Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Koncert był wyjebisty, jak każdy Maiden, ale... Nie wiem jak u was, ale połowa rzędu za mną to byli przypadkowi ludzie. Podczas koncertu Nightwisha pytali sie czy to juz Maiden... :/ A podczas koncery cały czas "Idźcie do domu"; "Grajcie a nie gadjacie" itp. :guns :guns
Anoeni chce mi się całego tematu wertować więc słyszeliście jak Bruce mówił, co zagrają?
from our first four albums - The Iron Maiden, The Number of the Beast, The Piece of Mind and The Powerslave
nic mi nie mow o przezywaniu kreatora...przez tych zwałow co rozdawali opaski(dostalem niebieska, chociaz zapierali sie ze nie ma roznicy) musialem stac z kumplem przy barierkach od zwenetrznje strony sektora pod scena...Niestety żeby zdobyć tak dobre miejsce, musiałem przeżyć Kreatora - a nie jestem fanem takiej muzyki...
nom szkoda tych prezentow ale za rok dorwe jakis, muszeUrchin - a ja pod sceną od 17 do końca.. ;] przy nigtwishu myślałem że zejde, więc dopchałem się do barierki środkowej przy której już pozostałem..
I tak żałuje że nie byłem bliżej - dosłownie przedemną spadały artefakty ze sceny
peirwszy raz jest najlepszy niewazne jak by zagrali...i tak zawsze sie podobaTo mój pierwszy koncert. Dalej jestem w szoku. Nie da się tego opisać słowami.
nie byloMoże ktoś powiedzieć czy w Pradze był?
w przypadku maidena mam tak, ze kazdy raz (z trzech jak dotad) byl tak samo odjazdowy jak pierwszy:D legenda to legenda. j ak zobaczylem harrisa wbiegajacego na scene to odleciałem... tylko szkoda, ze na plycie bylo tak chwiejnie... rozumiem skakanie, młyn, zdzieranie gardła... ale to ciagle przechylanie sie umożliwiło mi tylko krzyki , później było juz znacznie lepiej... no i hmm, tak sobie mysle, nieznajomość całych tekstów niektorych kawałków nadrobiliśmy chyba krzykiem w przerwach..peirwszy raz jest najlepszy niewazne jak by zagrali...i tak zawsze sie podobaTo mój pierwszy koncert. Dalej jestem w szoku. Nie da się tego opisać słowami.
A kołomnie krzyczeli: "Wypier*****" a zaraz potem "Ku*** mać Maiden grać".Koncert był wyjebisty, jak każdy Maiden, ale... Nie wiem jak u was, ale połowa rzędu za mną to byli przypadkowi ludzie. Podczas koncertu Nightwisha pytali sie czy to juz Maiden... :/ A podczas koncery cały czas "Idźcie do domu"; "Grajcie a nie gadjacie" itp. :guns :guns
Hehehe ja kojarze jak ludzie za mną na nightwishu krzyczeli: "nudy, nudy" Czasami miałem ochotę sie przyłączyc.....
Wróć do „29/05/2005 - Eddie Rips Up Mystic Festival - Chorzów @ Stadion Śląski”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości