Strona 145 z 147

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: czw sie 02, 2018 11:55 pm
autor: beaviso
Też jeżdżę za Maidenami od 1995, akurat tego koncertu nie oceniam jako najlepszego w jakim uczestniczyłem (chyba jednak Torwaru 2000 już nic nie przebije), ale w TOP 3 mogę go spokojnie umieścić.

Podczas trasy BNW byłam gówniakiem słuchającym Britney. ;) Uważam jednak, że nic nie może się z nią równać - emocje towarzyszące pwrotowi Bronka j Adriana, nowy album ze świetnym materiałam.... To wszystko razem musiało być niesamowite. :)
.
.
Potwierdzam, że było niesamowite! Patrycja, musisz uwierzyć mi na słowo!

Pamiętam ogromną ekscytację gdy w laboratorium na politechnice, korzystając ze stacji roboczej wyposażonej w system Sun Solaris i w przeglądarkę Netscape Navigator 4.51, wszedłem w lutym 1999 na stronę Iron Maiden i zobaczyłem ogłoszenie o powrocie "dwóch twarzy".
Rok później, w tej samej sali 623 na VI. piętrze wydziału ETI Politechniki Gdańskiej, odczytałem informację o 2 koncertach Maiden w ramach trasy Brave New World. Pamiętam, że wybiegłem z sali na korytarz, żeby tam dać upust swojej radości. Wówczas jeszcze ogłoszenie mówiło o koncercie na torze Stegny w Warszawie, potem przeniesiono go na Torwar.

Byłem na obu, spałem na dworcu i w pociągu, to były czasy :!: :) A nie jak teraz, piwko w Sheratonie. No ale każdy wiek rządzi się swoimi prawami! Wówczas byłem sam, teraz spotykam wielu fajnych ludzi.

A czy tamte koncerty były lepsze? Nie wiem. Na pewno bardziej unikalne, trudniejsze do osiągnięcia, a więc przez to bardziej niesamowite. Jednak trasa 2018 to petarda, muszę przyznać, że w tym roku panowie mnie nie zawiedli.

M.

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: pt sie 03, 2018 12:02 am
autor: beaviso
Psiakrew, znalazłem to na dysku! Wiedziałem wówczas, że zapisuję HISTORIĘ!

M.

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: pt sie 03, 2018 9:31 am
autor: Beny82
Tak, tak, tak:) Tak właśnie było. Szkoda ,ze przenieśli koncert na Torwar ograniczając w ten sposób pirotechnikę oraz krzyż w Sing of the cross.

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: pt sie 03, 2018 2:01 pm
autor: mrfox
Czy znaleźliście jakieś fotorelacje z któregokolwiek z koncertów które obejmowałyby więcej niż 3 pierwsze utwory?

A może sami posiadacie jakieś fajne fotki którymi chcielibyście się pochwalić?

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: pt sie 03, 2018 2:11 pm
autor: Pati
Prasa jest wpuszczana na pierwsze 3-4 utwory. Poszukaj na instagramie, powinno być sporo zdjeć fanów. ;)

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: pt sie 03, 2018 2:56 pm
autor: longestday
Ja też byłem na Torwarze i dzień wcześniej w Spodku. Jasne, superkoncerty, radość z powrotu zwłaszcza Bruce'a i też niepewność czy zostanie na dłużej (dlatego byłem na 2 gigach pod rząd). Jednak jak dobrze się zastanowić to Legacy Of The Beast obiektywnie lepsze (odejmijmy wyżej wspomniane uczucia). Ale specjalnie jakoś się nie spieram, bo kurde to tak jak wybierać między Astonem Martinem a Jaguarem...

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: sob sie 04, 2018 6:44 pm
autor: mikdyb
Miałem wczoraj przyjemność pracować na koncercie Rogera Watersa w Tauron Arenie i przechodząc przez korytarze usłyszałem kątem ucha odprawę ochroniarzy, na której było poruszane ich zachowanie wobec fanów i lecących ze sceny fantów w czasie koncertów Iron Maiden. Powiem tylko, że nie była to mowa pochwalna. Może następnym razem będzie już lepiej w tej kwestii :roll:

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: sob sie 04, 2018 7:11 pm
autor: Bon Dzosef
Tomek dostal ochrzan ? :jee:

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: sob sie 04, 2018 7:25 pm
autor: thorgal_30
Mi facet powiedział ze mają zakaz podawania czegokolwiek. Dodał: " może po koncercie"... ale juz gdzie indziej wspomniałem, że jak przyszło co do czego to nawet nie drgnął.

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: ndz sie 05, 2018 1:00 pm
autor: wojteq
Uff, pora chyba żebym i ja się wypowiedział o koncertach, w końcu mija już tydzień :D Przepraszam, jeśli będzie to lekki chaos, ale po prostu przelewam moje myśli.

Cały wyjazd połączyliśmy ze zwiedzaniem Krakowa, także ogółem to był jeden z moich najlepszych wyjazdów na koncerty ;) ale do rzeczy:

w piątek przybyliśmy na nasze miejsca na sektorze A9 na jakieś 15 minut po rozpoczęciu występu Tremonti...i wyszliśmy po 5 minutach, ponieważ nie dało się tego słuchać :P Wróciliśmy już na sam występ Maiden. Tu chcę dodać, że był to dla mnie szczególny, bo dokładnie 10. koncert Ironów. :D
W piątek były z naszej perspektywy odczuwalne lekkie problemy z dźwiękiem, gitara Dave'a wyraźnie przesterowana i pogłosy nałożone na wokal jeszcze wzmagały przestery samego wokalu, w związku z czym dźwięk nie był idealny, choć źle też nie było ;) Koncert był bardzo dobry, zespół w formie. W przeciwieństwie do poprzednich koncertów, tym razem nie jestem w stanie wybrać jednego utworu, który byłby takim "highlight". Może nadmienię tutaj dwa: FTGGOG, ponieważ za nim nie przepadam jakoś, a w wersji koncertowej - MAGIA! :D a także FoI - to coś bardzo niezwykłego: usłyszałem na żywo pierwszy utwór Ironów, który poznałem :D Ale uważam, że generalnie całość setu była po prostu na bardzo równym poziomie.
Tym razem jakoś nie dało się odczuć, że Bruce musiał się rozgrzać, śpiewał na pełnej petardzie od początku do samego końca :jee: Czasem jedynie wydawało się, że chłopaki się rozjeżdżali w paru momentach, tak jak już część z Was pisała. Samo show dla mnie powalające. Widać ewidentnie, że Bruce miał tutaj więcej do powiedzenia i wprowadził dużo teatralnych elementów, co mocno odświeżyło występ, ale też nadal czuć, że to jest TO Iron Maiden, nie dodali żadnych laserów, LEDowych ekranów itp. Wg. mnie pomysły z nadmuchiwanym Spitfire, Ikarem czy witrażami to BOMBA! :D Jednym z minusów dla mnie był fakt, że akurat na moim sektorze nikt nie stał, wszyscy siedzieli, a kobita koło mnie CAŁOŚĆ nagrywała na aparacie kompaktowym :facepalm: (nie wiem po co, bo na takim małym gównie i tak gówno się zobaczy przy tak ciemnym pomieszczeniu, to taka dygresja)

Tak jeszcze dodam: widziałem z trybun co się działo na płycie i trochę byłem w szoku, bo jeszcze do tej pory takich ruchów i fali tłumu nie miałem okazji oglądać, cały czas się zastanawiałem czy to aby bezpieczne. Młyny wizualnie może i robiły wrażenie, ale jakoś nie do końca mi to pasuje do koncertów Maiden, choć nic przeciwko nie mam - niech każdy sie bawi jak chce, ale z uwzględnieniem że trzeba też uważać na bezpieczeństwo innych :)

Sobota - Chyba jeden z najlepszych dni mojego życia. Udało się koło 14 "dorwać" Steve'a pod hotelem i mam z nim zdjęcie oraz autograf na booklecie z LAD, mojej pierwszej płyty Ironów. :jee: Tym bardziej, że czekałem pod hotelem 2h (od 12) i praktycznie już zbierałem się z powrotem, gdy akurat przyszedł Steve. :dance:
Muszę powiedzieć, że zaskoczyło mnie, że 'Arry praktycznie nic nie mówił, choć na moje "Enjoy your stay in Poland" zareagował lekkim uśmiechem, za to jego ochroniarz był bardzo sympatyczny, super miłe wrażenie na mnie sprawił. Poczekałem jeszcze 15 minut, ale nikt więcej z zespołu się nie zjawił, więc jako że byłem już zmęczony upałem to udałem się do swojego hotelu. Z tego co jednak piszecie, KAŻDY kto tam stał, dostał autograf czy zdjęcie, co bardzo mnie cieszy i tylko świadczy o klasie Steve'a Harrisa. :) Z reszty zespołu nikogo nie spotkałem, ale to jedno zdjęcie i autograf to i tak wspomnienie do końca życia :D
Sam koncert jak dla mnie LEPSZY niż piątek. Tym razem siedzieliśmy z drugiej strony, bliżej sceny, na środku A1. Dźwięk na pierwszych 3 kawałkach bywał trochę przesterowany, ale potem było już praktycznie idealnie, także widać że dźwiękowiec poprawia, jeśli ma taką szansę. Sama energia zespołu i forma mnie zaskoczyła: dla mnie o ile w piątek zagrali na 100% możliwości, to sobota była chyba na 200% :D Bruce jeszcze lepiej "wyciągał". Zaskoczyło mnie to pozytywnie, gdyż spodziewałem się, że to raczej piątek będzie lepszy, a w sobotę będzie widać lekkie zmęczenie ;) A tutaj jakby chłopaki trochę się oszczędzali, żeby w sobotę dać "całą naprzód". Publika na moim sektorze dużo lepsza tego dnia, na pierwszych kawałkach wszyscy stali, potem część usiadła, część się bawiła. Ja przesiedziałem tylko drugą połowę Sign of the Cross, dla lekkiego odpoczynku 8) Cóż więcej mogę dodać? Chyba tylko tyle, że gdyby grali 3. dzień pod rząd to poszedłbym bez wahania ;)

Jeśli miałbym porównywać z innymi trasami to byłoby to ciężkie, każda miała swoją magię wg mnie. Ale forma zespołu, odświeżona setlista i show sprawiają, że postawiłbym te występy na równi z rokiem 2011, który wspominam jako chyba najlepsze koncerty Dziewicy, na jakich byłem.

Dygresja: niestety bardzo mało widziałem ludzi w naszych klubowych koszulkach, bodaj tylko dwóch Kolegów pod Sukiennicami mijałem wieczorem w piątek, po koncercie. Spory kontrast do Wrocławia, gdzie pełno ludzi było widać w "naszym" T-shircie :P

To tyle ode mnie. Up the Irons! :mryellow:

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: ndz sie 05, 2018 11:46 pm
autor: matik
https://www.youtube.com/watch?v=cZ3lRErfqxI&t=1332s

Fajna zbitka z piątku , jak ja się cieszę , że tam byłem wtedy :jee:

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: czw sie 09, 2018 7:37 pm
autor: gumbyy
A zapomniałem, że nagrałem 4 kawałki w sobotę :D

https://www.youtube.com/user/wwwMetalSidepl

a tu moja relacja: http://www.metalside.pl/relacje/relacja.php?id=281 :)

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: pt sie 10, 2018 10:58 am
autor: matik
Ja nic nie nagrywalem , szkoda czasu mi było . Wołałem patrzeć na scenę i jarać się :mryellow: Ze środka płyty miałem kapitalny widok.

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: pt sie 10, 2018 5:33 pm
autor: gumbyy
Dlatego nagrywałem tylko audio, bez trzymania telefonu w górze ;)

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: pn sie 20, 2018 10:23 am
autor: pz
W ramach ciekawostki ściąga, którą miało na scenie w Krakowie Tremonti (gdyby zapomnieli kogo supportują :))

Obrazek

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: pn sie 20, 2018 3:59 pm
autor: krusejder
ha ha ha ha

jak dla Breżniewa na pierwszego maja

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: pn sie 20, 2018 5:08 pm
autor: remi
Nie no padłem :facepalm:
A najlepsze jest to, że rzeczywiście mówił ze sceny "Mighty Iron Maiden", nawet tego nie zmienił na drugi dzień:P

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: wt sie 21, 2018 10:15 am
autor: zgo
Nie no padłem :facepalm:
A najlepsze jest to, że rzeczywiście mówił ze sceny "Mighty Iron Maiden", nawet tego nie zmienił na drugi dzień:P
Nie mam pytań.
Grali podobnie jak myślą :D

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: sob wrz 01, 2018 9:04 pm
autor: wydra77
Też jeżdżę za Maidenami od 1995, akurat tego koncertu nie oceniam jako najlepszego w jakim uczestniczyłem (chyba jednak Torwaru 2000 już nic nie przebije), ale w TOP 3 mogę go spokojnie umieścić.

Podczas trasy BNW byłam gówniakiem słuchającym Britney. ;) Uważam jednak, że nic nie może się z nią równać - emocje towarzyszące pwrotowi Bronka j Adriana, nowy album ze świetnym materiałam.... To wszystko razem musiało być niesamowite. :)
Britney??? :shock: :shock: :shock:
Nie no, to ja już zdecydowanie wole KP :jee:

Re: 27-28/07/2018 - Kraków (TAURON ARENA) (27 SOLD OUT)

: śr paź 03, 2018 10:54 pm
autor: Michcio
Dzień przed pierwszym z dwóch występów poszedłem z kumplami na piwo z nadzieja że uda się spotkać któregoś z muzyków.

Pod Wawelem udało się napotkać Adriana w trakcie... łowienia ryb :)


Spytałem czy można fotkę i pogadaliśmy chwile o wędkowaniu. Odeszliśmy z kumplem by nie przeszkadzać, a po kilku minutach zawinął sprzęt i sam podszedł na pogawędki. Trwało to ok 15 minut. Super oduczcie jak idolowi możesz podpowiedzieć, gdzie i jak ma łowić,a do tego nie spławia cię tylko sam chce porozmawiać. Wysłałem go nieopodal na dobre miejsca i z tego co wiem, w piątkowy poranek łowił na tym stanowisku :)
Wpadłem też na głupi pomysł. Czy coś złowi czy nie, to w trakcie koncertu wrzucę mu na pamiątkę... pluszowego karpia .
DSCN0045.JPG
IMG_20180727_155359_2.jpg
Już na samym początku koncert, a stałem vis a vis Adriana, dostrzegł co mam w rękach i tylko się roześmiał. Z racji że, chciałem wrzucić to na bisach, odłożyłem maskotkę pod barierkę. W trakcie koncertu parę razy udało się złapać kontakt wzrokowy i dwa razy pytał - po ruchach warg - "where is the fish ?".
Na The Evil... wrzuciłem karpia. Widać było, że troszkę resztę zespołu to zaciekawiło i rozbawiło. Niby człowiek stary koń. Ale kurła jak mnie to cieszy wszystko :). Po pierwszych dwóch utworach, rzucił tak kostkę że wpadła w me łapki :)
IMG_20180727_225511.jpg