No, dokładnie. Rozumiem Vlada, który na koncerty nie jeździ, spoko. Rozumiem iluś tam panów- piszących X postów wyżej którzy w trakcie Behemotha poszli na bułę z kiełbasą, spali pod drzewem, lali w toi-toiu czy dłubali w nosie.
Tych którzy katowali się brzmieniem którego nienawidzą, tylko po to żeby stać w pierwszych czy drugich rzędach po to żeby robić wieś zrozumieć nawet nie chcę.
Ile trzeba samozaparcia, żeby orzez 45 minut stać z przodu, jak się czegoś tak nie znosi.
Ech :guns
jak to powiedział mój znajomy "behemoth jest dal wrzeszczacych 14 letnich ci...k"
Tobink, powiem tak, hamuj się z takimi tekstami, bo kulturalnym ludziom nie wypada. Mnie na przykład uraziłeś, tym bardziej, że bez żenady uważam, że to zespół dla mnie. Rozumiem ocenę zespołu, ale nie ludzi którzy go słuchają. Proszę o sprostowanie, albo o posta "Swaroży, dla mnie jesteś 14 letnią wrzeszczącą ci...", obydwa przyjmę do siebie.
A co do panów którzy mówią na temat DVD Behemotha, to powiem tyle. Nie tylko wstawki o historii Polski są na takim poziomie. Nie polecam wydawnictwa, bo scen słabych i żenujących jest tam więcej. Na szczęście dobrej muzyki jest gdzieś 50% (subiektywne odczucie-proszę mnie nie przekonywać), bo koncerty to połowa zawartości nośnika...