Top 10: Skandynawia

[Vorgel]

King Diamond - Wszystko, brak w dyskografii słabej płyty.
Mercyful Fate - Wszystko, jak wyżej
Pretty Maids - Trzy, ewentualnie cztery pierwsze płyty, Future World najlepsza.
Candlemass - Cztery pierwsze płyty studyjne plus świetny album Live
Bathory - Tylko Hammerheart i Twilight of the Gods, ale wystarczy, to są rzeczy niepowtarzalne.
Entombed - Trzy pierwsze płyty z naciskiem na Clandestine, chyba najlepszy szwedzki album death metalowy, a już na pewno najlepszy klasyczny album death metalowy.
Edge of Sanity - W zasadzie wszystko z różnym natężeniem. Purgatory Afterglow po dziś dzień uwielbiam. Unorthodox i Crimson też wciąż dają radę.
Yngwie Malmsteen - Trzy pierwsze płyty, ale na następnych trzech też znajdziemy dobre kawałki, zwłaszcza na Fire & Ice. Najlepszy album to jednak Marching Out.
Europe - Pięć pierwszych płyt studyjnych i mogli już nie wracać w XXI wieku z nowymi albumami, chociaż koncert na Sweden Rock z okazji 30 lecia działalności był najlepszym z tych jakie tam widziałem, włączając w to Rush.
Hanoi Rocks - W zasadzie wszystko z naciskiem na albumy z pierwszego okresu działalności. Trzy najlepsze to trzy pierwsze.

Z top 10 Scandinavia nie miałem najmniejszego problemu, są to rzeczy wypróbowane od lat i to się raczej już nie zmieni. Jak widać nie ma Norwegii, bo i moim zdaniem nigdy nic ciekawego się tam nie urodziło, może poza progresywnym Wobblerem, ale to niedawno.

PS. Wiem, że Finlandia oficjalnie nie jest krajem skandynawskim, gdyż nie jest to kraj germański i kulturowo odbiega nieco od Szwecji, Danii i Norwegii, ale geograficznie część półwyspu skandynawskiego zajmuje Finlandia.

[Schizoid]

King Diamond - Jeden z moich absolutnie najważniejszych wykonawców, czy to z Fate, czy solo. Jego koncert był jednym z moich największych marzeń.
Mercyful Fate - Jak wyżej. Różnica taka, że Mercyfuli jeszcze nie widziałem, bo wirus.
Ghost - Moi faworyci młodszego pokolenia, zresztą chyba nikogo to nie dziwi.
Emperor - Najlepszy black metal. Anthems To The Welkin At Dusk to dla mnie dzieło kompletne i majestatyczne. Zresztą oni nigdy nie zeszli poniżej pewnego poziomu.
Opeth - Nie jaram się nimi tak, jak niektórzy tutejsi użytkownicy, ale ich wczesne płyty są świetne, a i ostatnie całkiem mi się podobają.
Ihsahn - Ten pan gra to, na co po prostu ma ochotę. Jest w tym jednak niezaprzeczalna konsekwencja i wyraźny pomysł. After to jeden z najlepszych albumów XXI wieku.
Magna Carta Cartel - Mają na koncie tylko jeden LP, ale za to jaki...MCC przenosi mnie w charakterystyczną, oniryczną rzeczywistość, którą uwielbiam od dawna.
Abba - Fanem nie jestem, ale to był świetny zespół. Piękne melodie i przyjemne głosy, masa hitów.
Ulver - Zespół o wielu twarzach, trudno wybrać, która lepsza. Ich najnowszy album rozłożył mnie na łopatki, więc może ta synthpopowa...? Z drugiej strony mamy świetny Bergtatt. No cóż, nie dam rady się zdecydować.
Lucifer - lubię tego ich retro hard rocka, jest na swój sposób urokliwy. To jeden z niewielu zespołów, w których podoba mi się kobiecy wokal.

[blackcocker]

Schizoid, zrobiłbym niemal identyczną listę.

Pozdrock

[Vorgel]

Lucifer to nie jest czasem niemiecki zespół?

[Schizoid]

Na początku był szwedzko - niemiecki, ale trochę się pozmieniało i obecnie można go uznać za szwedzki.

[Geri666]

Ulver - Zespół o wielu twarzach, trudno wybrać, która lepsza. Ich najnowszy album rozłożył mnie na łopatki, więc może ta synthpopowa...? Z drugiej strony mamy świetny Bergtatt. No cóż, nie dam rady się zdecydować.

Tylko Shadows of the sun!

[Geri666]

Bathory - Tylko Hammerheart i Twilight of the Gods, ale wystarczy, to są rzeczy niepowtarzalne.

Trudno się nie zgodzić! Twilight jest po prostu piękny.

[Schizoid]

To chyba drugi album Ulvera, jaki poznałem. I z jednej strony rozumiem, że dla kogoś może być faworytem, ale z drugiej czegoś mi tam brakuje. Nawet ostatnio myślałem, czy tym czymś nie jest jeden, specjalny odsłuch w odpowiednim nastroju i warunkach, być może właśnie tak jest. Mimo wszystko bardzo dobry materiał, z naciskiem na Eos, tytułowy i Solitude - prawdopodobnie najlepszy cover, jaki znam.

Co do Solitude, to polecam ten filmik. W połączeniu z muzyką robi wrażenie:
https://www.youtube.com/watch?v=hSG8jVkkmMI

[Vorgel]

Chyba tylko wokalistka jest tam z Niemiec.

Nawiasem mówiąc, Abba, którą mógłbym dać jako HM, to moje pierwsze muzyczne wspomnienie z dzieciństwa, jeśli chodzi o muzykę pop. U mnie w domu słuchało się Abby, a oni w tamtym czasie się rozpadli i wszyscy o tym mówili. Mnie się natomiast ubzdurało, że stało się coś strasznego i zginęli w wypadku lotniczym. Zapewne skomplikowałem ze zdarzeniem, które miało miejsce 2 lata wcześniej, śmiercią Anny Jantar. W każdym razie dla mnie każdy facet z brodą w TV to był Benny z Abby. Benny był też w teledysku Stayin' Alive, a nawet... zespole złożonym z samych Bennych, Jethro Tull, to też widziałem, jak się wiele wiele lat później okazało, występ w jakieś telewizji z okazji wydania płyty Broadsword and the Beast, gdzie wykonali z playbacku Broadsword. Ale mogłem to widzieć w 1983 albo nawet w 1984, nie pamiętam już, w każdym razie raczej przed 1984, bo w '84 to już sobie nagrywałem na Kasprzaka muzykę pop z radia i telewizji.

[Vorgel]

Bathory - Tylko Hammerheart i Twilight of the Gods, ale wystarczy, to są rzeczy niepowtarzalne.

Trudno się nie zgodzić! Twilight jest po prostu piękny.

Twilight był u mnie na miejscu pierwszym jeśli chodzi o Bathory przez długie lata, ostatnio chyba trochę wolę Hammerheart, ale ciężko powiedzieć. Dzięki Twilight polubiłem ten zespół. Wcześniejszy kontakt z nim (The Return) był doświadczeniem zupełnie zniechęcającym mnie do tego zespołu (a w zasadzie do tego muzyka).

[paulek]

1. Finnforest
2. Tasavallan Presidenti
3. Jukka Tolonen
4. Anekdoten
6. Pekka Pohjola
7. Motorpsycho
8. Terje Rypdal
9. Bushman's Revenge
10. Dungen/Krokofant
Jeszcze ze 4-5 genialnych skandynawskich spookojnie by się do dychy zmieściło.....

[Deleted User 357]

Finlandia to nie Skandynawia

[Vorgel]

Geograficznie część Finlandii leży na półwyspie skandynawskim. Kulturowo jedynie Szwecja, Dania i Norwegia tworzą Skandynawię. Ale można zaliczyć, także Wyspy Owcze i Islandię.

[pz]

Nie leży. Półwysep jest po drugiej stronie Zatoki Botnickiej. Co najwyżej kawałek Laponii a to za mało by mówić o Finlandii jako takiej.

[Vorgel]

Leży! I zamiast pisać nie na temat, polecam wymienić jakieś skandynawskie zespoły

"is a peninsula of Eurasia located in Northern Europe, which roughly comprises the mainland of Sweden, the mainland of Norway, and the northwestern area of Finland."

https://en.wikipedia.org/wiki/Scandinavian_Peninsula

[pz]

No jak napisałem "kawałek Laponii". Polecam czytać ze zrozumieniem i spojrzeć na mapę.

[Vorgel]

Sam czytaj ze zrozumieniem, we wcześniejszym komentarzu napisałem, że część Finlandii leży na tym półwyspie, to odpisałeś , że nie leży, po czym dodałeś, że kawałek jednak leży. To jakaś wyższa psychologia? Nigdy nie byłem w tym dobry.

[paulek]

skoro są wątpliwości co do Finlandii zatem zamiast artystów z mojej dychy z tego kraju wstawiam:
White Willow
Wobbler
Agusa
Elephant9
Made in Sweden
Teraz to już chyba się zgadza, a moze zamiast Top 10 Skandynawia bardziej ogólnie dać Top m10 północ jewropy

[Bon Dzosef]

King Diamond
Mercyful Fate
Candlemass
In Solitude
Enforcer
Opeth
Bloodbath
Grand Magus
Heavy Load
Magna Carta Cartel

Kolejność przypadkowa

[krusejder]

Bardzo trudny wybór, bo samego AOR zebrałbym kilkanaście ważnych nazw ....

1. King Diamond - jednak wyżej cenię od MF
2. Mercyful Fate
3. Europe - za płyty do 1991
4. Jorn Lande - potraktuję go hasłowo, bo pod bardzo różnymi nazwami nagrywa znakomitą muzę (Ark, Allen / Lande, Dracula, solo)
5. H.E.A.T
6. Eclipse
7. Treat
8. Jeff Scott Soto (W.E.T., Talisman, solo)
9. Pretty Maids
10. Candlemass

//
One Desire
Night Flight Orchestra
Royal Hunt