.:: SanktuariuM ::.

Daj im szansę. Obecny wokal grał ze SM pierwsze koncerty teraz, przed CETI. Myślę, że razem się dotrą i wyjdzie z tego coś fajnego

CETI - nowa płyta w lutym 2020!

„Oczy Martwych Miast” to tytuł najnowszego albumu zespołu CETI. Na płycie znajdzie się 9 premierowych utworów zaśpiewanych przez Grzegorza Kupczyka w całości po polsku. Poniżej okładka i lista utworów.

Materiał nagrano we wzmocnionym składzie zespołu - z drugim gitarzystą u boku Bartka Sadury, Jakubem Kaczmarkiem i perkusistą Jeremiaszem Baumem - pod czujnym okiem Mariusza Piętki w MP Studio.

Album „Oczy Martwych Miast” ukaże się 21 lutego nakładem Metal Mind Productions.

Lista utworów:

1. Oczy martwych miast
2. Machina chaosu
3. Poza czasem
4. Linia życia
5. Cienie
6. Fałszywy bóg
7. Kamienne piekło
8. Piętno
9. W dolinie światła

Skład:
Grzegorz Kupczyk - wokal
Bartek Sadura - gitara
Tomasz Targosz - gitara basowa
Maria Wietrzykowska - instrumenty klawiszowe, wokal, wokalizy
Jakub Kaczmarek - gitara
Jeremiasz Baum - perkusja

Okładka :J.Kurczak

Czuję, że są szanse na coś dobrego, na razie plus za fajną okładkę.

Jakoś Grzegorz mnie nie przekonuje. Ani na płytach (chociaż ma sporo fajnych numerów) ani na żywo. W zasadzie zwłaszcza na żywo. W jego występach jest coś wymuszonego. Przy czym nie dotyczy to muzyków CETI, oni na scenie grają i zachowują się jak należy. Widać, że granie sprawia im przyjemność. Przynajmniej takie wyniosłem wrażenie z koncertów CETI, na których byłem. Oczywiście nowa płyta cieszy, bo pewnie jakieś dobre numery się na niej znajdą.

Plus za okładkę Kurczaka. Minus za to, że marnuje się przy płycie CETI

Właśnie okładka totalnie mi nie leży. Jakiś taki mix kolorów, że nie mam ochoty się skupiać, żeby wychwycić co na niej jest. Fajnie, że po w ojczystym języku, bo słuchanie Grzesia śpiewającego po angielsku to dla mnie katorga ogólnie dla mnie Ceti to przeciętny byt, a miejscami wydaje się być nawet niepotrzebny.

Dział koncerty i info o nowej płycie

Okładka taka sobie, chyba nie rozumiem jej przesłania... zobaczymy jak będzie działała w połączeniu z muzyką. Ostatnie płyty całkiem sobie, więc tutaj pewno też będzie ok. Co ciekawe cały materiał napisał Grzegorz z Tommym. A o do Kupczyka... to ma tę swoją "angielską manierę" i rtrzeba się przyzwyczaić. Polskie teksty znacznie lepiej mu siedzą.

Z angielskimi i tak jest dużo lepiej niż kiedyś, gdy nie wiedział co śpiewa i tylko czytał zapis fonetyczny

Z angielskimi i tak jest dużo lepiej niż kiedyś, gdy nie wiedział co śpiewa i tylko czytał zapis fonetyczny

Nie pastwmy się nad Grzesiem, dobry chłopak przecież

Nie pastwię się. Wiele polskich płyt z lat 80 było tak nagranych. Romek chyba też coś wspominał na ten temat w biografii/wywiadzie.

Okładka to tragedia, a jej autor to przecież ceniony grafik.

Okładka to dramat jakiś ale płyta pewnie będzie spoko, ostatnie dwie były moim zdaniem dobre, zwłaszcza Brutus Syndrome

Pierwszy singiel z nadchodzącej płyty
https://m.youtube.com/watch?v=GHJvJnWn-aY

Posłuchałem. Na początek ocena "dobry". Solo trochę nijakie. Sekcja spoko, bez fajerwerków. Linie wokalne nieźle - poza refrenem, nie siedzi mi tam do końca - sposób śpiewania Grzegorza mi się podoba, a nie zawsze tak jest. W tekst się nie wsłuchiwałem za pierwszym odsłuchem. Ogólnie czuć trochę mocy z tego numeru. Jak cały album będzie w podobnym klimacie, to może być spoko.

Posłuchałem. Na początek ocena "dobry". Solo trochę nijakie. Sekcja spoko, bez fajerwerków. Linie wokalne nieźle - poza refrenem, nie siedzi mi tam do końca - sposób śpiewania Grzegorza mi się podoba, a nie zawsze tak jest. W tekst się nie wsłuchiwałem za pierwszym odsłuchem. Ogólnie czuć trochę mocy z tego numeru. Jak cały album będzie w podobnym klimacie, to może być spoko.

Dla mnie nic dodać, nic ująć.

Niezły numer, nawet jestem delikatnie zaskoczony, bo oczekiwałem czegoś gorszego. Nie ma wstydu, ale bez zachwytów.

Ja przede wszystkim myślałem, że będzie "lżejszy", a pod tym względem jest nieźle.

Jest dokładnie to, co być powinno

Refren mi póki co średnio podchodzi, ale całość oceniam pozytywnie No i fajnie, że w ojczystym języku

No refren najsłabszy.