Lata 90te

Tu dyskutujemy tylko o Iron Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Deleted User 8107

Lata 90te

Postautor: Deleted User 8107 » pt lip 07, 2023 10:57 pm

Tak sobie myślę, że takiego tematu jeszcze nie było (szukałem) 4 płyty, jedna składanka, gra komputerowa, kilka koncertówek. To naprawdę dobre lata dla Iron Maiden, nie jest to ten poziom co lata 80te, ale imo lepsze niż 2000 - do dziś. A wy co myślicie?

Marzy mi się historyczna trasa z lat 90tych, kto nie chciałby usłyszeć wielu świetnych kawałków z tamtych lat.

Słucham ostatnio codziennie prawie No Prayer/Fear i Factor/Virtual i odkrywam te albumy na nowo, kapitalne rzeczy tutaj są.

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6524
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Lata 90te

Postautor: Pierre Dolinski » pt lip 07, 2023 11:12 pm

Chyba mało to możliwe. Ja pewnie chciałbym usłyszeć jak najwięcej z No Prayer, plus dwa pierwsze kawałki z Fear, bo na Chains Of Misery i Judas Be My Guide nie mam co liczyć, tytułowy mnie już nudzi jak cholera, a reszty tego smuciarstwa nie słucham, bo nie lubię za bardzo tej płyty. Lubię zaledwie 4 kawałki wymienione tutaj. Z X Factora mógłbym usłyszeć Sign Of The Cross a dałbym wiele, żeby nic nie usłyszeć z tego gówna Virtuala.

Deleted User 8107

Re: Lata 90te

Postautor: Deleted User 8107 » pt lip 07, 2023 11:17 pm

Dla mnie Virtual od kilku lat to chyba najlepsza płyta tej dekady, ale ostatnio na ogonie siedzi Darek (uważałem od dawna za najsłabszą z tej dekady) oraz No Prayer.

Janick to nie Adrian, denerwuje mnie na koncertach, ale studyjnie jest spoko, nową świeżość wniósł do zespołu. Blaze - średnio się sprawdził w Maiden, ale takie Factor w tamtych czasach to musiał być dla niektórych szok, Ty doskonale na pewno pamiętasz jak to było wtedy ;)

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6524
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Lata 90te

Postautor: Pierre Dolinski » pt lip 07, 2023 11:26 pm

Pamiętam pierwszy odsłuch na dobrym sprzęcie w dobrym sklepie muzycznym u znajomej. Gdyby Abbath zobaczył wtedy moją podkowę na gębie i to wkurwienie, to zrezygnowałby z malowania pyska zawstydzony, że osiągam sto razy lepszy efekt od niego bez makijażu. Wpadłem w szał jak Hitler w bunkrze w filmie "Upadek".

Deleted User 8107

Re: Lata 90te

Postautor: Deleted User 8107 » pt lip 07, 2023 11:32 pm

Pamiętam pierwszy odsłuch na dobrym sprzęcie w dobrym sklepie muzycznym u znajomej. Gdyby Abbath zobaczył wtedy moją podkowę na gębie i to wkurwienie, to zrezygnowałby z malowania pyska zawstydzony, że osiągam sto razy lepszy efekt od niego bez makijażu. Wpadłem w szał jak Hitler w bunkrze w filmie "Upadek".
Będę nominował w sanktuariankach ten tekst :P

A tak jak już gadamy o tych latach 90tych to Fear of the Dark to moim zdaniem ostatnia udana okładka taka na 100 procent, choć potem BNW też był niezły. Leci Afraid, ale ten utwór u mnie spadł, patatajowanie na całego, to ulubiony utwór Maiden mojego ojca.

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6524
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Lata 90te

Postautor: Pierre Dolinski » pt lip 07, 2023 11:36 pm

Z okładkami to stracili klimat właśnie wtedy, po Fear. Najbardziej gównianą okładką jest jednak chyba ta z DOD.
Afraida nie lubię.

Awatar użytkownika
gumbyy
ZDRAJCA SANATORIUM
Posty: 11875
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: Lata 90te

Postautor: gumbyy » sob lip 08, 2023 2:08 am

ale takie Factor w tamtych czasach to musiał być dla niektórych szok, Ty doskonale na pewno pamiętasz jak to było wtedy ;)
Dla mnie pierwsze odsłuchy (z kasety) tuż po premierze to był szok i zupełnie nie potrafiłem sobie tego przyswoić. Ze 3 lata potrzebowałem, żeby dojrzeć do tego grania.
www.MetalSide.pl

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9458
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Lata 90te

Postautor: Schizoid » sob lip 08, 2023 12:53 pm

To absolutnie nie były dobre lata dla Maiden.

No Prayer i Fear - bardzo średnie płyty, bez werwy, przebojowości, czy nowatorstwa. Do tego ostatnia trasa Bruce'a była porażką.
The X Factor - bardzo dobry materiał.
Virtual XI - dobry album z koszmarnym brzmieniem. Ale wszyscy wiemy, jak wyglądały trasy z Blazem i to były zwyczajne wtopy.
Składanki i inne dziwne wydawnictwa to pierdoły, więc w ogóle bym się nimi nie zajmował.
Od 80s były to ewidentnie gorsze czasy, od 00s też (mimo, że DoD to mój najmniej lubiany album IM). Od Frontiera wzwyż w sumie lepsze, bo koncerty są teraz na pewno lepsze, ale płytowo wygląda to gorzej.

Dziwna dekada, podczas której czuć było wypalenie poszczególnych muzyków i podejmowano nietrafione decyzje. Ale w sumie zazwyczaj jest tak, że zespół ma paliwo na około dekadę od wydania debiutu. Wiadomo, czasem starcza ono na trochę krócej, czasem na trochę dłużej. Ale Maiden ogólnie wpisało się w ten schemat.
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

Awatar użytkownika
sajki
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2258
Rejestracja: pt sie 14, 2015 9:01 am

Re: Lata 90te

Postautor: sajki » sob lip 08, 2023 11:11 pm

Najciekawsza dekada u IM. Najwięcej się działo, najwięcej zmian zachodziło.

Awatar użytkownika
mic7
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5397
Rejestracja: czw sie 25, 2011 12:53 pm
Skąd: Warszawa

Re: Lata 90te

Postautor: mic7 » ndz lip 09, 2023 12:19 pm

Dla mnie to była dobra dekada Maiden bo w tamtych latach zacząłem ich słuchać i poznawać(Po Fearze) wręcz nałogowo,każda płyta byłą dla mnie nowością,odkryciem ,czymś mega ale patrząc obiektywnie to była równia pochyła ,za dużo koncertówek ,odwrót heavy na rzecz nu metalu ,Już nie stadiony tylko hale,nienajlepszy Blaze (choć może wtedy tego tak nie przyjmowałem bo jak zwykły nastolatek byłem po prostu podjarany nowymi krążkami ulubionego zespołu).Pamiętam ,że wróble od dłuższego czasu ćwierkały na temat powrotu Bruce'a do zespołu i końcu po oficjalnym ogłoszeniu ,że B.i Adrian wracają poczułem ulge i wielką radość - w końcu zebrał się stary skład i jako kompozytor ,każdy mógł wnieść jakąś świetną kompozycję co potwierdziło BNW :)

Awatar użytkownika
gumbyy
ZDRAJCA SANATORIUM
Posty: 11875
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: Lata 90te

Postautor: gumbyy » ndz lip 09, 2023 12:23 pm

.Pamiętam ,że wróble od dłuższego czasu ćwierkały na temat powrotu Bruce'a do zespołu i końcu po oficjalnym ogłoszeniu ,że B.i Adrian wracają poczułem ulge i wielką radość.
Oj tak... to było coś mega wielkiego i dla mnie. Dwa takie powroty zaliczyłem (bo drugi to Halford). I to oczekiwanie na pierwszy koncert z nowym/starym wokalistą po wcześniejszych koncertach z innym głosem. Mega :)
www.MetalSide.pl

Awatar użytkownika
krusejder
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9795
Rejestracja: wt sie 10, 2010 12:46 pm

Re: Lata 90te

Postautor: krusejder » pn lip 10, 2023 8:34 am

Pisałem w innym wątku, że obstawiam następną trasę historyczną obejmującą NPFTD, FOTD, 2-3 numery z Blazem i BNW.

Rok Pański 2025. Srebrny jubileusz BNW, 35 lat No Prayer.
Krusejder on tour 2024: I: Tierra Santa, Non Iron, Delain, II: Bonnie Tyler, Kazik & ProForma ... III: Helicon IV, Judas Priest, Saxon, Uriah Heep, Piotr Cugowski, U.D.O.

Awatar użytkownika
Frank Drebin
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2619
Rejestracja: ndz gru 10, 2017 7:39 pm
Skąd: Blashyrkh

Re: Lata 90te

Postautor: Frank Drebin » pn lip 10, 2023 11:18 am

Bardzo dobra dekada dla IM, do której mam b. duży sentyment - Maiden usłyszałem po raz pierwszy właśnie w latach 90.

Ostatnie dziesięciolecie, w którym zespoł miał jeszcze coś nowego do zaoferowania i nie odcinał kuponów od dawnej chwały.

"No Prayer" to najbardziej niedoceniana płyta tego zespołu, rzadko grana i zapomniana, niby nie zawiera koncertowych "przebojów", za to znalazły się na niej prawdziwe perełki z utworem tytułowym na czele. Poza tym równy poziom, momentami ponury, złowieszczy klimat i kilka zajebistych, heavy metalowych strzałów ("Tailgunner", "Run Silent", "Public Enema", "Fates Warning"). Lubię nawet "Mother Russia", mimo że tekst nie zestarzał się zbyt dobrze (delikatnie rzecz ujmując).

"Fear" to dla mnie ścisła czołówka płyt Maiden, co z tego, że są zapychacze, na każdej płycie IM takie utwory pojawiały się w mniejszej lub większej liczbie, i wcześniej, i później. Za sam tytułowy, "Afraid", no i "Be Quick", czyli najbardziej agresywny numer w historii zespołu, tej płycie należy się szacunek. "Judas", "Childhood's End", "Wasting Love", "Fear is The Key", "From Here" to również świetne kawałki. I co najważniejsze - właściwie nie ma tu utworu, który wywoływałby płacz i zgrzytanie zębów. Są średniaki, jest wtórny "Weekend Warrior", jest powtarzalny "The Appariton", ale nie ma dziaderstwa, nie ma daddy rocka, nie ma wycia Dickinsona i pseudo-progowych, rozwleczonych śmieci. Poza tym wyśmienita produkcja i jedna z najlepszych okładek w dyskografii.

Płyty z Blazem też klasa, są lepsze niż wszystko wydane po "BNW". A Blaze studyjnie >>>>> Bruce studyjnie w ostatnim dwudziestoleciu.

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9458
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Lata 90te

Postautor: Schizoid » pn lip 10, 2023 1:01 pm



Płyty z Blazem też klasa, są lepsze niż wszystko wydane po "BNW". A Blaze studyjnie >>>>> Bruce studyjnie w ostatnim dwudziestoleciu.
Tu akurat się poniekąd zgodzę. Blaze był w stanie zrobić świetny klimat. Przecież The Edge of Darkness czy Fortues of War jest gęste właśnie ze względu na jego głos. Jak wjeżdża ten moment:
People say "Don't worry"
Say that time's a perfect healer
That the nightmares they will come to pass
To zawsze jestem pod ważeniem.

