Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Tu dyskutujemy tylko o Iron Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Awatar użytkownika
michalhusta
-#Invader
-#Invader
Posty: 192
Rejestracja: śr kwie 13, 2011 10:53 pm
Skąd: Warszawa

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: michalhusta » czw mar 22, 2012 2:42 pm

Hmmm Invader jeśli się nie mylę to 30 lat od premiery mija dopiero za tydzień. Dziś jest 22 Marca a nie 29.
Maiden England!

Deleted User 2259

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: Deleted User 2259 » czw mar 22, 2012 2:47 pm

http://en.wikipedia.org/wiki/The_Number ... 28album%29

ale właśnie też mi się wydawało,że 29,ale na Facie nawet napisali.

Awatar użytkownika
gumbyy
ZDRAJCA SANATORIUM
Posty: 11876
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: gumbyy » czw mar 22, 2012 4:37 pm

www.MetalSide.pl

Awatar użytkownika
MetallicaTruFan^^
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 893
Rejestracja: czw wrz 02, 2010 4:52 pm

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: MetallicaTruFan^^ » czw mar 22, 2012 4:41 pm

W razie czego potwierdzam datę 22 marca, jako, że koncert w Hammersmith odbył się dwa dni przed wydaniem płyty, czyli jak wiemy 20 marca.

Awatar użytkownika
Cybul
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 396
Rejestracja: czw sty 06, 2005 11:55 pm
Skąd: Siedlce

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: Cybul » pt mar 23, 2012 9:46 am

Na antenie radiowej Trójki własnie puścili TNOTB w odniesieniu do Listy Przebojów 3, gdzie Number dotarł do pozycji 10 (choć wydaje mi sie, że był to numer 9) :) :pijak: :dance:

Awatar użytkownika
kamil198
-#Invader
-#Invader
Posty: 233
Rejestracja: wt sie 09, 2011 11:35 pm

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: kamil198 » pt mar 23, 2012 11:24 pm

Z taką samą pompą zamierzacie świętować 20-lecie Fear of the Dark w maju, czy poczekacie 10 lat by świętować inne 30-lecie? :razz:

Awatar użytkownika
Emilio
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3418
Rejestracja: sob cze 12, 2010 12:47 am
Skąd: Oborniki, k Poznania

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: Emilio » sob mar 24, 2012 12:31 am

Nie świętować wcale bo nie ma czego :P
"Moje dni upływają pomiędzy logiką, gwizdaniem, chodzeniem na spacery i stanami depresji."

Awatar użytkownika
voivod'
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1570
Rejestracja: pt paź 05, 2012 8:30 pm

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: voivod' » wt maja 26, 2015 8:24 pm


RidingOntheWind
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 317
Rejestracja: czw cze 18, 2015 7:25 am

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: RidingOntheWind » pn paź 12, 2015 11:24 am

Invaders i Gangland to utwory, które mają taki niesamowity klimat, że ciężko to opisać. Jedyny w swoim rodzaju klimat NWOBHM przemieszany z bardziej dojrzałym heavy. Run to the Hills to przy tych utworach zwykła rockowa pioseneczka z ładnym refrenem. Do tego dwa utwory z ogromnym potencjałem muzycznym : 22 Acacia Avenue i Children of the Damned, może się mylę ale myślę, że właśnie te utwory są najbliższe klasyce rocka lat 70. Dużo tam progresji bo progresja to przeważnie nie są rzeczy najdłuższe.

Powerslave_Dś
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 500
Rejestracja: wt sty 19, 2016 6:42 pm

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: Powerslave_Dś » sob mar 05, 2016 9:41 pm

Ludzie co byście nie pierdzielili to jest jednak album wszechczasów!

Bron-Y-Aur Stomp
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 73
Rejestracja: wt kwie 26, 2016 12:38 am

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: Bron-Y-Aur Stomp » wt kwie 26, 2016 1:00 am

Trącący myszką heavy-metal, który nie broni się ani troszkę po latach. Hallowed Be thy Name i troszkę Children of the Damned jedynie stanowią tutaj o sile albumu, choć ten drugi to wypadkowa kompozycji Black Sabbath i Led Zeppelin. Niektóre kompozycje raczej śmieszne i można je traktować w kategoriach żartu. Tekstowo także koszmarnie. Niestety to takie krążki uważane są za kwintesencje tego zespołu, a bardzo szkoda.

Awatar użytkownika
hipcio_stg
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1676
Rejestracja: pn lip 08, 2013 7:13 am

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: hipcio_stg » wt kwie 26, 2016 7:21 am

Posłuchaj płyt innych kapel z tego okresu. Wszystkie trącą czasem, gdyż mają blisko 40 lat co w muzyce jest jak odległa galaktyka. Posłuchaj sobie Abby, Presleya, Beatlesów czy Niemena... Swiat bez niektórych posenek byłby inny, dlatego nie należy go negować po wielu latach tylko dlatego, że... Dziś się gra po prostu inaczej. Jak by w tamtym okresie puścić w radio "Marmolada" to ludzie by tak samo reagowali.

Bron-Y-Aur Stomp
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 73
Rejestracja: wt kwie 26, 2016 12:38 am

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: Bron-Y-Aur Stomp » wt kwie 26, 2016 10:13 am

Nie lubię heavy-metalu, cenię Iron Maiden za kompletnie inne granie i wiem, że jestem w mniejszości. Niemniej jednak na Number of the Beast mamy Hallowed Be thy Name i za ten fakt jakiś plus dla Numbera się należy. Tylko za ten. W tym znakomitym utworze czuć potencjał u młodego Steve'a Harrisa jak w żadnym innym z lat '80. Następne jego epiki jak Rime.... czy Alexander nie są już tak udane.

Awatar użytkownika
mad
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2550
Rejestracja: sob sty 10, 2015 8:46 pm

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: mad » śr maja 04, 2016 4:21 pm

Zgadzam się z 1. częścią. HM mi lotto, mimo to uwielbiam Maiden. TNOTB nigdy nie należał do moich ulubionych albumów, ale oprócz Hallowed wysoko cenię Aleję Akacjową. Dwa arcydzieła, a poza tym - hm, jakby to ująć, ekhm... "wypełniacze". No dobra, Prisoner też jest powyżej średniej, ale na tym plusy by się skończyły. Natomiast dałbym się pociąć za Marynarza, to również arcydzieło (co do Aleksandra - pełna zgoda).
Zatem są ludzie, którzy myślą podobnie (ale nie identycznie, bo z wieloma Twoimi opiniami nie zgadzam się zupełnie - vide grunge - to chyba Ty wyraziłeś zachwyt na tym tałatajstwem, jeśli się nie mylę? ;) ).

Bron-Y-Aur Stomp
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 73
Rejestracja: wt kwie 26, 2016 12:38 am

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: Bron-Y-Aur Stomp » śr maja 04, 2016 4:41 pm

Powerslave to album, który mi się podoba jeszcze mniej niż Number of the Beast. Powiem więcej, nawet bardzo słabe No Prayer for Dying i Fear of the Dark chyba podobają mi się bardziej. Jedynie z tego albumu utwór tytułowy przedstawia jakąś wartość, reszta to jak już gdzieś napisałem wariacja na temat jednego riffu. Wszystko na tym albumie jest takie podobne do siebie i dziwiło mnie zawsze, że muzycy tego nie słyszą. Rime of the Ancient Mariner to 13 minut zbudowanych na tym samym motywie i nie wiem za bardzo w czym ten utwór jest taki świetny.
Z tych wczesnych płyt Iron Maiden to chyba najlepiej lubię debiut bo tam jest mój ulubiony utwór wczesnego Iron Maiden poza Hallowed Be thy Name czyli Remember Tomorrow. Np. Piece of Mind ma momenty, ale wokalnie mi bardzo nie leży, a także za dużo tam tych galopad. Podobnie jest z Somewhere in Time, ale tam Harris i spółka już bardziej mieszają i już stawiam mu ocenę oczko wyżej niż poprzednikom.
Co do grunge, myślę, że była to lepsza muzyka niż heavy-metal lat 80, więcej w niej było korzennego grania inspirowanego wyraźnie Hendrixem, Led Zeppelin, Black Sabbath. Mam tu na myśli głównie Soundgarden i Alice in Chains. Nie jestem jakimś fanem tego nurtu, bo magia lat '60 i '70 jest nie do podrobienia.

Awatar użytkownika
widman
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 7284
Rejestracja: ndz lip 24, 2005 7:52 pm

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: widman » czw mar 16, 2017 10:47 am

Daj namiary na dilera

RALF
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 10216
Rejestracja: czw maja 24, 2007 11:16 pm
Skąd: Pabianice

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: RALF » czw mar 16, 2017 10:51 am

+1

Deleted User 5155

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: Deleted User 5155 » śr mar 22, 2017 10:11 am

35 lat ... Przez kawał czasu nie uświadamiałem sobie, że ta płyta ujrzała świat dokładnie w dniu, w którym ja obchodziłem 15 urodziny.
Przypadek? - nie sądzę :D .
Dla mnie to był piorun sycylijski w najczystszej postaci. Od 35 lat z IM na dobre i na złe.
Arcydzieło, które cały czas podrywa z fotela.

RALF
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 10216
Rejestracja: czw maja 24, 2007 11:16 pm
Skąd: Pabianice

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: RALF » śr mar 22, 2017 10:37 am

Dokładnie!

RALF
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 10216
Rejestracja: czw maja 24, 2007 11:16 pm
Skąd: Pabianice

Re: Ogólnie o albumie The Number of The Beast

Postautor: RALF » śr mar 22, 2017 12:49 pm



Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 2 gości