Uriah Heep

[pz]

https://pl-pl.facebook.com/uriahheepofficial


Mick dostał pudełko z nowymi winylami. Jeszcze 10 dni do oficjalnej premiery nowego albumu. Ciekawy jestem bardzo. Poprzedni mi podszedł, a to już kawał czasu temu było.

[pz]

No i wyszło. Pierwsze odsłuchy za mną. Jest solidny album, bez fajerwerków, utrzymany w stylu Living the Dream. Poprzednik wszedł mi lepiej. Wydaje się, że miał więcej lepszych numerów. Te na nowym są minimalnie słabsze, chociaż też się dobrze tego słucha. Może troszkę za długi. Z 1-2 utwory można by ściąć i zejść do 50 minut.

Teraz czekam na trasę promującą. Kilka numerów ma potencjał koncertowy (w tym single), więc podejrzewam, że usłyszymy nowości. Fajnie jakby zagrali mini trasę po Polsce jak poprzednio (w zasadzie poprzednio poprzednio, bo ostatni był pojedynczy koncert w Poznaniu).

[Beny82]

Dobrze się tego słucha.

[barsiarz]

Słabsza od poprzeniczki głównie z powodu braku tak mocno chwytliwych kawałków jak tamtejszy otwieracz czy "Take away my soul". Tu nie ma takich hitów. Jest solidnie i zgadzam się, że za długa.

[WyzwankoNomada]

https://www.youtube.com/watch?v=dTZj77DQFRM

R.I.P Mistrzu!

[ÓsmyUtwórNaBNW]

Polecam utwór Midnight Flyer z solowego repertuaru mistrza. Znakomity hard-rock. Wzgrywam się w solowe płyty Byrona, jest to dość ciężki repertuar, taki bardzo autorski, mało tu przebojów, ale kilka znakomitych utwororów takich jak powyższy czy klimatyczny Man Full of Yesterdays tam się znajduje.

[TV WAR]

Tu też chciałem zrobić, ale przecież zrobiłem tu nie tak dawno wyzwanie-25 utworów, także nie ma sensu. Chciałem tylko jeden utwór dopisać co tam nie dałem. Kawałek z płyty Return to Fantasy- A Year or a Day. Mistrzostwo świata!