A Bruce? No tu jest różnie. Po ostatnich koncertach jestem zdania, że on po prostu nagrywa te ścieżki na zbyt dużym wyluzowaniu (zwłaszcza na Senjutsu, ale tam opierdalał się chyba każdy z wyjątkiem H), bo byłby w stanie zaśpiewać je lepiej. Np. ciekawe jest, że na DoD brzmi tak sobie, a na Tyranny jest już znacznie lepiej. Kwestia środowiska, w jakim pracuje. Przegięciem dla mnie jest The Red and the Black, w którym po prostu bełkocze, ale to wina struktury utworu, który wtedy już po prostu nie był na jego siły.
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

Awatar użytkownika
erosinho
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1753
Rejestracja: czw sie 19, 2010 6:35 pm
Skąd: Góra Kalwaria

Re: Lata 90te

Postautor: erosinho » śr lip 12, 2023 3:44 pm

Lata 90-te to ogólnie słaby czas dla zespołu i klasycznego heavy w ogóle. Pojawiło się wiele nowych trendów w muzyce rockowej i metalowej i siłą rzeczy zespoły "starej gwardii" musiały stracić na popularności, tym bardziej - gdy tak jak Ironi - obniżyli jakość swojej muzyki.

Awatar użytkownika
Kuba
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1702
Rejestracja: pn mar 21, 2005 9:08 pm
Skąd: Kraków

Re: Lata 90te

Postautor: Kuba » czw lip 13, 2023 11:27 pm

Pisałem w innym wątku, że obstawiam następną trasę historyczną obejmującą NPFTD, FOTD, 2-3 numery z Blazem i BNW.

Rok Pański 2025. Srebrny jubileusz BNW, 35 lat No Prayer.
Oj obyś Panie miał rację :pijak:

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9458
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Lata 90te

Postautor: Schizoid » pt lip 14, 2023 1:06 am

IMO bez szans
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

Awatar użytkownika
gumbyy
ZDRAJCA SANATORIUM
Posty: 11875
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: Lata 90te

Postautor: gumbyy » pt lip 14, 2023 10:03 am

Też nie chce mi się wierzyć, że pochylą się nad tymi latami. Specjalnie nie ma czym się chwalić, koncertówki też są.
www.MetalSide.pl

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6524
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Lata 90te

Postautor: Pierre Dolinski » pt lip 14, 2023 10:12 am

Moim zdaniem mogliby wydać jakiś koncertowy box CD/Bluray upamiętniający te czasy i styknie. Fani byliby zadowoleni, zespół też. Tylko nie wiem, czy ludzie z dobrym słuchem muzycznym kupiliby koncertówki, na których wokalista Maiden kwiczy jak świnia numery z ery Dickinsona. Musiałoby to być coś mocno wybiórczego jeśli chodzi o erę Blaze'a, ograniczonego do numerów pisanych dla niego.

Awatar użytkownika
qracoss
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 730
Rejestracja: pt paź 06, 2006 3:47 pm
Skąd: Amsterdam

Re: Lata 90te

Postautor: qracoss » sob lip 15, 2023 4:54 pm

Lata 90-te dla metalu byly raczej kiepskie...Wtedy krolowal grunge..Pearl Jamy i inne Nirvany :) A ja ,jako nastolatek mialem niezlego dola, kiedy dowoedzialem sie ze Bronek odchodzi z Maiden :) Dla mnie No Prayer to calkiem solidny album a Fear to plyta na ktora sie juz czekalo i gdyby wyeliminowac z niej ze trzy wypelniacze krazek bylby naprawde swietny.Poten X Factor....Pamietam jak w knajpie wczesna jesienia uslyszalem we francuskiej stacji muzycznej MCM clip to Man on the edge...I o ile muzycznie ten numer to bylo klasyczne ,fajne Maiden o tyle wokal jakos mnie nie przekonal. Blaze to nie Bronek ale i tak postanowilem w 95 roku i wybrac sie na Torwar zeby uslyszec swoich idoli.Przyznam ze Factor po koncerice znaczaco zyskal na wartosci i polubilem ta plyte.Dzisiaj uwazam ten album za bardzo dobry.Jedenastka juz mnie tak nie zakrecila,szczegolnie gra Nicko ;) ,chociaz momenty swoje ma.A potem gdzies w radiowej trojce wiadomosc....Bronek i Adrian wracaja!!! No i wrocili na pelnej qrwie...bo Brawe to plyta naprawde kapitalna ;)


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości