Recenzja AMOLAD w Przekroju

Dyskusja o najnowszej płycie Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Dani Filth
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 863
Rejestracja: pn sie 28, 2006 7:34 pm

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: Dani Filth » ndz paź 01, 2006 11:31 am

Skoro tak wszyscy recenzenci pragną zmian to może Ironi powinni nagrać płytę Gothic Metal z kobiecymi chórkami, tamburynem i gościnnym udziełem Tarji Turunen. :evil:
Nemesis...as one we stand!!

Awatar użytkownika
jesper
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1308
Rejestracja: pn mar 31, 2003 8:16 pm
Skąd: Lublin

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: jesper » ndz paź 01, 2006 1:49 pm

... mnie cieszy jeden fakt, mianowicie Szubrycht tym mocno ironicznym artykułem osiągnął pewien cel [przynajmniej na tym forum] rozbudzając żywą dyskujsę wśród pewnej części zaślepionych forumowiczów "sanktuarium" jakim to "wujem" jest Szubrycht bo śmiał skrzywić wyidealizowany wizerunek IRON MAIDEN słowami: ".. a twórczośc IRON MAIDEN równie sztuczna jak i wydumana jak posatc Eddiego" - ale czy to stwierdzenie świadczy o fakcie jaki to zespól jest do dupy i że Jaroslav go nie lubi :?: - moim zdaniem wcale nie bo jednocześnie w drugiej części swego artykułu wyraźnie napisał: (w kwestii metalowego cyrku) "chylę czoła przed muzykami którzy potrafią tak skutecznie zaczarować publicznośc młodszą o pokolenie" ... i jeszcze wracając do owego "zaslepienia" o którym wspomniałem wczesniej - tutaj niestety potwierdza sie ten fakt odnośnie owego stwierdzenia bo żaden z was choćby słowem nie wspomniał o ostatnich 4 zdaniach artykułu które w jego kontekście mają jednak spore znaczenie dla istoty wyciągniętych przez Szubrychta w finale wniosków 8)

Deleted User 804

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: Deleted User 804 » ndz paź 01, 2006 1:54 pm

ja odniosłem wrażenie że w tych ostatnich zdaniach to on jest pełen podziwu że potrafią tak dobrze sprzedać taki "chłam" :roll: Szkoda ze nie porównał ich z Tokio Hotel :lol:

Awatar użytkownika
wojteq
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1815
Rejestracja: pt cze 30, 2006 11:37 am
Skąd: Szczecin

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: wojteq » ndz paź 01, 2006 4:41 pm

... mnie cieszy jeden fakt, mianowicie Szubrycht tym mocno ironicznym artykułem osiągnął pewien cel [przynajmniej na tym forum] rozbudzając żywą dyskujsę wśród pewnej części zaślepionych forumowiczów "sanktuarium" jakim to "wujem" jest Szubrycht bo śmiał skrzywić wyidealizowany wizerunek IRON MAIDEN słowami: ".. a twórczośc IRON MAIDEN równie sztuczna jak i wydumana jak posatc Eddiego" - ale czy to stwierdzenie świadczy o fakcie jaki to zespól jest do dupy i że Jaroslav go nie lubi :?: - moim zdaniem wcale nie bo jednocześnie w drugiej części swego artykułu wyraźnie napisał: (w kwestii metalowego cyrku) "chylę czoła przed muzykami którzy potrafią tak skutecznie zaczarować publicznośc młodszą o pokolenie" ... i jeszcze wracając do owego "zaslepienia" o którym wspomniałem wczesniej - tutaj niestety potwierdza sie ten fakt odnośnie owego stwierdzenia bo żaden z was choćby słowem nie wspomniał o ostatnich 4 zdaniach artykułu które w jego kontekście mają jednak spore znaczenie dla istoty wyciągniętych przez Szubrychta w finale wniosków 8)
nie wiem jak inni, ale mnie nie chodzi o ocenę maiden przez autora, widziałem co napisał Szubrycht, tylko o to, że pisze on bzdury, nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości, typu, ze wystarczyłby 1 gitarzysta, że piosenki mają po 7 minut, bo jest 3 gitarzystów :!:, gość pisze w paru miejscach głupoty, tak jak mówiłem wcześniej, krytyka powinna być konstruktywna i poparta jakimkolwiek argumentem, tu ja nie widzę żadnych argumentów. :cry: :!:

Awatar użytkownika
cellman
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1233
Rejestracja: ndz kwie 16, 2006 5:58 pm
Skąd: Głogów/ZG/Wawa

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: cellman » ndz paź 01, 2006 5:03 pm

... mnie cieszy jeden fakt, mianowicie Szubrycht tym mocno ironicznym artykułem osiągnął pewien cel [przynajmniej na tym forum] rozbudzając żywą dyskujsę wśród pewnej części zaślepionych forumowiczów "sanktuarium" jakim to "wujem" jest Szubrycht bo śmiał skrzywić wyidealizowany wizerunek IRON MAIDEN słowami: ".. a twórczośc IRON MAIDEN równie sztuczna jak i wydumana jak posatc Eddiego" - ale czy to stwierdzenie świadczy o fakcie jaki to zespól jest do dupy i że Jaroslav go nie lubi :?: - moim zdaniem wcale nie bo jednocześnie w drugiej części swego artykułu wyraźnie napisał: (w kwestii metalowego cyrku) "chylę czoła przed muzykami którzy potrafią tak skutecznie zaczarować publicznośc młodszą o pokolenie" ... i jeszcze wracając do owego "zaslepienia" o którym wspomniałem wczesniej - tutaj niestety potwierdza sie ten fakt odnośnie owego stwierdzenia bo żaden z was choćby słowem nie wspomniał o ostatnich 4 zdaniach artykułu które w jego kontekście mają jednak spore znaczenie dla istoty wyciągniętych przez Szubrychta w finale wniosków 8)
Nie wiem kogo ty nazywasz mocno zaślepionym, część ludzi na tym forum pewnie świata poza Maiden nie wiedzi ale to dobrze bo to forum o Iron Maiden. Ja nie zgadzam się z tym tekstem bo porównanie którego użył jest tak niefortunne jak koalicja PiSu z Samoobroną! Pisze bzdury i dobrze o tym wie. Jak dla mnie to on może Maiden jeschać z góry na dół ale jeśli poprze to jakimiś mocnymi argumentami!

Awatar użytkownika
Wakterstein
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 365
Rejestracja: ndz lis 20, 2005 2:01 am

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: Wakterstein » ndz paź 01, 2006 5:32 pm

Po prostu trafił się człowiek jakich wiele. Na forum są ci którzy nowy album biorą za chłam i ci którzy twierdzą, że coś w nim jest. W przekroju się trafił sceptyk, a biorąc pod uwagę, że pisał raczej subiektywnie (bo często tak pisze się recenzje) jest po prostu jedną z osób, a nie medium, którego mamy się słuchać. Nie można mieć opini na podstawie jednej osoby, ja dla tego tym materiałem się nie przejmuję :).

Awatar użytkownika
michi
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 467
Rejestracja: ndz maja 29, 2005 12:41 am
Skąd: Gorlice/Kraków

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: michi » ndz paź 01, 2006 5:40 pm

Chce niech krytykuje Maiden, jego prawo, ale skoro Maiden to
"mistrzowie długich solówek", to ile trwają one w Motorhead? :shock: 1-2 takty? :lol: [nie wiem, nie słuchałem Motorhead nigdy :P]

herki
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4929
Rejestracja: pn maja 23, 2005 6:05 pm
Skąd: wawa

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: herki » ndz paź 01, 2006 7:34 pm

to ile trwają one w Motorhead? Shocked 1-2 takty? Laughing [nie wiem, nie słuchałem Motorhead nigdy Razz]
Więcej, ale są zdecydowanie lepsze.

Deleted User 1499

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: Deleted User 1499 » ndz paź 01, 2006 8:19 pm

to ile trwają one w Motorhead? Shocked 1-2 takty? Laughing [nie wiem, nie słuchałem Motorhead nigdy Razz]
Więcej, ale są zdecydowanie lepsze.
OD czego lepsze??Od solowek w Maiden?oo lol

Awatar użytkownika
Szczur22
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 809
Rejestracja: śr paź 05, 2005 8:21 pm
Skąd: Pszczyna

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: Szczur22 » ndz paź 01, 2006 8:54 pm

Herki, myślę że w tej sytuacji powinieneś zmienić avatara...

Filik10
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1237
Rejestracja: ndz mar 19, 2006 7:54 pm
Skąd: Z wykluwalni fanów Iron Maiden

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: Filik10 » ndz paź 01, 2006 9:35 pm

Herki, myślę że w tej sytuacji powinieneś zmienić avatara...
Czemu? Nie widze związku pozatym, że jest to koleś z Motorhead

kpt_nemo
-#Invader
-#Invader
Posty: 221
Rejestracja: śr wrz 28, 2005 6:42 pm
Skąd: Pabianice

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: kpt_nemo » ndz paź 01, 2006 9:39 pm

JArek Szubrycht na PAL !!

Matek
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5477
Rejestracja: pn maja 02, 2005 3:17 pm

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: Matek » ndz paź 01, 2006 9:45 pm

JArek Szubrycht na PAL !!
to tak fajnie wygląda w świetle tego co jesper napisał trochę wyżej :lol:

Copycat
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1157
Rejestracja: pn cze 20, 2005 6:55 pm
Skąd: Kazimierz Dolny

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: Copycat » ndz paź 01, 2006 10:42 pm

Ale macie problemy. Normalnie tragedia narodowa, trza Szubrychtowi rytualnie jaja wyrwać za takie straaaaaszne rzeczy.

5. Jeśli dla tego gościa IM to pop to chyba naprawde nikt już mu sie może pomóc
Co wyście się usrali na to? Gdzie niby autor napisał, że IM to pop? Problemy ze zrozumieniem tekstu?

Awatar użytkownika
KaziorFukacz
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 295
Rejestracja: ndz maja 30, 2004 11:41 am
Skąd: Giżycko

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: KaziorFukacz » ndz paź 01, 2006 10:43 pm

część ludzi na tym forum pewnie świata poza Maiden nie wiedzi ale to dobrze bo to forum o Iron Maiden.
No aż tak dobrze to chyba nie :P Fakt, że to forum o Maiden nie znaczy, że to dobrze gdy są stawiani przez forumowiczów ponad wszystko w życiu ...

Deleted User 1499

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: Deleted User 1499 » ndz paź 01, 2006 11:00 pm

Ale macie problemy. Normalnie tragedia narodowa, trza Szubrychtowi rytualnie jaja wyrwać za takie straaaaaszne rzeczy.

Nie chodzi o to ze pojechal po Maiden , tylko o to ze napisal bzdury a nie sensowne argumenty.

Copycat
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1157
Rejestracja: pn cze 20, 2005 6:55 pm
Skąd: Kazimierz Dolny

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: Copycat » ndz paź 01, 2006 11:05 pm

Ale macie problemy. Normalnie tragedia narodowa, trza Szubrychtowi rytualnie jaja wyrwać za takie straaaaaszne rzeczy.

Nie chodzi o to ze pojechal po Maiden , tylko o to ze napisal bzdury a nie sensowne argumenty.
No nawet jeśli to bzdury to tym bardziej po co się tak napinać? Nowy temat zakładać? To chyba tylko tutaj jest możliwe. Poza tym, nie wiem jakich argumentów byście tam chcieli. Pisze, że utwory są za długie to niby jaki argument ma podać skoro faktycznie są długie? Z gitarami to też nie do końca nie prawda.
No i powiedzcie mi o co wam chodzi z tym popem, bo ni hu hu nie rozumiem dlaczego się tego czepiacie.

Deleted User 1499

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: Deleted User 1499 » ndz paź 01, 2006 11:07 pm

Co do gitar , to uwazasz ze jeden gitarnik by wystarczyl?O lol
Lemmy spiewa lepiej od Bruce?lol2
Kazdy koncert wyglada tak samo?lol3

Co do osobnego tematu , zostal zrobiony po to aby nie zasmiecac innego , zupelnie nie na ten temat.Pozatym jesli ci sie ten temat nie podoba , to po co w nim piszesz??

Awatar użytkownika
Elevatorman
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4390
Rejestracja: pt maja 27, 2005 11:44 am
Skąd: Wrocław

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: Elevatorman » ndz paź 01, 2006 11:16 pm

Z gitarami to też nie do końca nie prawda.
dla mnie to jest największy lol maiden musi miec przynajmniej 2 gitarzystów a np taki nomad na 2 git menów nie brzmiałby tak jak brzmi teraz....

Copycat
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1157
Rejestracja: pn cze 20, 2005 6:55 pm
Skąd: Kazimierz Dolny

Re: Recenzja AMOLAD w Przekroju

Postautor: Copycat » ndz paź 01, 2006 11:17 pm

Co do gitar , to uwazasz ze jeden gitarnik by wystarczyl?O lol
Uważam, że nie są im potrzebne trzy gitary bo zupełnie tego nie wykorzystują.
Lemmy spiewa lepiej od Bruce?lol2
A czy ja powiedziałam, że zgadzam się ze wszystkim co on tam napisał? Jeśli tak to zacytuj proszę.
Kazdy koncert wyglada tak samo?lol3
W obrębie jednej trasy owszem, każdy wygląda tak samo.
Co do osobnego tematu , zostal zrobiony po to aby nie zasmiecac innego , zupelnie nie na ten temat.
Chodzi mi o to, że jeden artykuł i gdzieś tam i od razu nowy temat i wielka burza. Jeszcze trochę to Bruce pierdnie i trzeba będzie nowy temat zakładać. Ale ok, piszcie sobie a co mi tam.
Pozatym jesli ci sie ten temat nie podoba , to po co w nim piszesz??
Jakie to tendencyjne. Nie podoba Ci się nowy album? Po co się o nim wypowiadasz? Nie podoba Ci się forum? Po co się udzielasz? Coś się nie podoba? Wypad. Taaaa....


Wróć do „A Matter Of Life And Death”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości