10 lat po premierze "Dance of Death"

Tu dyskutujemy tylko o Iron Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Awatar użytkownika
wojakwojak
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 615
Rejestracja: pt sty 15, 2010 10:15 pm

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: wojakwojak » wt gru 29, 2015 8:02 pm

Dla mnie to chyba najbardziej nierówna płyta IM. Obok dobrych utworów są jedne z najgorszych w ich karierze koszmarków: Age Of Innocence, New Frontier, Face In The Sand i Gates Of Tomorrow. Pól płyty jest OK, pół słabe. Przez to, że tych słabiaków jest tu tak dużo, ta płyta jest u mnie nisko.

claudette
-#Prisoner
-#Prisoner
Posty: 116
Rejestracja: ndz cze 26, 2011 11:28 am
Skąd: Gdańsk

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: claudette » śr gru 30, 2015 4:15 pm

To prawda, ze płyta jest nierówna.nierówna. Chociaż mi akurat Age of Innocence i Face in the Sand nie przeszkadza, natomiast New Frontier masakruje jakoś za każdym razem, kiedy to słyszę :lol: Najbardziej cenię Dod, Paschendale i Journeyman. Reszta ujdzie :)

RALF
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 10216
Rejestracja: czw maja 24, 2007 11:16 pm
Skąd: Pabianice

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: RALF » śr gru 30, 2015 4:43 pm

Dla mnie 3,5/5

Awatar użytkownika
dostoevsky
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2326
Rejestracja: pn sty 30, 2006 3:55 pm
Skąd: St Andrews

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: dostoevsky » śr mar 09, 2016 4:58 pm

Chciałem powiedzieć, że ostatnio bardzo dużo słucham Dance of Death i uważam, że jest to świetny album. Trzy pierwsze kawałki są fantastyczne - Rainmakera i No More Lies już wcześniej lubiłem, ale dopiero teraz naprawdę zaczynam doceniać Wildest Dreams. H jest geniuszem i to słychać w tym utworze. No More Lies jest rzeczywiście przewidywalny, ale to co cenię w tym utworze to przede wszystkim klimatyczny wstęp i tekst.

Co ciekawe, jedyny utwór który przeskakuję to Montsegur. Paschendale już wcześniej był moim faworytem, ale teraz oceniam go jeszcze wyżej. Poza tym zgadzam się z opiniami niektórych, że utwory które kiedyś były słabe z czasem zyskały - mam tu na myśli przede wszystkim Gates of Tomorrow i The New Frontier. No i podpisuję się również pod opiniami, że to świetny album do słuchania w ruchu.

Po czasie słabiej oceniam Face in the Sand i Age of Innocence. Natomiast do Journeymana podchodzę nieco inaczej niż do reszty płyty. Tak jak dziś Empire of the Clouds, tak wówczas Journeyman był swego rodzaju eksperymentem. Na album miała trafić "elektryczna" wersja znana z singla No More Lies (swoją drogą cudowna aranżacja), ostatecznie zdecydowano się na full acoustic. Zagranie go na żywo też było eksperymentalnym posunięciem - ale był to eksperyment w stu procentach udany.

Widzę, że wielu tu się wypowiadających urodziło się tak jak ja pod koniec lat osiemdziesiatych. Muszę Wam wyznać że po raz pierwszy albumu wysłuchałem w całości... z kasety. Nie żartuję. :) Byłem wówczas na etapie kolekcjonowania Maiden, a DOD zażyczyłem sobie jako prezent w klasowym Mikołaju. No i dostałem go na kasecie (dopiero później kupiłem sobie CD). Pamiętam magię, która towarzyszyła pierwszemu odsłuchowi - to chropowate brzmienie do dziś uważam za genialne.


Taka refleksja przy okazji - Maiden praktycznie nie ma słabych albumów. Dziś jedynie słuchając Virtual XI i TFF mam wrażenie, jakby w tamtych latach lokomotywie Iron Maiden kończyła się para (choć oba albumy mają świetne momenty) - ale, jak mówię, to wrażenie na dzień dzisiejszy i z czasem ta opinia może ulec zmianie.

Powerslave_Dś
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 500
Rejestracja: wt sty 19, 2016 6:42 pm

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: Powerslave_Dś » sob mar 12, 2016 11:45 am

Cały ten album jest bardzo energiczny, radosny i przyjemny do słuchania. Jest nagrany w zupełnie innym klimacie niż następne i to w nim lubię. Dance of Death to utwór choć długi to nie ma w nim nic progresywnego, jest to długa, heavy-metalowa, rycerska kompozycja, podobnie No More Lies. Bardzo mi się podoba Face in the Sand i krótsze: Rainmaker i New Frontier. Paschendale to doskonały utwór, ale niestety zapowiada lekko klimat następnego albumu bo jest trochę zbyt ciężki. Adrian Smith na tym albumie gra świetne heavy-metalowe partie, na następnych płytach poszedł w taki dziwny bluesowy styl co mi się nie podoba. Ostatni album ery kaset i ostatni album Iron Maiden gdzie zaczynali trasę w Europie jak to kiedyś bywało.

Deleted User 2259

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: Deleted User 2259 » czw cze 15, 2017 5:07 pm

Oceny poszczególnych kawałków :

1. Wildest Dreams 8/10
2. Rainmaker 7,5/10
3. No More Lies 7/10
4. Montségur 6/10
5. Dance of Death 8,5/10
6. Gates of Tomorrow 6/10
7. New Frontier 6/10
8. Paschendale 9/10
9. Face in the Sand 9/10 (Nicko na 2 stopach, klimat wałka poraża, potęga)
10. Age of Innocence 8,5/10
11. Journeyman 7/10

Średnia płyty 7,5/10 , tak więc BNW dalej najlepszym albumem od czasów Reunion imo.

Awatar użytkownika
Sardi
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 5489
Rejestracja: sob sty 23, 2016 11:06 pm
Skąd: Batumi

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: Sardi » czw cze 15, 2017 8:35 pm

Nicko na dwóch stopach? Sam twierdzi, że nigdy nie grał (chociaż są filmiki na których używa dwóch centrali), ale cały kawałek da się zagrać na singlu, nie trzeba twina jeśli ma się dobrze wyćwiczoną jedną stopę :P
JAN BO I RICHIE FAULKNER PONAD WSZYSTKO
https://www.last.fm/pl/user/sardynex
setlist.fm/user/matt01

Deleted User 2259

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: Deleted User 2259 » czw cze 15, 2017 8:44 pm

To jedyny utwór gdzie grał na dwóch, z tego co pamiętam mówił, że pierwszy i ostatni raz to było.

Awatar użytkownika
Sardi
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 5489
Rejestracja: sob sty 23, 2016 11:06 pm
Skąd: Batumi

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: Sardi » czw cze 15, 2017 8:56 pm

a, chyba że tak :)
JAN BO I RICHIE FAULKNER PONAD WSZYSTKO
https://www.last.fm/pl/user/sardynex
setlist.fm/user/matt01

Awatar użytkownika
widman
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 7284
Rejestracja: ndz lip 24, 2005 7:52 pm

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: widman » pt cze 16, 2017 3:43 pm

Na podwójnej to nie zawsze znaczy że ma dwie centrale.

UptheIronsWro
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 388
Rejestracja: pn lis 06, 2017 10:38 pm

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: UptheIronsWro » czw lis 23, 2017 8:05 pm

Pięć ulubionych utworów

1.Dance of Death
2.Paschendale
3.Face in the Sand
4.No More Lies
5.New Frontier

Awatar użytkownika
Sardi
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 5489
Rejestracja: sob sty 23, 2016 11:06 pm
Skąd: Batumi

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: Sardi » sob lis 25, 2017 2:15 pm

Na podwójnej to nie zawsze znaczy że ma dwie centrale.
wiem, bo sam gram, ale czytałem kiedyś z nim wywiad w którym twierdził że w Maiden nigdy nie jechał na twinie
JAN BO I RICHIE FAULKNER PONAD WSZYSTKO
https://www.last.fm/pl/user/sardynex
setlist.fm/user/matt01

RALF
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 10216
Rejestracja: czw maja 24, 2007 11:16 pm
Skąd: Pabianice

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: RALF » sob lis 25, 2017 2:37 pm

Płyta cholernie nierówna, kilka rzeczy wspaniałych, parę dobrych i reszta - wypełniacze.
Top 5
1. Dance of Death
2. Paschendale
3. Montsegur
4. Rainmaker
5. Journeyman

Awatar użytkownika
Lipa
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 873
Rejestracja: sob maja 06, 2017 12:28 pm

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: Lipa » sob lis 25, 2017 2:41 pm

Top 5:
1. Journeyman
2. Dance of Death
3. Paschendale
4. Wildest Dreams
5. No More Lies

Awatar użytkownika
MaidenFan
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4523
Rejestracja: śr cze 09, 2010 8:04 pm
Skąd: Rzeszów

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: MaidenFan » sob lis 25, 2017 2:58 pm

Moje TOP5:
1. Face in the Sand
2. Dance of Death
3. Paschendale
4. Gates of Tomorrow
5. Age of Innocence ;)

Awatar użytkownika
mad
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2550
Rejestracja: sob sty 10, 2015 8:46 pm

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: mad » sob lis 25, 2017 3:02 pm

1. Paschendale
2. Dance Of Death
3. No More Lies
4. Rainmaker
5. Age of Innocence

... i wyszłaby z tego świetna epka. DoD to jedna z niewielu płyt Maiden, której nie słucham w całości. Reszta utworów mogłaby nie istnieć, w najlepszym przypadku wywołują we mnie obojętność. Taki Journeyman jest dla mnie wręcz niesłuchalny.

Awatar użytkownika
dostoevsky
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2326
Rejestracja: pn sty 30, 2006 3:55 pm
Skąd: St Andrews

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: dostoevsky » wt lut 21, 2023 9:38 pm

Wpadł "Dance of Death" na winylu z ostatniej reedycji.

DOD brzmi jak DOD. Jednym to surowe brzmienie może odpowiadać, innym niekoniecznie. Z istniejącego mastera zbyt wiele się nie wyciśnie i taka jest prawda. Ale nie jest aż tak tragicznie jak twierdzili ludzie na Discogs. W instrumentalnych partiach Montsegur fajnie groovi.

Jeśli ktoś lubi ten album i posiada gramofon to mogę śmiało polecić to wydanie. Na Winylowni cena jest całkiem przyzwoita.

Ach, no i zmiana kodu w tytule - mija dwadzieścia lat od premiery. :shock:

ÓsmyUtwórNaBNW
-#Invader
-#Invader
Posty: 227
Rejestracja: śr kwie 19, 2023 5:38 pm

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: ÓsmyUtwórNaBNW » pn cze 19, 2023 9:55 am

Bardzo lubię ten album bo to po raz ostatni tyle krótkich, szybkich utworów heavy-metalowych bez zadęcia i po raz ostatni tak dobre partie gitar. Adrian Smith zwłaszcza tu się bardzo popisał bo jego sola z No More Lies, Paschendale czy Face in the Sand są znakomite. Oczywiście w tytułowym też. Tęsknie z takimi kawałkami jak Rainmaker czy New Frontier. Nawet rockerski otwieracz budzi moją sympatie. Jedynie może Gates of Tomorrow i ballada lekko odstają. W ogóle fajne czasy to były, bez youtube, bez last.fm, z audycjami radiowymi (pamiętam New Frontier u Kaczkowskiego!) no i czasami kaset.

Awatar użytkownika
sajki
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2258
Rejestracja: pt sie 14, 2015 9:01 am

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: sajki » pn cze 19, 2023 12:16 pm

Z DoD najbardziej na minus odstają New Frontier, Gates i szczególnie Age of Innocence. Wildest Dreams akurat lubię. W ogóle to ostatnia płyta IM, którą lubię.

Awatar użytkownika
Sadek
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2375
Rejestracja: sob cze 11, 2005 8:39 pm

Re: 10 lat po premierze "Dance of Death"

Postautor: Sadek » pn cze 19, 2023 12:18 pm

DoD to ostatni album Maiden, na którym grali jeszcze w niektórych utworach taki konkretniejszy heavy metal bez dłużyzn.
Ostatnio zmieniony pn cze 19, 2023 12:20 pm przez Sadek, łącznie zmieniany 1 raz.


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości