Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Dyskusja o najnowszej płycie Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Czy AMOLAD to najgorsza płyta Ironów.

Tak
18
12%
Nie
133
88%
 
Liczba głosów: 151

Zygmunt
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 403
Rejestracja: sob lip 08, 2006 1:24 pm

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: Zygmunt » pn sty 01, 2007 7:58 pm

Zgadzam się z tobą Elevatorman. :beer

miki
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4867
Rejestracja: sob paź 04, 2003 1:41 pm
Skąd: katowice

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: miki » pn sty 01, 2007 8:35 pm

światowe portale uznały, że ta płyta nie nadaje się do roku 2006

Zygmunt
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 403
Rejestracja: sob lip 08, 2006 1:24 pm

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: Zygmunt » pn sty 01, 2007 9:10 pm

hehe. A do jakiego roku się nadaje? :shock: Nie trafili płytą w rok czy może w wiek? :wink:

miki
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4867
Rejestracja: sob paź 04, 2003 1:41 pm
Skąd: katowice

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: miki » pn sty 01, 2007 9:15 pm

czytałem tylko to. chodzi o to, że omijając ocenę płyty jako-taką jest ona po prostu niepasująca do obecnej muzyki. takiej się już nie tworzy. nie czuje się, że została ona zrobiona w xxi wieku. poza tym wiem, że tak samo określono gilmoura ostatniego, stinga też.

Zygmunt
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 403
Rejestracja: sob lip 08, 2006 1:24 pm

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: Zygmunt » pn sty 01, 2007 9:22 pm

No i git. W sumie mało mnie obchodzi, co niby teraz się tworzy. Każdy słucha to co lubi. :D Artyści tworzący muzykę od ponad 30 lat nie będą się nagle drastycznie zmieniać i być "cool", bo takie są trendy. Dzieciaki słuchają czegoś nowszego a inni nadal się zachwycają Stingiem i innymi i dobrze. Np. podoba mi się ostatni Deep Purple, w którym słychać, że muzyka ta mogła równie dobrze powstać 30 lat temu. Mnie to pasi. :D

miki
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4867
Rejestracja: sob paź 04, 2003 1:41 pm
Skąd: katowice

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: miki » pn sty 01, 2007 9:25 pm

o to też chodzi. po to ona jest, zeby się podobać

Awatar użytkownika
Elevatorman
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4390
Rejestracja: pt maja 27, 2005 11:44 am
Skąd: Wrocław

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: Elevatorman » pn sty 01, 2007 10:42 pm

światowe portale uznały, że ta płyta nie nadaje się do roku 2006
bo te portale nie mają co robić oprócz układania bezsensownych rankingów....

Awatar użytkownika
Mr.Hankey
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3011
Rejestracja: śr mar 08, 2006 8:13 pm
Skąd: Hoooowdy Hoooow

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: Mr.Hankey » wt sty 02, 2007 12:58 am

jest ona po prostu niepasująca do obecnej muzyki
I Bogu dzięki, że jest taki zespół jak Maiden, który tworzy po swojemu i dla siebie, a nie jakąś "nowoczesną" tandetę puszczaną np. w MTV.

miki
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4867
Rejestracja: sob paź 04, 2003 1:41 pm
Skąd: katowice

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: miki » wt sty 02, 2007 1:02 am

nie o to chodzi. czym innym jest tworzyć marnotę, a czym innym iść z duchem czasu

Awatar użytkownika
Mr.Hankey
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3011
Rejestracja: śr mar 08, 2006 8:13 pm
Skąd: Hoooowdy Hoooow

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: Mr.Hankey » wt sty 02, 2007 1:19 am

Szkoda tylko, że ten "duch czasu" przezentuje obecnie mizerną formę. Jeśli w ogóle cokolwiek prezentuje. Mało jest kapel, które idąc z duchem czasu, nadal się rozwijają, a do tego tworzą świętną muzykę. W sumie do głowy przychodzi mi teraz tylko Tool. Lepiej chyba trzymać się sprawdzonych schematów i delikatnie je rozwijać, niż kombinować i wydawać coś jak St.Anger.

miki
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4867
Rejestracja: sob paź 04, 2003 1:41 pm
Skąd: katowice

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: miki » wt sty 02, 2007 1:26 am

iron maiden za to w ogóle się nie rozwija. nie wiem, czemu 3/4 tutaj kompleksy swoje leczy 'st.anger'em'. bezsensu.

a mówiąc, że nowa muzyka nic ciekawego nie niesie naprawdę dajesz słabe świadectwo.

mastodon, gojira, meshuggah, kobong, neuma, isis. to tylko czubek. to oczywiście tylko okołometalowe kapele.

tak? 'duch czasu' w mizernej formie?

Awatar użytkownika
Dziku
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1106
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 7:24 pm
Skąd: Żyrardów

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: Dziku » wt sty 02, 2007 1:36 am

mastodon, gojira, meshuggah, kobong, neuma, isis
kiedy zestawie je z Ironami, Purplami, Sabbathem, Zeppelinami, czy Rainbow to robia na mnie wrazenie garazowej kapeli. Podkreslam jednak ze to ttylko moje zdanie, a wypowiedz ta nie miala nikogo urazic.

miki
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4867
Rejestracja: sob paź 04, 2003 1:41 pm
Skąd: katowice

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: miki » wt sty 02, 2007 1:39 am

co to znaczy w tym momencie garażowa kapela?

mimski
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2090
Rejestracja: ndz wrz 07, 2003 3:23 pm
Skąd: Lubliniec/Falubazy

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: mimski » wt sty 02, 2007 2:15 am

Szkoda tylko, że ten "duch czasu" przezentuje obecnie mizerną formę. Jeśli w ogóle cokolwiek prezentuje.
No nie bardzo się zgodzę... Amoral, Suffocation, Dillinger Escape Plan, Martyr. Proponuję jednak zapoznać się z czymś nowym, a nie wypowiadać się, praktycznie nie znając tematu (opierając się na jednym St.Anger).
To nie demokracja, ale własność prywatna, produkcja i dobrowolna wymiana są źródłem dobrobytu.

Awatar użytkownika
vyrus
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3256
Rejestracja: śr gru 20, 2006 4:08 pm
Skąd: Bydgoszcz

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: vyrus » wt sty 02, 2007 10:16 am

Muzyka ma być dobra i tyle. Słucham Maiden, którzy nie idą z duchem czasu i góno mnie to obchodzi bo jestem zadowolony. Słucham też Riverside i Behemoth które idą z duchem czasu i też gówno mnie bo też jestem zadowolony. Nigdy nie zwracałem na to uwagi. A poza tym może ktoś zaraz powie że metal wogóle nie idzie z duchem czasu ?! Ja rozumiem, że to co leci na mtv to dla niektorych duch czasu, ale zawsze sie krzywo patrze na to co leci w tv.
Przysługa, jaką pieniądz daje społeczeństwu, jest niezależna od jego ilości.

Matek
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5477
Rejestracja: pn maja 02, 2005 3:17 pm

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: Matek » wt sty 02, 2007 11:28 am

ale zawsze sie krzywo patrze na to co leci w tv.
i tym zdaniem zdupiłeś obraz całkiem sensownej wypowiedzi :lol:

Awatar użytkownika
kobi
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1066
Rejestracja: sob maja 03, 2003 1:10 pm
Skąd: Bytom

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: kobi » wt sty 02, 2007 11:31 am

I Bogu dzięki, że jest taki zespół jak Maiden, który tworzy po swojemu i dla siebie, a nie jakąś "nowoczesną" tandetę puszczaną np. w MTV.
nawet jakby Maideni szli z duchem czasu, to teledyski maja takie z dupy ze nikt i tak by tego nie puszczal :roll:

w ankiecie glosuje na tak. Nawet "No Prayer" nie nudzi tak jak AMOLAD.

Awatar użytkownika
Mr.Hankey
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3011
Rejestracja: śr mar 08, 2006 8:13 pm
Skąd: Hoooowdy Hoooow

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: Mr.Hankey » wt sty 02, 2007 2:49 pm

tak? 'duch czasu' w mizernej formie?
Tak właśnie uważam. Nie słyszałem żądnej nowej kapeli, która byłaby choć namiastką Maidenów, Judasów, Purpli czy Zeppelinów.

miki
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4867
Rejestracja: sob paź 04, 2003 1:41 pm
Skąd: katowice

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: miki » wt sty 02, 2007 8:43 pm

no i dobra. ale miejsce kapel, które wymieniłeś jest w historii a nie we współczesności. to już było, dziękujemy, coś wniosło. czas na rozwój.

teraz powinni tacy dinozaurowie odejść sobie już i czas na nową jakoś metalu z mastodon na czele.

Awatar użytkownika
Madril
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1561
Rejestracja: pn gru 01, 2003 5:28 pm
Skąd: Sochaczew

Re: Czy A Matter of Life and Death jest najgorszą płytą IM?

Postautor: Madril » wt sty 02, 2007 8:44 pm

no i dobra. ale miejsce kapel, które wymieniłeś jest w historii a nie we współczesności. to już było, dziękujemy, coś wniosło. czas na rozwój.

teraz powinni tacy dinozaurowie odejść sobie już i czas na nową jakoś metalu z mastodon na czele.
Są jednak ludzie, którzy uważają inaczej i tego nie zmienisz... :wink: 8)


Wróć do „A Matter Of Life And Death”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości