Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Pierwsza płyta lepsza pod względem produkcji od Killers ? Nie no wymiękamFajna płyta ale do jedynki się umywa zarówno jeśli chodzi o produkcję jak i kompozycje
Czy ja napisałem lepsza? Miałem na myśli subiektywne odczucie. Produkcja Killers mi nie odpowiada mimo, że płytę produkował i inżynierem dźwięku był Martin Birch. Postawił na mięsistość brzmienia. Zapewne chciał aby brzmieniowo płyta odróżniała się dosyć od jedynki i miała bardziej profesjonalne brzmienie. Nie odpowiada mi brzmienie gitar, które według mnie zostało celowo wygładzone, podobnie jak i ustawienie i miks wokalu Dianno, który lekko został schowany. Zatracono przez to ostrość brzmienia, wyrazistość partii wokalnych ale zapewne zyskano melodyjność brzmienia jako całości. Mimo, że przy jedynce producent sie nie przyłożył ale zrobił to Steve Harris wraz z inzynierem dźwięku Martinem Levanem. Myślę, że sporo miał do powiedzienia Rod Smallwood. Po drodze przecież wiele zmieniali. Uprzednio mieli dwóch producentów, którzy im nie pasowali. Pomysły na złagodzenie brzemienia Dennisa Strattona zostały wycięte. Miksy dokonano w innym studio. Moim zdaniem płyta miała tak brzmieć.Pierwsza płyta lepsza pod względem produkcji od Killers ? Nie no wymiękamFajna płyta ale do jedynki się umywa zarówno jeśli chodzi o produkcję jak i kompozycje
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości