!!!!SPOILER >> Set lista 2008 < SPOILER!!!!

[Szajba]

Sim0 TY żyjesz

tu mnie pewnie zjedzie wiekszosc bo wiem ze uwielbiany przez wiekszosc jest revelations. ale bylo calkiem niedawno i w tomiejsce wsadzil bym infinite dremas..

akurat te dwa kawałki uwielbiam po równo więc... lotto mi to

a set jest supcio

[widman]

w ogole ogladalem dzis Live After Death i mogliby zrobic kalke tego, byloby wypas na maxa... Tylko w sumie teraz to juz nieco inna bajka by byla.

[Piwowarus]

Tak dopiero teraz to w zasadzie zobaczyłem, że koncert trwa dobre 1:50. Niezła odmiana, bo ostatnio dochodzili przecież już do 1:30.

[Mr.Hankey]

W Japonii nadal grają Feara?

[Budziol]

obawiam sie i w Europie beda go grali zupelnie bez sensu na takiej trasie...

[slayer]

"No fear"?

[Levy]

Aż mi się przypomina pewien słoneczny dzień maja 2005... "Fir of dedark! Fir of dedark! Fir of dedark! Fir of dedark! Fir of dedark! Fir of dedark! Fir of dedark!"

I tak źle, i tak niedobrze...

[Abstract]

No ja właśnie wiedziałem ,że tak będzie. Jakby nie byłoi czego by nie grali zawsze będą jacyś niezadowoleni. To jest nieuniknione....ale to jest też urok muzyki

[miki]

chyba urok Iron Maiden. na innych forach muzycznych, na których jestem to nie ma 15 stronnicowego tematu o setliście. hehehehehe

[RALF]

chyba urok Iron Maiden. na innych forach muzycznych, na których jestem to nie ma 15 stronnicowego tematu o setliście. hehehehehe

....bo polscy fani MAIDEN są wyjątkowo wymagający :buahaha:

[Da5id]

Tak dopiero teraz to w zasadzie zobaczyłem, że koncert trwa dobre 1:50. Niezła odmiana, bo ostatnio dochodzili przecież już do 1:30.

No nie wiem. Na drugiej części AMOLAD tour grali faktycznie ok 90 minut, ale na pierwszej części grali prawie dwie godziny. Na trasie promującej Early Days też chyba grali coś koło 1:50.

[Piwowarus]

No nie wiem. Na drugiej części AMOLAD tour grali faktycznie ok 90 minut, ale na pierwszej części grali prawie dwie godziny. Na trasie promującej Early Days też chyba grali coś koło 1:50.

Eee, na Early Days grali bardziej w okolicach 1:40. A co do AMOLAD to nie wiem nie będę sie spierał, choć wydawało mi się, że grali trochę krócej.

[Elevatorman]

czyli podsumowujac set dla mnie moglby wygladac tak:

Intro - Churchills Speech
1. Aces High
2. 2 minutes to midnight
3. Infinite dreams
4. Trooper
5. Wasted Years
6. Number of the Beast
7. Stranger in a strange land
8. Rime of the ancient mariner
9. Powerslave
10. Heaven can wait
11. Seventh Son of a seventh son
12. Iron Maiden

+

13. Moonchild
14. Clairvoyant
15. Hallowed be thy name

ja bym zamienił z tego twojego setu HCW na The Evil i zamiast Moonchild bym wrzcuił Only The God Die Young albo Sea Of Madness no jeszcze zamiast któregoś z tych epickich wolałbym alexandra

[Mr.Hankey]

zamiast Moonchild bym wrzcuił

Nalepszy kawałek w secie i chyba największa niespodzianka, a ten wybrzydza.

[Budziol]

zgadzam sie z moim przedmówcą w 101%

[syzygy]

dla mnie też Moonchild najlepszy z całego setu.

[Budziol]

no i RIME :rocx

[Elevatorman]

o ale są piosenki które dla mnie są lepsze od moonchild... najlepiej byłoby jakby dołożyli TETMD

[labutanol]

dla mnie też Moonchild najlepszy z całego setu.

dla mnie rownież

[salvis]

a dla mnie nie