Coming Home - opinie

Dyskusja o najnowszej płycie Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Awatar użytkownika
ttomasz
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2082
Rejestracja: śr mar 24, 2010 5:04 am

Re: Coming Home - opinie

Postautor: ttomasz » pn gru 20, 2010 8:38 am

Po okresie krótkiej fascynacji emocje trochę ostygły, ale utwór i tak jest super. Od niego zaczyna się mistrzowski poziom utworów!

Awatar użytkownika
MetallicaTruFan^^
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 893
Rejestracja: czw wrz 02, 2010 4:52 pm

Re: Coming Home - opinie

Postautor: MetallicaTruFan^^ » sob sty 08, 2011 9:56 pm

Gdy pierwszy raz słuchałem płyty, na 10 sekund przed końcem Mother of Mercy spojrzałem na pudełko. Napis Coming Home, mówił mi tylko jedno: piosenka Scorpionsów z 1984. Gdy przesłuchałem ją, okazało się, że nia ma z nia nic wspólnego poza tytułem, ale że jest równie świetna. Po drugim przesluchaniu byłem juz pewnien, że to jedna z najlepszych piosenek na płycie :)

Awatar użytkownika
Zilian
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 800
Rejestracja: wt cze 08, 2010 12:39 pm
Skąd: Głogów

Re: Coming Home - opinie

Postautor: Zilian » ndz sty 09, 2011 8:39 pm

Mi utwór się bardzo podoba. Tekst świetny tak samo jak linia linia melodyczna. Tak mi się spodobał że postanowiłem się go nauczyć na pamięć hehe :) Nie no naprawdę bardzo fajny i przyjemnie się go słucha :)

Awatar użytkownika
Mr.Hankey
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3011
Rejestracja: śr mar 08, 2006 8:13 pm
Skąd: Hoooowdy Hoooow

Re: Coming Home - opinie

Postautor: Mr.Hankey » wt cze 07, 2011 11:01 am

Po usłyszeniu Coming Home na żywo jednoznacznie stwierdzam, że jest to najgorszy kawałek kiedykolwiek zagrany przez Maiden na żywo. Gorze było jedynie Out Of The Shadows, ale wtedy panowie grali na żywo cały album, więc sprawa jest zrozumiała.
Co zdecydowało o graniu tego gniota? Nie ogarniam tego zupełnie. Rozumiem (choć przychodzi mi to naprawdę ciężko), że darowali sobie Starblind czy Isle Of Avalon (długie, trudne, sam nie wiem, ale tak to sobie tłumaczę) ale całkowite odpuszczenie Mother Of Mercy kosztem nudnej (chociaż nie powiem, solo Adrina jest świetne) pseudoballady jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe.
No ale panowie to graja, co ma też swoje plusy - jest przerwa w sam raz na papieroska ;-)

PanPrezes
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1714
Rejestracja: czw paź 21, 2010 5:06 pm
Skąd: Żywiec

Re: Coming Home - opinie

Postautor: PanPrezes » wt cze 07, 2011 2:15 pm

Zarówno OOTS jak i CH to świetne kawałki, nie wiem co od nich chcecie.

Awatar użytkownika
Władysław_Warneńczyk
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 461
Rejestracja: śr sty 19, 2011 8:10 pm

Re: Coming Home - opinie

Postautor: Władysław_Warneńczyk » wt cze 07, 2011 2:19 pm

ja na początku z Coming Home nie przepadłem, ale jak zobaczyłem wersję live na bootlegu to strasznie do mnie przemówiło i teraz uważam, że to bardzo fajny utwór :razz:

vaktor
-#Invader
-#Invader
Posty: 235
Rejestracja: pt sie 12, 2011 5:04 pm
Skąd: Krapkowice

Re: Coming Home - opinie

Postautor: vaktor » wt paź 04, 2011 9:30 pm

Ja ostatnio kiedy włączyłem sobie losowy kawałek z TFF padło na Coming home właśnie. Cóż, muszę powiedzieć że kawałek jak dla mnie zaraz po otwieraczu jest najlepszy na płycie (żeby nie było płyte słuchałem już całą ;)) linia melodyczna świetna, a wyśpiewywane przez Bruca "Coming Home lalala" jest po prostu genialne.


Wróć do „The Final Frontier”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości