześniej w Pradze na 13 Tour - oglądanje duetu Iommi-Buttler to był zaszczyt ale Ozzy to parokrotnie gdyby nie ruszał ustami to wyglądał jakby zmarł przy tym mikrofonie

Ja oglądałem koncert ze świadomością, że to mój pierwszy i ostatni raz, więc ekscytacja sięgała zenitu. Miałem trybunę, więc nie widziałem Ozza z bliska, ale dawał radę. Wiem, że jakbym oglądał filmiki z tego eventu, to one rozbiegałyby się z moimi wspomnieniami, toteż tego nie robię Sam gig wspominam bardzo dobrze i choć setlista idealna nie była, pod finałową trasę mogli ją obmyślić lepiej, to repertuar i tak był mocny dla kogoś, kto nigdy wcześniej ich nie widział.

Ja żałuję tylko braku obecności na trasie TFF. Może jestem dziwny, ale bardzo lubię ten album, i chętnie bym tamtej setlisty wysłuchał. Szczególnie WTWWB.

IM słucham od 2001

Byłem:
Wrocław 2003
Chorzów 2005
Warszawa 2008
Warszawa 2011
Łódź 2013
Wrocław 2016
Warszawa 2022
Kraków 2023

Nie byłem:
Katowice 2003 i żałuję do dziś...
Gdańsk 2013, chciałem zaliczyć oba, ale nie udało się.
Poznań 2014, bo trochę nie mogłem, ale też się nie spinałem mocno bo set podobny do 2013.
2 x Kraków 2018 wybitnie mi nie pasował termin i żałuję do dziś, dlatego nie popełniłem tego błędu w tym roku i jednak dopasowałem życie do koncertu
Pierwszy Kraków 2023

Najlepiej wspominam Chorzów