Po odsłuchu kilka dni temu będzie jakoś tak:
1. For The Greater Good Of God -> idealnie
2. These Colours Don't Run -> mega
3. Lord Of Light -> super
4. Benjamin Breeg -> bardzo dobrze
5. The Legacy -> bardzo dobrze (choć pojawiają się nieco dziwne przejścia)
6. Brighter Than A Thousand Suns -> bardzo solidnie, acz trochę za długo
7. The Pilgrim -> naprawdę dobrze
8. Different World -> całkiem okej, na żywo dużo lepiej, przywykłem
9. The Longest Day -> nie razi uszu, ot kolejny utwór Maiden w XXI wieku
10. Out Of The Shadows -> męczy
Na pewno najlepsza płyta po reunion.