Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
next... to ja robię dużo wcześniej... czekając na tosta z radamerem oglądając odloty.plIntro wspaniałe, mam ciary na plecach. Potem różnie, a partia instrumentalna mniej więcej w środku utworu powoduje, że nie jestem w stanie dotrwać do końca i mimowolnie wciskam next.
bo brakuję szybkich klasycznych melodyjnych solówek,ale to się tyczy całej płyty i w dużej mierze tez A Matter... to jest nieodłączny składnik muzyki tej kapeliIntro wspaniałe, mam ciary na plecach. Potem różnie, a partia instrumentalna mniej więcej w środku utworu powoduje, że nie jestem w stanie dotrwać do końca i mimowolnie wciskam next.
Niekoniecznie. Taki Benjamin też tego nie ma, a jakoś brzmi bardzo fajnie. W tym numerze po prostu kogoś zbytnio poniosło i wyszło to, co wyszło. Zdecydowanie mogą grać bez klasycznych melodyjnych solówek, tym razem się jednak nie udało. Może następnym razem będzie lepiej.bo brakuję szybkich klasycznych melodyjnych solówek,ale to się tyczy całej płyty i w dużej mierze tez A Matter... to jest nieodłączny składnik muzyki tej kapeli
mhm...ostatni post o nowej płycie
Dzięki pozdrawiam równieżBtw - pozdrowienia kolego z Bielska!!!
Racja, w sumie najmniej słuchałem tego kawałka, ale teraz coraz bardziej mi się podoba. Rewelacji nie ma, ale utwór jest bardzo przyjemny. Choć intro, mimo wszystko, robi za dużego smaka, który przerasta sam wałekNajlepszy na płycie wg mnie nie jest i raczej nigdy nie będzie ale bardzo zyskuje z czasem. Taki równy bez jakiejś specjalnej "głębi"
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość