Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
No ciekawe kiedy będzie miał na to czasNo to może jednak obskoczy z nowym materiałem festiwale w Europie i pojawi się ponownie na Mystic.
Ja kupiłem kiedyś, dawno temu boxa z reedycjami Roadrunnera, brzmią tak sobie. Może jutro odpalę sobie Abigail pierwsze wydanie, a potem reedycję, bo w sumie nigdy tak nie porównywałem.Posiadam winyla Abigail z najnowszej serii wznowień i jestem z niego bardzo zadowolony. Remastery Roadrunnera bywały plastikowe, w przypadku Abigail i Them kłuło mnie to szczególnie.
I pewnie są w tych kartonikowych kopertach?Ja kupiłem kiedyś, dawno temu boxa z reedycjami Roadrunnera, brzmią tak sobie. Może jutro odpalę sobie Abigail pierwsze wydanie, a potem reedycję, bo w sumie nigdy tak nie porównywałem.Posiadam winyla Abigail z najnowszej serii wznowień i jestem z niego bardzo zadowolony. Remastery Roadrunnera bywały plastikowe, w przypadku Abigail i Them kłuło mnie to szczególnie.
Co ciekawe box zawiera pierwsze 5 płyt, a kosztował 80 zł.
Tylko tu mowa o CD, nie o winylach.
Mnie od lat raziły te remastery. Nie wszystkie, bo taki Fatal Portrait brzmi całkiem spoko, porównując z moim winylem (niestety nie mam pewności co do roku wydania, możliwe że 1989) nie słyszę tam zbyt dużej ingerencji w dźwięk. Ale Abigail i Them to tragedia. Mam szczęście być posiadaczem winylowego 1st pressa tej drugiej i brzmi nieporównywalnie lepiej. Oczywiście mając te 14 lat i słuchając tych płyt po raz pierwszy to nie miało znaczenia, ale z czasem zaczęło mi przeszkadzać coraz bardziej. Teraz jeśli słucham Them z fizycznego nośnika, to w ruchu jest wyłącznie LP.Ja kupiłem kiedyś, dawno temu boxa z reedycjami Roadrunnera, brzmią tak sobie. Może jutro odpalę sobie Abigail pierwsze wydanie, a potem reedycję, bo w sumie nigdy tak nie porównywałem.Posiadam winyla Abigail z najnowszej serii wznowień i jestem z niego bardzo zadowolony. Remastery Roadrunnera bywały plastikowe, w przypadku Abigail i Them kłuło mnie to szczególnie.
Co ciekawe box zawiera pierwsze 5 płyt, a kosztował 80 zł.
Tylko tu mowa o CD, nie o winylach.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość