Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Tragedia.W Szwajcarii albo się coś dziwnego stało, albo zgłupieli, bo Metal Gods to tam kij, ale tradycji z Love Bites stało się zadość
Na luzie by to zagrali. Pamiętaj, że wykonywał ten numer podczas trasy Resurrection i po prostu niektóre rzeczy zaśpiewał trochę inaczej. Skoro śpiewa Saints in Hell, to Stained Class też by udźwignął.Kombinowałem, że skoro 2024 to będzie uświetnienie Defenders i z 3 utwory na tym koncercie. Gdyby zagrali Some Heads to autentycznie bym żałował tego terminu (brak komunikacji). Rock Hard Ride Free jest genialnym utworem, ale w dużej mierze ze względu na pojedynek gitarowy, a SHAGR jest genialne całościowo.
Stained tytułowy teraz? To by było wręcz nieprawdopobone. Fragment
Whipping, stripping, peeling the flesh off, relentless and senseless
His lust snapped like vipers whose fangs sank in deep to infest and decay from the core
Wydaje mi się DZIŚ nie do zaśpiewania przez żadnego człowieka na kuli ziemskiej.
Pamiętam jak w "dzikich czasach" (początek 90) była jakaś prywatna tv (Echo?) we Wro i tam wieczorami latały przeróżne klipy. I kiedyś poleciał jakiś numer z tego video. Myślę sobie - fajny wykon. Za jakiś czas pyk, kolejny kawałek i następny. Miałem sporą rozkminę co to za koncert jest a przecież nie było skąd się dowiedzieć. A w tej tv to klipy niepodpisane latały xDno i wykonanie koncertowe Electric Eye z Priest Live video. Muzycznie Pain mnie wzgniótł w fotel, HR też bardzo mi się spodobało, ale jak zobaczyłem EE z tamtego koncertu to myślałem, że to jacyś ludzie z innej planety są. Wtedy wszyscy słuchali Korny, Mansony a tu kolesie jak z innego wymiaru. Jeszcze Halford ten zajebisty luzik na scenie. Potem to jak poznałem Memphis to więcej tamtego koncertu oglądałem, ale do tego pojedynczego wykonania zawsze będę miał sentyment.
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 0 gości