Black Sabbath

Dyskusje o innych zespołach i albumach

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Awatar użytkownika
sajki
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2258
Rejestracja: pt sie 14, 2015 9:01 am

Re: Black Sabbath

Postautor: sajki » wt kwie 02, 2024 10:30 pm

Może dlatego tak lubię erę Martina, bo nigdy nie wielbiłem klasycznych płyt z Ozzym. Doceniam, ale w zasadzie nie słucham.

Awatar użytkownika
Sadek
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2374
Rejestracja: sob cze 11, 2005 8:39 pm

Re: Black Sabbath

Postautor: Sadek » wt kwie 02, 2024 10:33 pm

The Devil You Know bardzo dobry album faktycznie. Ale "13" nic szczególnego.

Dla mnie Sabbath to w pierwszej kolejności riffy i solówki Iommi'ego. Na albumach z Martinem wciąż słyszę jego mocarną gitarę. Gdzieniegdzie nawet w stylu lat 70. Po prostu brzmienie tych albumów jest inne. "Słońce i plaża" są też na niejednym utworze z Ozzym.

TV WAR
-#Invader
-#Invader
Posty: 171
Rejestracja: pn kwie 01, 2024 10:31 pm

Re: Black Sabbath

Postautor: TV WAR » wt kwie 02, 2024 10:35 pm

Muszę sobie zrobić kiedyś wieczór z Technical Exctasy, Never Say Die i Cross Purposes, no bo mam zaniki pamięci jak to brzmiało. Oczywiście coś tam pamiętam (tytułowy z NSD był całkiem fajny, z CD klimatyczne Immaculate Deception), ale całościowo już nie. Trochę głupio tak ciągle to pomijać. Eternal Idol nawet nie było takie złe, otwieracz Shining całkiem spoko, Nightmare z fajnym riffem, ale płyta ma zbyt lekkie brzmienie. Przez co brzmi tak strasznie bez pary.
Ostatnio zmieniony wt kwie 02, 2024 10:36 pm przez TV WAR, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9458
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Black Sabbath

Postautor: Schizoid » wt kwie 02, 2024 10:35 pm

A może nie znają, bo mają wyjebane, trochę na jedno wychodzi, nie? :)

Dla mnie Black Sabbath to głównie klimat i mocarne riffy Iommiego i część ich twórczości uważam za słabą, nie dlatego, że nie ma tam Ozzy'ego i Dio, ale dlatego, że klimatem starają się tam czasami konkurować z Bon Jovi.

Moim skromnym zdaniem ciekawsze są płyty, którymi tych dwóch wielkich wokalistów pożegnało się z zespołem. Mam na myśli "The Devil You Know" wydane jako Heaven & Hell i oczywiście "13". Ten drugi też nie jest wybitny, ale czuć od pierwszych sekund, że to jest TO Black Sabbath. Tymczasem płyty z Martinem to momentami słońce, plaża, smród olejku na spoconej skórze i Fanta, zupełnie coś innego.
Dehumanizer to też nie jest szczególnie znany album Sabbsów. Bardziej niż Headless Cross czy Tyr, ale tylko dlatego, że bez problemu cały czas można go kupić i jest w streamingu. Krążki z Martinem tyle szczęścia nie miały.

13 to miejscami jest parodia Black Sabbath, autoplagiat na autoplagiacie. Sprawa z nią jest o tyle śmieszna, że spośród wszystkich nagranych wtedy utworów można było skleić znacznie lepszy album. Dlaczego Methademic czy Cry All Night nie trafiło na krążek? Co tam robi Loner, będący biedną wersją N.I.B.? Ja sobie te pytania zadaję od lat. Miejscami pewnie to melodyjne Sabbath lat 80. mogło się prezentować infantylnie, ale 13 wcale nie jest tu lepsza.

The Devil You Know to osobna kwestia i choć nie jest to krążek idealny, to jest znacznie lepszy od 13.
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

TV WAR
-#Invader
-#Invader
Posty: 171
Rejestracja: pn kwie 01, 2024 10:31 pm

Re: Black Sabbath

Postautor: TV WAR » wt kwie 02, 2024 10:39 pm

Na Devil You Know nie podobają mi się wokale Dio i sama struktura kompozycji. Też być może trzeba by było powtórzyć po latach. Z 13 jakoś tam mi End of the Beginning podszedł, może dlatego, że jest pierwszy, a potem to już taki smutek, taka mordęga, tak to się ciąąągnie. Za dużo słyszałem ochów i achów o tej płycie, a wybranie jej najlepszą płytą ostatnich 25 czy tam 30 lat (Teraz Rock-wiadomo) to już srogie przegięcie i kompromitacja. Strasznie się zrobiła moda na Sabatów wtedy i to nawet fajne, ale szkoda, udziałem tak przeciętnego albumu. Jaka szkoda, że w 1998 roku oni nie nagrali całego longplaya, Psycho Man i Selling My Souls to jest dokładnie takie Sabbath z Ozzym, jakie być powinno. Riffowe, klimatyczne, lekko niepokojące.

Awatar użytkownika
Recit The Thornographer
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 458
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 6:54 pm
Skąd: Midian

Re: Black Sabbath

Postautor: Recit The Thornographer » wt kwie 02, 2024 10:55 pm

Mnie "13" bardzo podchodzi (wersja z bonusami), ale jasne, że to taki trochę autoplagiat, ale przynajmniej nie plagiat z cudzego ;) To "wymęczenie" pasuje jak cholera do muzyki i tekstów, jedno i drugie jest ciężkie i przygnębiające jak te fabryki w Birmingham odpalone po latach, w końcu to starsi panowie patrzący na swoją przeszłość. Nawet takie banały jak "I don't wanna live forever, but I don't wanna die" pasują.

Teraz Rock zrobił z tego płytę 30 lat? No mocno. Ale tu nie ma zgody i nie będzie w tego typu tematach, ja bym dał Celtic Frost "Monotheist", Wy może coś innego, a warte to tyle samo, co głos na "13".

Piterus
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 7
Rejestracja: pn kwie 10, 2023 9:43 pm
Skąd: Mielec

Re: Black Sabbath

Postautor: Piterus » wt kwie 02, 2024 11:15 pm

Ok, a gdzie te bzdury, bo w sumie żadnej mi nie wytknąłeś? :D
Nie jestem sam w opinii, że to ogólnie rzecz biorąc w dyskografii BS to płyty po prostu słabe i możliwości Martina nie mają tu nic do rzeczy. BTW, wpadł mi w oczy jego cytat o "Tyr", że to "nagrane dla pieniędzy i brzmiące jak nagrane dla pieniędzy", także wiesz... jego przekonaj jakie to zajebiste ;)

"Hydra" to jeden pierdyliarda zespołów zainspirowanych BS, nie skreślaj tak od razu, bo fajne.

Swoją drogą, ludzie mają tak wyjebane na te płyty z Martinem, że nawet w jakichś materiałach o tym boxie latają stwierdzenia, że to "era Martina w BS", a przecież koleś śpiewa już na, też słabej, "The Eternal Idol". W dodatku nie wiem jak ta tzw. era ma się do tego, że jest przerwana na znakomitą płytę BS z Dio, ale to już kwestia nazewnictwa.
poczytaj to błedy wyłapiesz . Osobiście też wolę BS Z Ozzym i to nie powinno być tematem dyskusji .Dyskredytowanie płyt z Martinem jest nie na miejscu . Wiem że to nie ten klimat ,inne granie ale na boga to dalej był BS

Awatar użytkownika
Recit The Thornographer
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 458
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 6:54 pm
Skąd: Midian

Re: Black Sabbath

Postautor: Recit The Thornographer » śr kwie 03, 2024 1:03 pm

Nie ma bzdur, za to sam zdefiniowałeś sedno sprawy pisząc: "Wiem że to nie ten klimat ,inne granie ale na boga to dalej był BS". To było logo Black Sabbath, ale płyty - Twoje słowa: "nie ten klimat, inne granie" ;) Gdyby Iron Maiden zrobiło taką woltę mizdrząc się do amerykańskiej młodzieży zapatrzonej w Bon Jovi, glam to bym tak samo pisał.

To co zrobił Iommi z Martinem przypomina to, co zrobiło Celtic Frost na "Cold Lake" i na moje szkoda, że najpierw było jakieś dziwne Black Sabbath featuring Tony Iommi, potem po prostu BS, a nie Iommi solo. Nawet widać, że ta sprawa wciąż nie jest uporządkowana kontraktowo, bo box nie jest promowany na socialach BS, tylko na socialach Iommiego.

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9458
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Black Sabbath

Postautor: Schizoid » śr kwie 03, 2024 4:39 pm

O problemach prawnych związanych z boxem pisałem już powyżej - i to są te same problemy, przez które The Devil You Know musiał wydać jakiś twór nazwany Heaven & Hell, a nie Black Sabbath.
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

TV WAR
-#Invader
-#Invader
Posty: 171
Rejestracja: pn kwie 01, 2024 10:31 pm

Re: Black Sabbath

Postautor: TV WAR » śr kwie 03, 2024 4:41 pm

Problemy prawne to można powiedzieć cała historia Black Sabbath. Tam wiecznie były jakieś problemy. Ktoś kogo obraził, ktoś się na kogoś obraził, ktoś komuś groził, ktoś coś wymuszał albo kogoś oszukał. Opowiada o tym zresztą utwór The Writ z płyty Sabotage.

Awatar użytkownika
johnny_o
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1223
Rejestracja: śr sty 24, 2018 10:28 am

Re: Black Sabbath

Postautor: johnny_o » śr kwie 03, 2024 4:53 pm

Wszystko wina Sharon!

pz
-#The Man Who Would Be Spammer
-#The Man Who Would Be Spammer
Posty: 17036
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: z Sanatorium

Re: Black Sabbath

Postautor: pz » śr kwie 03, 2024 5:34 pm

Problemy prawne to można powiedzieć cała historia Black Sabbath. Tam wiecznie były jakieś problemy. Ktoś kogo obraził, ktoś się na kogoś obraził, ktoś komuś groził, ktoś coś wymuszał albo kogoś oszukał. Opowiada o tym zresztą utwór The Writ z płyty Sabotage.
Przede wszystkim ktoś się ożenił z kobietą, która chce/musi mieć wszystko pod kontrolą :lol:

19.04 Myrkur /PO 20.04 Turbo /Damasławek 24.04 G.Hughes /WA
3.05 Hellhaim /WA 8.05 Riot V /WA
10.05 Moriah Woods /WA 11.05 Turbo /Wyrzysk 28.05 Springsteen /Praga
5-8.06 Mystic Festival /GD 13.06 Night Demon, Riot City /WA
13.10 Made in Warsaw /WA 16.10 Apocalyptica /WA 31.10 Soen /KR 1.11 Guano Apes /WA 2.11 Soen /GD

TV WAR
-#Invader
-#Invader
Posty: 171
Rejestracja: pn kwie 01, 2024 10:31 pm

Re: Black Sabbath

Postautor: TV WAR » śr kwie 03, 2024 10:00 pm

Dzisiaj mnie jakaś taka refleksja naszła, że w nadmiarze Iommi nie byłby w stanie grać klasycznego heavy. Takiego jakie jest na płytach z Dio, z lat 1980-1981. On nie czuje takiej muzy. Jest specjalistą takiej klasy, że jak się za to brał, to mu to wychodziło- no ale to jego bajka. Wystarczy sobie porównać solówki gitarowe na płytach IM i JP z lat 80 czy choćby Accept, a na Heaven and Hell i Mob Rules. Nieraz przydałoby się by Iommi przywalił dynamicznym solem, a dostajemy takie majestatyczne gitarowe zagrywki. To brzmi świetnie, to się szanuje, że jeden z mistrzów tej muzy do nas przemawia. Jednak heavy metal lat 80 to były szaleńcze gonitwy gitar, tam aż się prosiło o duety. Trudno mi sobie wyobrazić Black Sabbath na dwie gitary. Super, że dostaliśmy Black Sabbath w heavymetalowej odsłonie, ale jednak korzenie tego zespołu są inne. Dlatego myślę Dehumanizer nie ma nic z HaH i MR i gdyby po Dehumanizer powstała kolejna płyta z Dio, to byłaby jej kontynuacją.

Awatar użytkownika
Sadek
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2374
Rejestracja: sob cze 11, 2005 8:39 pm

Re: Black Sabbath

Postautor: Sadek » czw kwie 11, 2024 10:50 pm

Tony i Tony usiedli razem, by porozmawiać o Headless Cross. Wklejam link jako ciekawostkę:

https://www.youtube.com/watch?v=9DEfGLzrNc0


Wróć do „Zespoły i Albumy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], blackcocker, Max323 i 4 gości