.:: SanktuariuM ::.

u mnie po 4 przesluchaniach i studiowaniu tekstow

1. 9/10
2.9/10
3.10/10
4.10/10
5.9/10
6.8/10
7.9/10
8.10/10
9.8/10
10.9/10

album oceniam na 9,5/10

Cóż moja opinia o płycie nie jest do końca ukształowana, dopiero 2 razy słuchałem całego albumu ale na chwilę teraźniejszą oceny mają się tak:
Different World 7,5/10
These colours... 8,5/10
BTATS 9,5/10
Pilgrim 7,5/10
Longest Day 9,5/10
Out of the shadows 9/10
RoBB 8/10
FTGGoG 8/10
Lord of Light 7,5/10
Legacy 9,5/10
Czyli ogólnie po 2 przesłuchaniach średnia ocena płyty to 8,5/10. Czyli jednym słowem jest dobrze :rocx

pewnie sie to zmieni, ale po wielokrotnym przesluchaniu:
Different World 7/10
These colours... 8,5/10
BTATS 9,5/10
Pilgrim 9/10
Longest Day 8,5/10
Out of the shadows 9/10
RoBB 7,5/10
FTGGoG 10/10
Lord of Light 9/10
Legacy 10/10
nie licze sredniej, album jest swietny- 9,5/10 ( chodz wyszlo mniej)

1. Different World - 8/10 - szybki, chwytliwy, melodyjny, ale wg mnie nie pasuje do reszty, co nie zmienia faktu ze kawalek bardzo dobry.
2. These Colours Don't Run - 10/10 - jeden z moich ulubionych na plycie, świetne harmonie, solówki, ogólnie z pomysłem, bez nudy, jest dobrze.
3. Brighter Than a Thousand Suns - 10/10 - kolejny killer. nic dodać nic ująć
4. The Pilgrim - 9/10 - wyglada troche jak zlepek paru niepasujących do siebie pomysłów ale wciąż bardzo dobry
5. The Longest Day - 9+/10 - tekst, tekst, tekst, świetny kawałek.
6. Out Of the Shadows - 8+/10 - fajny, ale tak jak chłopcy mówili, powstał ze zwykłego jamu
7. The Reincarnation of Benjamin Breeg - 9/10 - kumpel go określa jako nowy hymn RP, nieźle, klimatycznie, dobry riff, solo nie najgorsze.
8. For The Greater Good of God - 10/10 - kolejny harrisowy klasyk.
9. Lord Of Light - 9+/10 - dobre adrianowe riffy i genialny refren. to mnie kreci.
10. The Legacy - 8+/10 - klimatycznie, ale jakoś odstaje od reszty.

Dla mnie obecnie (inaczej niż w recenzji):

1. Different World - 7.5/10
2. These Colours Don't Run - 9/10
3. Brighter Than a Thousand Suns - 10/10
4. The Pilgrim - 8.5/10
5. The Longest Day - 9.5/10
6. Out Of the Shadows - 8/10
7. The Reincarnation of Benjamin Breeg - 8/10
8. For The Greater Good of God - 9.5/10
9. Lord Of Light - 9.5/10
10. The Legacy - 10/10

Ocena płyty bez zmian: 9/10

Co kilka przesłuchań zmieniam zdanie (DW mi się bardzo spodobał ) ale na dzień dzisiejszy wygląda to następująco:

DW 8
Colours 8
Suns 9
Pilgrim 9
LD 10
AOTS 7
Benjamin 9
FTGGOG 10
LOL 10
Legacy 10

Different World 8/10
These Colours Don't Run 8/10
Brighter Than a Thousand Suns 9/10
The Pilgrim 8/10
The Longest Day 10/10
Out Of the Shadows 8/10
The Reincarnation of Benjamin Breeg 9/10
For The Greater Good of God 10/10
Lord Of Light 9/10
The Legacy 9/10

dla mnie przebil DOD, z kazdym przesluchaniem wydaje mi sie ze nawet BNW przebije, ocena całosci 9/10, tylko brakuje mi jeszcze z 2 szybkich, krotkich kawalkow na tej plycie; no i najwazniejsze ciekawe jak te kawalki na koncertach wyjda.

Jedyne o co bym się martwił to Legacy. To "dziwny" utworek, może wyjść genialnie, albo stracić cały urok. Oczywiście chodzi mi o sytuację gdy fani też bedą spiewać (ktoś ma w sygnaturce tekst kogoś z Mety o japońskich dzieciakach )

Oceny po kilkunastu przesłuchaniach-już nie powinny sie zmienić

Different World 7
These Colours Don't Run 8,5
Brighter than the 1000 Suns 8,25(nie moge sie zdecydować czy 8 czy 8,5)
The Pilgrim 9
Longest Day 7,5
Out of the Shadows 6,5
Reincarnation of Benjamin Breeg 7
For the Greater Good of God 9
Lord of Light 8
The Legacy 9,5

Średnia=8,02

Średnia=8,02

czyli dość wysoka ocena

Different World 7
These Colours Don't Run 8,5
Brighter than the 1000 Suns 9,5
The Pilgrim 9
Longest Day 9
Out of the Shadows 8
Reincarnation of Benjamin Breeg 5
For the Greater Good of God 10
Lord of Light 9
The Legacy 9

U mnie wszytsko się jeszcze zmieni pewnie

Jak na ocenianie na świeżo, płyty ulubionego(i tak to słowo nie oddaje wszystkiego) zespołu, to bardzo nisko

Jak na ocenianie na świeżo, płyty ulubionego(i tak to słowo nie oddaje wszystkiego) zespołu, to bardzo nisko

Tak, bo zespół nie nagrał tego, co byś chciał żeby nagrał...

Jak na razie ale to sie zmieni

Different World 8
These Colours Don't Run 8,5
Brighter than the 1000 Suns 9
The Pilgrim 6,5
Longest Day 9
Out of the Shadows 6
Reincarnation of Benjamin Breeg 8
For the Greater Good of God 10
Lord of Light 10
The Legacy 10

zmieniam ocenę po 100- tnym przesłuchaniu.

1. 10/10
2. 10/10
3. 10/10
4. 10/10
5. 10/10
6. 10/10
7. 10/10
8. 10/10
9. 10/10
10. 10/10

Średnia ocena - 10/10

1. Different World - 6/10
2. These Colours Don't Run - 8/10
3. Brighter Than a Thousand Suns - 7/10
4. The Pilgrim - 8/10
5. The Longest Day - 8/10
6. Out Of the Shadows - 8/10
7. The Reincarnation of Benjamin Breeg - 6/10
8. For The Greater Good of God - 9/10
9. Lord Of Light - 8/10
10. The Legacy - 8/10

Za 2 tygodnie odświerze listę

Jak na ocenianie na świeżo, płyty ulubionego(i tak to słowo nie oddaje wszystkiego) zespołu, to bardzo nisko

Tak, bo zespół nie nagrał tego, co byś chciał żeby nagrał...

No na paru utworach nagrał i to aż nadto, takiego Pilgrima to ja sie nie spodziewałem, naprawde...i chwała że zagrali ten utwór..dalej..The Legacy...świetny utwór..podoba mi sie bardzo, wreszcie coś naprawde ciekawego, czy bardzo dobry For the Greater Good of God...ale co z tego,skoro jest dużo wad..powtarzanie refrenów, te intra, wokal Bruce'a ,dużo słabszych utworów, nieudana próba odtworzenia stylu charakterystycznego dla solówek Bruce'a itd.

wokal Bruce'a

Nie no, co sie tak wszyscy uparli że zły wokal? Nie oczekujcie od nie go że będzie śpiewał jak za Piece of Mind, może się oczywiście nie przykładać w co wątpię albo poprostu źle swój głos wykorzystywać co może być podyktowane wskazówkami zespołu czy producenta. Ale i tak już stara forma nie wróci i trzeba się cieszyć że wogóle jeszcze wyciąga te górne rejestry.

dużo słabszych utworów, nieudana próba odtworzenia stylu charakterystycznego dla solówek Bruce'a itd.

No to te Twoje oceny wypadają chyba za wysoko.... a poza tym, tam nie ma wielu słabszych utworów, a te próby nieudane na pewno nie są, a poza tym, aż tak dużo ich tam nie ma..
Choć to moje zdanie.
Ale akurat u Ciebie wychodzi to, że po prostu oczekujesz od danego zespołu konkretnej muzyki, czym poniekąd temu zespołowi wyrządzasz krzywdę...

Aaaa tam The Legacy mi sie podoba , a to jest najbardziej oryginalny utwór na płycie..nie podoba mi sie wymęczenie czasu utworu, więcej tym lepiej, pisałem o tym, te intra, refreny x 8, to jest wkurzające, zobacz utwory z SiT czy 7th Sona tam sie tyle działo, aone były stosunkowo krótkie..nie potrzeba było krzyczeć 8 razy refrenu.
Od Maiden oczekuje muzyki ,która będzie mi sie podobała tylko tyle, to jedeyny zespół zresztą od którego coś oczekuje, bo to jedyny zespół ,którego jestem fanem.

zobacz utwory z SiT czy 7th Sona tam sie tyle działo, aone były stosunkowo krótkie..nie potrzeba było krzyczeć 8 razy refrenu.

Ale tam przecież też refreny powtarzano często... przykładem choćby tytułowy utwór z "Seventh Son..." Utwór, który jest jednym z moich ulubionych dodam... Do tego choćby "Moonchild", "Can I Play With Madness", "The Evil That Men Do", "The Clairvoyant", a na "SIT" mamy choćby "Deja-Vu". Poza tym, na takim "SIT" dzieje się znacznie mniej niż na "AMOLAD". no a intra to już indywiduwalna sprawa - dla mnie dobrze wprowadzają w klmiat utworu, przynajmniej większości...
A płyty były krótsze między innymi dlatego, że było tam mniej utworów to raz, a dwa, że płyty winylowe nie dawały możliwości nagrania 80 minut muzyki...
I akurat niezbyt dobrze jak dla mnie trafiłeś - bo na tej płycie się sporo dzieje.