Opeth robił tak samo na trasie na XXX. Też mógł głosować każdy. Beznadzieja. Co do PL. Ja już przestałem się podniecać setami by request. Fandomy (i w dużej mierze niedzielni fani wąsaci janusze, którzy coś tam kojarzą) i tak wybierają to co jest zawsze grane. Wleci the best of z jednym może mniej oczywistym numerem (tj. takim nie granym od dwóch tras
). Koronnym przykładem jest dla mnie trasa Mety by request. Był do wyboru cały katalog i co z tego? XD szkoda nerwów. Co do PL to bardzo zaskoczył mnie duży wybór z kojego ukochanego In Requiem. Chciałbym z tej płyty wszystko co wrzucili (oczywiście poza fenomenalnymi, ale ogranymi ostatnio Enemy i tytułowym). Dodatkowo marzy mi się Sweetness i Over the Madness. Ale marzenia pozostaną marzeniami, za to będzie As i Die