.:: SanktuariuM ::.

Słuchał ktos? Jakie wrazenia?
Dla mnie bomba

Słyszałem tylko tytułowy i jak dla mnie ogromna porażka.

panasewicz podobno jest żydem i gejem




a tak serio to album zajebisty, szczególnie "Wspinaczka..."

panasewicz podobno jest żydem i gejem

i zdecydowanie jest czarny

Tekst z tytułowego jest dobry i sam kawałek też ale nie słyszałem całego albumu.

Panasewicz to łysy,czarny,żyd i gej :rocx

Panasewicz to łysy,czarny,żyd i gej :rocx

teraz już nie ważne, kto miał załapać, ten załapał

...jeśli cos tam kochasz ooooo...

Taka se płyta. Bardzo dobre są dwa utwory a reszta jest średniutka.

płyta ujdzie w tłoku, ale nic specjalnego.
A z numeru tytułowego słowa "prokurator wytłumaczy ci to' po wybryku pana wokalisty w Pruszczu Gdańskim nabierają nowego znaczenia

Singlowy kawałek mnie nie zachęcił. Rzekłbym nawet, że to jeden z najgorszych utworów jakie ostatnio słyszałem

A co pan wokalista zrobił w pruszczu gdańskim?:>

Nic specjalnego, w porównaniu np. z "Łowcy głów". Borysewicz mógł dać trochę czadu.

Singlowy kawałek mnie nie zachęcił. Rzekłbym nawet, że to jeden z najgorszych utworów jakie ostatnio słyszałem

To samo

+ żenada jaką odstawili na koncercie niedawno już w ogóle spowodowała, że przestałem wierzyć że ten zespół coś ciekawego nagra

Wokalista Armii mówił coś, że kiedy oni co roku dostawali wezwanie do SB, to Lady Pank święcili triumfy na różnorakich festiwalach, znani i lubiani przez komuchów. Teraz się na krytykę odważyli, bo jest wolność słowa.
A ta krytyka może i sensowna, ale całość taka nijaka.

"Strach się bać JEEEEJEEE" - mnie niszczy to JEEEJEEE

Do bani. W radiu puszczają to trzy-cztery razy dziennie. Już nie mogę tego słuchać. A poza tym zdecydowanie wolę bardziej Pudelsów - Wolność Słowa. Tematyka taka sama, a zdecydowanie lepszy tekst, wręcz kultowy i muzycznie też faniejsze. Wałek oparty na prostym rytmie i infantylnej gitarze, ale w połączeniu z tekstem tworzą idealną kompozycję. Strach się bać może ma bogatszą strukturę, ale tekstowo jest kiepski, całkowicie inna liga. A chyba jednak w tego rodzaju piosenkach najważniejsze są słowa.

nie slucham radia, więc mnie jeszcze ta piosenka nie razi
Co do Pudelsów...Maleńczuk. Malenczuk z Waglewskim nagrał świetną płytę-Koledzy... no ale chyba to nie temat.
Fajnie zgrane wokale, fajny klimat płyty. Chodzi o MM z WW.

A poza tym zdecydowanie wolę bardziej Pudelsów - Wolność Słowa. Tematyka taka sama, a zdecydowanie lepszy tekst, wręcz kultowy i muzycznie też faniejsze.

Dokładnie, polecam też Anarchia w IV RP z ich nowszej płyty
no ale EOT ;P

Janek Bo beknie ?

"Prokuratura Regionalna w Warszawie prowadzi śledztwo przeciwko 48-latkowi zarządzającemu agencją eventową. Jest on podejrzany o popełnienie tak zwanej zbrodni vatowskiej poprzez wystawianie faktur poświadczających wykonanie fikcyjnych usług na łączną kwotę ponad 14,5 miliona złotych - poinformował w środę Marcin Saduś, rzecznik prasowy prokuratury regionalnej.

Śledztwo dotyczy 48-latka, ale - jak przekazał w komunikacie Saduś - "wśród kilkudziesięciu osób biorących udział w procederze znalazły się również osoby publicznie znane, w tym przedstawiciele świata show biznesu". Polska Agencja Prasowa ustaliła, że jedną z tych osób jest Jan B., gitarzysta Lady Pank.

Jak sprecyzował z kolei "Super Express", "muzyk ma usłyszeć zarzuty wyłudzenia podatku VAT i posługiwanie się "lewymi" fakturami na około 200 tys. złotych i ok. 50 tys. zł niezapłaconego VAT-u". Według gazety, miało chodzić o promocję trasy koncertowej w wakacje 2018 roku.

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od grudnia 2019 roku. Zostało zainicjowane m.in. zawiadomieniami złożonymi przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej oraz naczelnika Urzędu Skarbowego w Legionowie.

- W toku śledztwa zgromadzono dowody wskazujące, że poświadczające nieprawdę faktury były dystrybuowane przez współpracującą z podejrzanym warszawską księgową. Ustalonym osobom nabywającym nierzetelne faktury sukcesywnie ogłaszano zarzuty z artykułu 271a §1 Kodeksu karnego, artykułu 62 § 2 Kodeksu karnego skarbowego albo artykułu 273 Kodeksu karnego - podał prokurator Saduś.

Zaznaczył, że teraz "są wykonywane z tymi osobami czynności procesowe w postaci ogłaszania postanowień o przedstawieniu zarzutów". - Do czasu wykonania czynności z udziałem wezwanych osób, Prokuratura Regionalna w Warszawie nie będzie informowała o szczegółach zarzutów, jak również kogo one dotyczą - zastrzegł rzecznik.

W popołudniowej rozmowie z tvnwarszawa.pl, nie chciał powiedzieć, czy Jan B. usłyszał już zarzuty.

Menadżer gitarzysty Maciej Durczak odmówił nam komentarza w tej sprawie."

Tak się składa, że dziś mija 40 lat od rozpoczęcia kariery tej kapeli.

Nagrali dwie dobre płyty. Te dwie pierwsze, które najbardziej przypominały Police. To nic, że wtórne i naśladownicze.
Poza tym to ciecie, menele, oszuści podatkowi i fałszywi obalacze komuny, którzy podczas stanu wojennego grali trasy życia za przyzwoleniem SBcji. Strach się bać tych typków. Żenada.