Ocena The Final Frontier

Dyskusja o najnowszej płycie Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Jak Oceniasz Płytę?

1
1
1%
2
0
Brak głosów
3
1
1%
4
4
5%
5
4
5%
6
10
11%
7
10
11%
8
21
24%
9
19
22%
10
17
20%
 
Liczba głosów: 87

Awatar użytkownika
Alkochochlik
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 281
Rejestracja: ndz kwie 18, 2010 1:07 am
Skąd: Mikołów/Katowice

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: Alkochochlik » pn sie 16, 2010 6:41 pm

Posłuchałem sobie poprzednie nagrania Maiden...
Płyta ma u mnie 6+/10 na tle całości, jako sama płyta 8/10

Borys1978
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 631
Rejestracja: pn lip 10, 2006 1:36 pm
Skąd: Wrocław - Krzyki

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: Borys1978 » pn sie 16, 2010 10:09 pm

Słuchałem oryginału na przednim sprzęcie u dobrego znajomego. :oops:
:shock: :oops: zmieniam zdanie!!! :oops: Ocena albumu, na dniach. :oops:

ARTUR MELOMAN
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 61
Rejestracja: czw cze 10, 2010 1:58 pm
Skąd: Bielsko-Biała

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: ARTUR MELOMAN » wt sie 17, 2010 10:52 am

8+/10 Dawno już nie słuchało mi się Ironów tak dobrze jak na tym krążku, jest na tej płycie dużo radości z grania :) i to się udziela :lol:
Smells good

Awatar użytkownika
MaidenFan
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4524
Rejestracja: śr cze 09, 2010 8:04 pm
Skąd: Rzeszów

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: MaidenFan » wt sie 17, 2010 11:39 am

9/10 dla mnie jedna z najlepszych płyt.
W pierwszej trójce się znajdzie.

Awatar użytkownika
widman
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 7284
Rejestracja: ndz lip 24, 2005 7:52 pm

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: widman » wt sie 17, 2010 12:59 pm

Jak dla mnie 4+/10...

Awatar użytkownika
ShoNy
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 56
Rejestracja: pn cze 28, 2010 12:17 pm

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: ShoNy » wt sie 17, 2010 2:19 pm

Ja dam bez wątpienia 10/10. Uważam, że to jest najlepsza płyta Ironów i przy okazji ogólnie moja ulubiona. Mam tylko pytanie. Kupiłem Mission Edition tylko gdzie mam wpisać ten klucz żeby mieć dostęp do bonusów??

Patryx
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 20
Rejestracja: wt lip 27, 2010 1:38 pm

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: Patryx » wt sie 17, 2010 5:17 pm

Zdecydowanie najgorsza płyta Ironów. Po pierwszym przesłuchaniu odniosłem wrażenie że jest beznadziejna. Być może nie miałem akurat nastroju na klimaty jakie są na tej płycie. Teraz puściłem sobie ostatni kawałek i podoba mi się bardziej niż wczoraj po pierwszym odsłuchaniu. Ale nie zmienia to faktu że to najgorsza płyta Ironów :(

Plusy:
-czasem jakiś fajny riff

Minusy:
- zdecydowanie z długa i za nudna
-źle nagrana, zwłaszcza perkusja a zwłaszcza w pierwszym kawałku. Jest tam taki fragment z talerzem podczas którego musiałem zatkać sobie uszy bo nie szło wytrzymać. Odejście Bircha było dla Ironów dużym ciosem
- Riggsa też. Tylko jedna okładka Granta mi się podoba - Fear of the dark. Okładka Virtuala była straszna i po niej powinni zrezygnować z usług Granta. Okładka frontiera jest najgorsza ze wszystkich. Steve chyba coś ćpał kiedy zwolnił Riggsa. Gościu bardziej zasłużył się dla Maidenów niż choćby Janik Gers. Co do niego to ja na miejscu Steva albo nie pozwoliłbym Adrianawi wrócić, albo (lepiej) wykazać się zimną krwią i zwolnić w '99 Janika. Chyba że tak się zżyli że Steve postawił bardziej na przyjaźń niż dobro zespołu (które w latach 70 i na początku 80 cenił najwyżej). Od powstania nowego składu Ironi to już nie to samo. Gdyby wydali tylko płyty od BNW to by nie byli znani poza Anglią.

Takie są moje odczucia po pierwszym odsłuchaniu. Za parę dni napiszę coś jeszcze.

A właśnie...ten dwuipółminutowy żart na początku pierwszej piosenki bynajmniej nie był śmieszny.

Blase
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 99
Rejestracja: śr cze 13, 2007 9:24 pm

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: Blase » wt sie 17, 2010 5:34 pm

6/10 to max co może z tego być niestety.

Awatar użytkownika
Abstract
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4416
Rejestracja: pt cze 03, 2005 10:16 am
Skąd: Sosnowiec

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: Abstract » wt sie 17, 2010 5:40 pm

Spokojna 8 :) tyle ode mnie. Bardzo dobra płta, najwyższa czas zeby się pogodzić ,ze panowie poszli w swojej twórczości w inną stronę

Awatar użytkownika
krusejder
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9798
Rejestracja: wt sie 10, 2010 12:46 pm

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: krusejder » wt sie 17, 2010 6:22 pm

9/10 dla mnie jedna z najlepszych płyt.
W pierwszej trójce się znajdzie.
obok których płyt ? a przed którymi ?
Krusejder on tour 2024: I: Tierra Santa, Non Iron, Delain, II: Bonnie Tyler, Kazik & ProForma ... III: Helicon IV, Judas Priest, Saxon, Uriah Heep, Piotr Cugowski, U.D.O.

PanAntoni
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 98
Rejestracja: pt sie 13, 2010 2:06 pm

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: PanAntoni » wt sie 17, 2010 6:40 pm

wykazać się zimną krwią i zwolnić w '99 Janika
Nie ma to jak krótkowzroczność. Janick gra czasem niedokładnie ale jest świetnym kompozytorem.

Zresztą to co piszesz jest tak cholernie subiektywne że aż żal komentować.

Awatar użytkownika
widman
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 7284
Rejestracja: ndz lip 24, 2005 7:52 pm

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: widman » wt sie 17, 2010 8:56 pm

No w sumie Janick nic takiego nie zrobil tylko nagral z nimi 4 płyty, (ironia) a tak w sumie Smith odszedl sam, nikt go nie wyrzucil, wiec mogl liczyc tylko na dobre serduszko Steve'a, w sumie, gdyby nie Bruce to by Adriana nie bylo.

Awatar użytkownika
IM_Power
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1108
Rejestracja: śr kwie 09, 2008 12:35 pm

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: IM_Power » wt sie 17, 2010 10:05 pm

Mi tam się płyta z każdym kolejnym przesłuchaniem coraz bardziej podoba

ale co tam płyta, liczy się T.R.A.S.A :)

Awatar użytkownika
MaidenFan
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4524
Rejestracja: śr cze 09, 2010 8:04 pm
Skąd: Rzeszów

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: MaidenFan » śr sie 18, 2010 11:56 am

9/10 dla mnie jedna z najlepszych płyt.
W pierwszej trójce się znajdzie.
obok których płyt ? a przed którymi ?

1. Brave New World
2. The Final Frontier
3. Seventh Son of a Seventh Son.

RALF
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 10216
Rejestracja: czw maja 24, 2007 11:16 pm
Skąd: Pabianice

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: RALF » śr sie 18, 2010 12:16 pm

Po 20 przesłuchaniach stwierdzam - bardzo równy i dobry album dla koneserów ambitnego hard rocka 9/10 :pijak:

Patryx
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 20
Rejestracja: wt lip 27, 2010 1:38 pm

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: Patryx » śr sie 18, 2010 12:32 pm

wykazać się zimną krwią i zwolnić w '99 Janika
Nie ma to jak krótkowzroczność. Janick gra czasem niedokładnie ale jest świetnym kompozytorem.
Nie chodzi mi o to że gra niedokładnie a kompozytorem jest owszem dobrym. I pisze sporo piosenek np. w porównaniu do dużo lepszego od niego Murraya. Jednak od kiedy w Maiden grają trzej gitarmeni to już nie ten zespoł. BNW nie jest taki zły ale od tego albumu Maiden zaczął się zmieniać. Wg mnie chłopakom trudno pisać numery w których dało by się pogodzić 3 gitary. Nawet za czasów Smitha-Murraya musieli oni grać często to samo. A ponieważ Maideni starają się teraz pisać piosenki na 3 gitary nie zawsze wychodzi z tego coś dobrego.

Maczup
-#Invader
-#Invader
Posty: 232
Rejestracja: śr lip 29, 2009 6:33 pm

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: Maczup » śr sie 18, 2010 3:13 pm

Zdecydowanie najgorsza płyta Ironów. Po pierwszym przesłuchaniu odniosłem wrażenie że jest beznadziejna. Być może nie miałem akurat nastroju na klimaty jakie są na tej płycie. Teraz puściłem sobie ostatni kawałek i podoba mi się bardziej niż wczoraj po pierwszym odsłuchaniu. Ale nie zmienia to faktu że to najgorsza płyta Ironów :(

Plusy:
-czasem jakiś fajny riff

Minusy:
- zdecydowanie z długa i za nudna
-źle nagrana, zwłaszcza perkusja a zwłaszcza w pierwszym kawałku. Jest tam taki fragment z talerzem podczas którego musiałem zatkać sobie uszy bo nie szło wytrzymać. Odejście Bircha było dla Ironów dużym ciosem
- Riggsa też. Tylko jedna okładka Granta mi się podoba - Fear of the dark. Okładka Virtuala była straszna i po niej powinni zrezygnować z usług Granta. Okładka frontiera jest najgorsza ze wszystkich. Steve chyba coś ćpał kiedy zwolnił Riggsa. Gościu bardziej zasłużył się dla Maidenów niż choćby Janik Gers. Co do niego to ja na miejscu Steva albo nie pozwoliłbym Adrianawi wrócić, albo (lepiej) wykazać się zimną krwią i zwolnić w '99 Janika. Chyba że tak się zżyli że Steve postawił bardziej na przyjaźń niż dobro zespołu (które w latach 70 i na początku 80 cenił najwyżej). Od powstania nowego składu Ironi to już nie to samo. Gdyby wydali tylko płyty od BNW to by nie byli znani poza Anglią.

Takie są moje odczucia po pierwszym odsłuchaniu. Za parę dni napiszę coś jeszcze.

A właśnie...ten dwuipółminutowy żart na początku pierwszej piosenki bynajmniej nie był śmieszny.
tyle w temacie

Awatar użytkownika
IM_Power
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1108
Rejestracja: śr kwie 09, 2008 12:35 pm

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: IM_Power » śr sie 18, 2010 3:19 pm

wykazać się zimną krwią i zwolnić w '99 Janika
Nie ma to jak krótkowzroczność. Janick gra czasem niedokładnie ale jest świetnym kompozytorem.
Nie chodzi mi o to że gra niedokładnie a kompozytorem jest owszem dobrym. I pisze sporo piosenek np. w porównaniu do dużo lepszego od niego Murraya. Jednak od kiedy w Maiden grają trzej gitarmeni to już nie ten zespoł. BNW nie jest taki zły ale od tego albumu Maiden zaczął się zmieniać. Wg mnie chłopakom trudno pisać numery w których dało by się pogodzić 3 gitary. Nawet za czasów Smitha-Murraya musieli oni grać często to samo. A ponieważ Maideni starają się teraz pisać piosenki na 3 gitary nie zawsze wychodzi z tego coś dobrego.
Tyle ,że jakby brzmienie tych 3 gitar produkował Martin Birch inaczej byśmy wszyscy gadali,tak samo jakby Shirley produkował brzmienie pary Adrian-Dave w latach 80, to kwestia brzmienia, choć zgadzam się wiadomo,że na trzech nie będzie takiej precyzji, może faktycznie dobrym pomysłem byłoby ,żeby Ironi nie grali 3 solówek w utworach tylko 2 ,parami Dave-Janick i Dave-Adrian, bo Dave jest takim pomostem między spontanicznym Janickiem a sterylnym Adrianem

W sporze "Janick za" a "Janick przeciw" sam kiedyś byłem bliższy tej drugiej opcji, bo kocham lata 80 ,poza tym Adrian to dla mnie wzór gitary w IM,a niedbałe wersje klasyków z lat 1990-1993 mnie dobijały. Jednak zmieniłem zdanie, po pierwsze Janick z lat 1990-1993 kiedy pieprzył klasyki na koncertach i grał słabe sola i komponował przeciętne rzeczy to zupełnie inny gitarzysta niż Janick znany z X Factora , Brave New World czy Dance of Death gdzie gra przeważnie(bo słabsze się mu zdarzają) świetne sola gitarowe, komponuję może i najlepsze utwory poza tym dodaję dużo żywiołowości na koncertach i ogólnie jest dobrym duchem zespołu. Także na dziś Janick zdecydowanie za, a ,że od Adriana i Dave gorszy, a pytam a kto w heavy-metalu nie jest?
Ostatnio zmieniony śr sie 18, 2010 3:21 pm przez IM_Power, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
panzerschreck
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3331
Rejestracja: pn gru 24, 2007 12:22 am
Skąd: Gło/Wro

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: panzerschreck » śr sie 18, 2010 3:20 pm


A właśnie...ten dwuipółminutowy żart na początku pierwszej piosenki bynajmniej nie był śmieszny.
Ten początek to najlepszy moment na płycie i najlepszy kawałek muzyki jaki nagrali od czasów BNW. Gdybym nie słyszał wcześniej zajawek, chyba bym się zsikał po odpaleniu plyty słysząc ten wstęp. Wielka szkoda, że jakoś tego nie pociągnęli i nie poszli w tym kierunku.
Nicotine-Valium-Vicodine-Marijuana-Ecstasy and Alcohol

Awatar użytkownika
ttomasz
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2082
Rejestracja: śr mar 24, 2010 5:04 am

Re: Ocena The Final Frontier

Postautor: ttomasz » czw sie 19, 2010 8:46 am

No w sumie Janick nic takiego nie zrobil tylko nagral z nimi 4 płyty, (ironia) a tak w sumie Smith odszedl sam, nikt go nie wyrzucil, wiec mogl liczyc tylko na dobre serduszko Steve'a, w sumie, gdyby nie Bruce to by Adriana nie bylo.
Popatrz na to z innej strony. Adrian był w zespole od 1981 do 1990 (licząc od pierwszej płyty, do ostatniej-Adrian skomponował na NPFTD 1 utwór) a Janick od 1990 do 1999. Wychodzi na to, że panowie mieli rowny staż w zespole.
W sporze "Janick za" a "Janick przeciw" sam kiedyś byłem bliższy tej drugiej opcji, bo kocham lata 80 ,poza tym Adrian to dla mnie wzór gitary w IM,a niedbałe wersje klasyków z lat 1990-1993 mnie dobijały. Jednak zmieniłem zdanie, po pierwsze Janick z lat 1990-1993 kiedy pieprzył klasyki na koncertach i grał słabe sola i komponował przeciętne rzeczy to zupełnie inny gitarzysta niż Janick znany z X Factora , Brave New World czy Dance of Death gdzie gra przeważnie(bo słabsze się mu zdarzają) świetne sola gitarowe, komponuję może i najlepsze utwory poza tym dodaję dużo żywiołowości na koncertach i ogólnie jest dobrym duchem zespołu. Także na dziś Janick zdecydowanie za, a ,że od Adriana i Dave gorszy, a pytam a kto w heavy-metalu nie jest?
Dokładnie!

Podsumowywując Janick jest dla mnie taką samą częścią Maiden jak każdy z pozostałych, a pomysł aby wyrzucić Jana w 99....
Sam Adrian powiedział, że cieszył się, że Jan był w zespole bo dzięki temu wracał doc zegoś świeżego i to było dobre!


Wróć do „The Final Frontier”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość