10 najmniej lubianych utworów Iron Maiden

[Deleted User 8107]

Tylko za dużo razy ten refren jest powtarzany. I to mi dalej nie pasi.

[Dejavu]

Po 15 latach zaczął mi się podobać Brighter, kurde to nie takie złe.

Mnie ta płyta weszła dopiero po paru latach, więc kto wie, może i na Ciebie przyjdzie kolej

[Deleted User 8107]

Kolorki, Benjamin, Greater, Lord i Legacy od poczatku mi sie podobaly, gorzej z resztą

[Dejavu]

To Tobie się większość tej płyty podoba, ja myślałem, że dużo gorzej

[MaidenFan]

Ja też tak myślałem, zawsze po AMOLAD jechałeś

[Deleted User 8107]

No bo to jedna z 3 najgorszych plyt, ale pozostalych 5 dalej nie lubie. 5 to za malo, zeby polubil tak jak np Sit

[cloud]

Kolorki, Benjamin, Greater, Lord i Legacy od poczatku mi sie podobaly, gorzej z resztą

Dokladnie ten sam zestaw lubie z AMOLADu. Z wyroznieniem Legacy, to akurat uwielbiam i mialem mokre sny, ze moze zagraja, skoro trasa nazywa sie Legacy of the Beast, no ale wiadomo.

[Nomaosławski]

Nie chcę mi się robić listy najgorszych bo po Senjutsu to jest jeszcze trudniejsze. 3/4 utworów z ostatnich 4 płyt jest bardzo słabych, choć te z AMOLAD może odrobinę lepsze przez to, że tam jest jakiś pomysł na płytę.

Łatwiej zrobić listę najbardziej przereklamowanych, wyjdzie więcej niż 10.

Run to the Hills
Wasted Years
Evil that Man Do
Afraid too Shoot Strangers( kiedyś uwielbiałem, dziś nie rozumiem z jakiego powodu)
Fear of the Dark
Wicker Man
Blood Brothers
Dream of Mirrors
For the Greater Good of God
When the Wild Wind Blows
If Eternity Should Fail
Book of Souls
Empire of Clouds
Hell on Earth

Wrathchilda, Numerbera, Troopera, Minut mam koncertowo dosyć, ale mimo wszystko nie nazwałbym tych utworów przereklamowanymi. Może sentyment?

[ÓsmyUtwórNaBNW]

No dobra 10 to lecimy

Mother Russia
The Apparition
2 am.
Don't Look to the Eyes of Stranger
Out of the Shadows
The Alchemist
Coming Home
Time Machine - to jest właśnie najgorszy utwór Iron Maiden w dziejach, absolutne dno
Death of the Celts
Lost in the Lost World

[DeJMIeN Wielki]

Stan na 2023:

Miejsce 1 bezapelacyjnie:
SENJUTSU - absolutna porażka zarówno jako otwieracz płytowy jak i koncertowy

Reszta w kolejności chronologicznej:
Back in the Village
Chains of Misery
The Apparition
Weekend Warrior
Don't Look to the Eyes of a Stranger
Gates of Tommorow
Satellite 15... The Final Frontier
El Dorado
The Alchemist
Darkest Hour

[Double Impact]

Dam po 1,2 lub 3 z każdego albumu

Iron Maiden- Charlotte The Harlot/Running Free
Killers- Innocent Exile
Number of the Beast- Run to the Hills
Piece of Mind- Sun and Steel
Powerslave- Losfer Words
Somewhere in Time- Wasted Years
7th Son of a 7th Son- Can I Play with Madness !?
No Prayer for the Dying- Mother Russia/Hooks in You
Fear of the Dark- The Apparition/Fear of the Dark
X Factor- 2 am/The Unbeliever
Virtual XI- Angel and the Gambler/Don't Look to the Eyes of the Stranger
Brave New World- Blood Brothers/Out of the Silent Planet
Dance of Death- Gates of Tomorrow/Journeyman
A Matter of Life and Death- Different World/Brighter than the 1000 Suns/Out of the Shadows
Final Frontier- El Dorado/Coming Home/The Alchemist
Book of Souls- Death or Glory/Tears of a Clown/Empire of the Clouds (tu jest bardzo ciężko bo płyta jest równa...w przeciętności)
Senjutsu- Darkest Hour/Lost in the Lost World/Time Machine ( jeszcze mógłbym spokojnie dać z 2-3)

Sun and Steel najbardziej lubię z tej nielubianej listy. Zaraz potem Innocent Exile. Wasted Years i Can I Play with Madness się poprostu znudziły + konkurencja na albumach. Run to the Hills, Running Free i Fear of the Dark nigdy nie byłem fanem + ograne do niemożliwości. Kawałki z Brave New World i Dance of Death złe nie są, no ale albo nie mój styl albo bym coś w nich zmienił.