Postautor: Nomad » ndz sie 13, 2006 8:58 pm
Ja też sie tak nie podniecam Wicker Manem,dobry utwór,nawet bardzo dobry,ale jakoś bez tak dużego entuzjamu jak większośc,to pierwszy utwór Maiden jaki słyszałem,mimo to większym szacunkiem daże np. Flight of Icarus ,Aces High czy Ghost of Navigator(biorąc już przykład z BNW)
Co do utworów to jak na tą chwile ,po dokładnym przesłuchaniu wszystkich utworów ,Benka z 25 razy, DW z 20, a Brighter..z 15,moje oceny są takie
Reincarnation of Benjamin Breeg 5,5
Different World 8
Brighter than the Thousands Sun 8-8,5,tu jeszcze sie wacham
O zaletach i wadach utworów już pisałem,ale jeszcze napisze że te utwory mają jedną dużą wade, to znacyz jest to ogólnie mała liczba takich momentów na które sie czeka w utworze, takich smaczków ,jakich w utworach Maiden jest co nie miara,i to raczej na wszystkich płytach. Tutaj to wymieniłbym tylko ten moment w Brighter o którym pisałem w temacie o tym utworze, od 3.55 do 4.25 minuty, solówki w tym utworze i riff do Different World, Benek nie ma ich wogóle niestety.
Poza tym myśle że panowie za bardzo odwrócili sie od swojego stylu, wiem dla niektórych to zaleta,ale dla mnie nie i mam do tego prawo.
Co do wokalu Bruce'a to nie jest to kwestia starzenia, uwierzcie, np.taki Dio podczas nagrywania Dehumanizer miał 50 lat i śpiewał kapitalnie, poza tym Bruce potrafi śpiewać w tym samym okresie świetnie i słabo, np.na DoD, w Brighter ma świetne momenty ale też i tragiczne. Ogólnie ten utwór gdyby nie refren byłby świetny, refrenem powinna być ta partia wokalna którą śpiewa przed tym idiotycznie zaśpiewanym Out of the Darkness,wtedy dałbym mu może i nawet 9,ale to strasznie psuje. No i powinien być krótszy o 2 minuty.
To moje zdanie,każdy moze mieć własne.