Myślę, że poleciłbym LAD z tego względu, że sam od niej zaczynałem, poza tym domeną maiden są koncerty a LAD uważam za najlepszą oficjalną koncertówkę. :rocx
Taaaa
No, a w temacie to zapomniałbym o mało co - jak "Live After Death"(jak najbardziej słusznie) to i "Rock In Rio" też świetnie nadaje się na początek przygody z Maiden
Wchcałem się pomiędzy BNW a RiR. RiR jestr świetną koncertówką na której znajdują się chyba jedne z więszkych hitów IM. Głos na Rock in Rio. Swoją drogą sam zacyznałem od tego koncertu
Wg mnie "The Number Of The Beast". Ja od tego zaczynałam . No... może też dlatego, bo jest to pierwsza płyta z Bruce'em na wokalu , nagrana w "klasycznym" składzie... To jest właśnie to "stare, dobre Maiden". Mozna oczywiście też zacząć od np. "Powerslave". A;le od "Brave New World" raczej nie, bo po co ktoś ma się cofać w twórczości Ironów??