Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Pasuje . A tekst nie jest wcale taki banalny. Na pewno sto razy lepszy niż Wildest Dreams, a mimo wszystko sporo osób stawia te 2 kawałki na równi, co jest bezsensem IMO.No tak, porównanie moze złe, ale i tak tekst oczywisty i banalny. Kompletnie do reszty nie pasuje
Miałem juz się Ciebie dawno zapytać o to ;] Ty jesteś krytykiem filmowym bądź literackim ??Ha! For the Greater Good of God prawie rozłożył mnie na łopatki. Ale drażni mnie w nim trochę refren, ale za to fragment z "For the greater good of God" świetnie wyszedł.
Dwa minusy za refren i ciągłe powtarzanie na końcu, ale ogólnie bardzo dobrze.
Muzycznym.Miałem juz się Ciebie dawno zapytać o to ;] Ty jesteś krytykiem filmowym bądź literackim ??
Chyba Leszczyński jest prawie jak jaTaaaaaaaaaaa on jest prawie jak Leszczyński
No! Trochę Ewuniu szacunku dla młodszych!przepraszam
Zachowałam się jak gówniarz
A mi się ten refrenik podoba. Fakt, dużo razy powtarzany, ale w czym to przeszkadza? Wystarczy spojrzeć na ,,No More Lies".Dwa minusy za refren i ciągłe powtarzanie na końcu, ale ogólnie bardzo dobrze.
Nie podoba mi się ten kawałek. Nie wiem co ludzie w nim widzą,,No More Lies"
W wersji studyjnej refren może trochę irytować, za to na żywo sprawdza się wybornie i chyba właśnie pod koncerty został napisany. Przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie.Nie podoba mi się ten kawałek. Nie wiem co ludzie w nim widzą
Patrząc z tego punktu widzenia, to się zgodzę.W wersji studyjnej refren może trochę irytować, za to na żywo sprawdza się wybornie i chyba właśnie pod koncerty został napisany. Przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie.Nie podoba mi się ten kawałek. Nie wiem co ludzie w nim widzą
Perfekcyjny to jest HBTN SSOASS czy ROTAM. FOTD wg mnie to albumowy średniak w porównaniu do wcześniej wymienionych kawałków, natomiast wersja koncertowa miażdży . Natomiast za FTGGOG nie przepadam za bardzo, ale podoba mi sie to fajnie zaśpiewane "For The Greater good og God". Takie troche kiczowate, wyniosłe ale miłe dla uchaperfekcyjny kawałek (jak Fear of the Dark), klimat powala, wokal Bruce'a świetny, znakomite zmiany tempa, riff bardzo dobry, solówa też jest świetna
A którą masz dokładnie na myśli? Dla mnie wszystkie trzy są jak na Maiden mocno przeciętne.solówa też jest świetna
Wróć do „A Matter Of Life And Death”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości