Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Wiadomo... nie można wykluczyć sytuacji, że autor materiału nie słyszał, a zrobił kompilację z innych "track by track". Tym bardziej, że konkretów w niej brak, oczywiście oprócz autorów kompozycjiTak jest z ta rzetelnoscia - recenzja Book of Souls zwykle plywanie .
Po angielsku pisał? Na "twarzowej knidze"?The album is great, Empire of the clouds - one of the best songs ever - tyle.napisal Madril poki co :-)
Mam nadzieje, ze sie nie pogniewa, ze to udostepniam, ale widze jak emocje.buzuja
Hmm... a mi ten album wszedł od razuAlbum jest dobry, ale będzie wymagał czasu jak AMOLAD.
Dzięki za tę relację, Madril! A jak Twoim zdaniem TBoS wypada na tle innych albumów po reunion, czy jeszcze za wcześnie na formułowanie takich opinii, po jednym przesłuchaniu?Widzę, że niektórzy bardzo za mną tęsknią tutaj.
Album jest dobry, ale będzie wymagał czasu jak AMOLAD. Pierwszy dysk to takie bardziej progresywne podejście, drugi prostsze i mocniejsze, poza Empire of the clouds, które jest jednym z najlepszych utworów Maiden w ogóle. 18 minut czuje się jak 4, w ogóle ten drugi dysk mija bardzo szybko. Jak dla mnie Speed of Light to najsłabszy utwór z albumu. The Red and the Black też bardzo fajne i Death or Glory, które powinno być singlem, bardzo mocny utwór, od The Wicker Man to byłby najlepszy singiel. Oczywiście to wszystko po jednym słuchaniu.
Co ciekawe, Bruce odkrył guza podczas nagrywania albumu we Francji. Mam nagraną całą jego gadkę na koniec, bo już nam oddali sprzęt, ale wrzucę pewnie dopiero po premierze.
No i moja grupa miała niespodziankę, Bruce zagrał kawałek Empire of the Clouds na pianinie.
mi równieżHmm... a mi ten album wszedł od razu
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość