Thin Lizzy

Dyskusje o innych zespołach i albumach

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Zdan
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9898
Rejestracja: wt sty 29, 2019 12:29 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: Zdan » ndz sie 18, 2019 4:24 pm

Kiedyś w jednym z odcinków podcastu wyjaśniałem dlaczego u nas klasyczny heavy metal miał zawsze dalsze miejsce w szeregu. Głównie dlatego, że bardzo szybko w edukacji muzycznej większość osób przerzuciła się na rzeczy cięższe a potem poszło to dalej w kierunku death i black metalu. Wystarczy spojrzeć na polskie podziemie z tego okresu - kapel thrash i proto-death metalowych jest mnóstwo.

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: Vorgel » ndz sie 18, 2019 4:36 pm

Klasyczny heavy metal dalsze miejsce w szeregu? Nie rób sobie jaj. Iron Maiden wciąż są uważani u nas za bogów, a w latach 80 nie było zespołu, który by się z nimi równał. Popularność formacji jak Judas Priest, Saxon czy Accept też była całkiem spora.

Zdan
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9898
Rejestracja: wt sty 29, 2019 12:29 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: Zdan » ndz sie 18, 2019 4:46 pm

Klasyczny heavy metal dalsze miejsce w szeregu? Nie rób sobie jaj. Iron Maiden wciąż są uważani u nas za bogów, a w latach 80 nie było zespołu, który by się z nimi równał. Popularność formacji jak Judas Priest, Saxon czy Accept też była całkiem spora.
Lubiono też Running Wild na ten przykład. Jasne, że tematu słuchano. Nie GRANO go jednak. To miałem na myśli.

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: Vorgel » ndz sie 18, 2019 4:56 pm

Grano, takie Turbo grali w swojej karierze chyba wszystko za wyjątkiem rapu ;). Po prostu jak się thrash zrobił modny, to grali thrash. Pierwsza płyta KATa ma sporo momentów kojarzących się z wczesnym Mercyful Fate. Na początku lat 90 grało jakieś CETI i to w ogóle nie było thrashowe. Hard rock się też pojawił, nie było samego thrashu w ciężkim rocku.

Zdan
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9898
Rejestracja: wt sty 29, 2019 12:29 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: Zdan » ndz sie 18, 2019 4:59 pm

Grano, takie Turbo grali w swojej karierze chyba wszystko za wyjątkiem rapu ;). Po prostu jak się thrash zrobił modny, to grali thrash. Pierwsza płyta KATa ma sporo momentów kojarzących się z wczesnym Mercyful Fate. Na początku lat 90 grało jakieś CETI i to w ogóle nie było thrashowe. Hard rock się też pojawił, nie było samego thrashu w ciężkim rocku.
Jeśli chodzi o metalową scenę to klasycznego heavy metalu zdecydowanie był deficyt. Grało Turbo, był Open Fire, był Stos, Voo Doo. Jeśli jednak spojrzy się na naszą scenę przełomu lat 80 i 90 to rządził thrash metal - było go pełno. Jeśli weźmiemy pod uwagę podziemie (w przypadku polskiego metalu grzechem jest tego nie zrobić) to zespoły były wręcz tylko thrashowe lub proto-death metalowe (albo po prostu grały już death metal).

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: Vorgel » ndz sie 18, 2019 5:06 pm

Na początku lat 90 bardziej popularny od thrashu był death. I takie zespoły od nas robiły kariery, vide Vader.

Zdan
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9898
Rejestracja: wt sty 29, 2019 12:29 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: Zdan » ndz sie 18, 2019 5:08 pm

W tym temacie widziałem bardzo różne sprzeczki ludzi "ze sceny" ale to w sumie nie najważniejsze. Faktycznie Polski metal po prostu ekstremą stoi. Nie mamy tradycji grania heavy metalu.

PowerSeventhSon
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 296
Rejestracja: śr paź 15, 2014 11:08 am

Re: Thin Lizzy

Postautor: PowerSeventhSon » pt gru 27, 2019 2:55 pm

Mimo znakomitości tego późniejszego heavy-metalowego Thin Lizzy ja wolę ten starszy okres. Takie albumy jak Fighting, Johny the Fox czy Jailbreak to jest właśnie to prawdziwe, irlandzkie, lekko refleksyjne Thin Lizzy. Prawdziwy i jedyny w swoim rodzaju hard-rock.

Nomaosławski
-#Prisoner
-#Prisoner
Posty: 144
Rejestracja: pt paź 21, 2022 8:49 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: Nomaosławski » wt paź 25, 2022 12:07 am

Dwie pierwsze znam niestety słabo, a z tego co pamiętam to zespół tam się dopiero "rozgrzewał"

Vagabonds of the Western World 6
Nightlife 5
FIghting 9
Jailbreak 9
Johny the Fox 10 (z wielkim wykrzyknikiem)
Bad Reputation 8
Black Rose : A Rock Legend 8
Chinatown 9
Renegade 8
Thunder and Lighting 9
GLORY MAN UNITED

ALEX FERGUSSON IS MASTER OF FOOTBALL!!!!

Zdan
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9898
Rejestracja: wt sty 29, 2019 12:29 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: Zdan » wt paź 25, 2022 12:12 am

Pierwsze dwie mają się średnio do całej reszty - tam zespół grał jeszcze coś w rodzaju kombinacji lekkiego blues rocka z folk rockiem.

Nomaosławski
-#Prisoner
-#Prisoner
Posty: 144
Rejestracja: pt paź 21, 2022 8:49 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: Nomaosławski » wt paź 25, 2022 12:14 am

W sumie na następnej też, ale tam jest kilka utworów naprawdę dobrych, przede wszystkim tytułowy i Hero and the Madman. Poza tym album ma taki fajny, ponury klimat, choć to i tak przy takim Fighting jeszcze nic. Może się kiedyś do Nightlife przekonam. Tak patrzę na te oceny i Renegade też byłby bardzo blisko 9.
GLORY MAN UNITED

ALEX FERGUSSON IS MASTER OF FOOTBALL!!!!

Awatar użytkownika
Sardi
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 5486
Rejestracja: sob sty 23, 2016 11:06 pm
Skąd: Batumi

Re: Thin Lizzy

Postautor: Sardi » wt paź 25, 2022 12:15 am

Pierwsze dwie mają się średnio do całej reszty - tam zespół grał jeszcze coś w rodzaju kombinacji lekkiego blues rocka z folk rockiem.
Prawda, choć dwójka przy jedynce to niebo, a ziemia. Ja debiutu nie uznaję :D
JAN BO I RICHIE FAULKNER PONAD WSZYSTKO
https://www.last.fm/pl/user/sardynex
setlist.fm/user/matt01

Zdan
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9898
Rejestracja: wt sty 29, 2019 12:29 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: Zdan » wt paź 25, 2022 12:15 am

Nightlife to bardzo fajny album tylko z innym trochę smaczkiem - jest spokojniejszy, wyluzowany, taki właśnie "na noc". Muzycznie numery są tam pełne znakomitych melodii.

Zdan
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9898
Rejestracja: wt sty 29, 2019 12:29 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: Zdan » wt paź 25, 2022 12:16 am

Pierwsze dwie mają się średnio do całej reszty - tam zespół grał jeszcze coś w rodzaju kombinacji lekkiego blues rocka z folk rockiem.
Prawda, choć dwójka przy jedynce to niebo, a ziemia. Ja debiutu nie uznaję :D
Ja w sumie żadnej z pierwszych dwóch - wydają mi się nudne w porównaniu do tego co było później.

Awatar użytkownika
Sardi
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 5486
Rejestracja: sob sty 23, 2016 11:06 pm
Skąd: Batumi

Re: Thin Lizzy

Postautor: Sardi » wt paź 25, 2022 12:18 am

Pierwsze dwie mają się średnio do całej reszty - tam zespół grał jeszcze coś w rodzaju kombinacji lekkiego blues rocka z folk rockiem.
Prawda, choć dwójka przy jedynce to niebo, a ziemia. Ja debiutu nie uznaję :D
Ja w sumie żadnej z pierwszych dwóch - wydają mi się nudne w porównaniu do tego co było później.
Właśnie ja stawiam Shades... wyżej od trojki i czwórki. "Właściwe" Lizzy zaczyna się od Fighting chociaż na poprzednich też się trafiają dobre wałki, tylko że jak w przypadku większości numerów tego zespołu dopiero live żarły jak należy.
JAN BO I RICHIE FAULKNER PONAD WSZYSTKO
https://www.last.fm/pl/user/sardynex
setlist.fm/user/matt01

Nomaosławski
-#Prisoner
-#Prisoner
Posty: 144
Rejestracja: pt paź 21, 2022 8:49 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: Nomaosławski » wt paź 25, 2022 12:21 am

Takiej serii jak między Fighting a Thunderem to nie ma żaden inny zespół u mnie. 8 płyt, z których każda może być równie dobrze ulubioną. Każda też co ważne jest utrzymana w trochę innym klimacie. O dziwo chyba gdybym miał wygrać tą, którą uważam za najmniej bardzo dobrą to byłby to Bad Reputation. Jakoś nigdy nie szalałem za tytułowym, a Dancing .... nie lubię. Choć są tam oczywiście są utwory znakomite jak Dear Lord, Opium Trail czy Killer without a Cause np. Z wszystkich wcieleń zespołu chyba najwyżej cenię te gdzie na gitarze grał Brian Robertson dlatego taka przewaga Foxa u mnie, a i Fighting stawiam bardzo wysoko. Takie gitary jak w King's Vengeance, Suicide czy Wild One to jest naprawdę coś. Jestem też zdania, że Gary Moore i jego styl paradoksalnie tak nie do końca pasował do Thin Lizzy dlatego pewnie na Black Rose Gary tylko w tytułowym czaruje tymi swoimi typowymi zagrywkami. Gary w swoich najlepszych czasach grał klasyczny heavy-metal, którym TL było tylko w 100% na ostatnim albumie a i też nie do końca (Sun Goes Down) .
GLORY MAN UNITED

ALEX FERGUSSON IS MASTER OF FOOTBALL!!!!

Awatar użytkownika
krusejder
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9795
Rejestracja: wt sie 10, 2010 12:46 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: krusejder » wt paź 25, 2022 10:46 am

Nightlife to bardzo fajny album tylko z innym trochę smaczkiem - jest spokojniejszy, wyluzowany, taki właśnie "na noc". Muzycznie numery są tam pełne znakomitych melodii.
Nie wchodzi mi. Dopiero FIGHTING to jest moje Thin Lizzy
Krusejder on tour 2024: I: Tierra Santa, Non Iron, Delain, II: Bonnie Tyler, Kazik & ProForma ... III: Helicon IV, Judas Priest, Saxon, Uriah Heep, Piotr Cugowski, U.D.O.

Zdan
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9898
Rejestracja: wt sty 29, 2019 12:29 pm

Re: Thin Lizzy

Postautor: Zdan » wt paź 25, 2022 11:05 am

Nightlife to bardzo fajny album tylko z innym trochę smaczkiem - jest spokojniejszy, wyluzowany, taki właśnie "na noc". Muzycznie numery są tam pełne znakomitych melodii.
Nie wchodzi mi. Dopiero FIGHTING to jest moje Thin Lizzy
Rozumiem to absolutnie. To prostu jeszcze trochę inny album zanim zacznie się "znane" Thin Lizzy.

Awatar użytkownika
sajki
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2258
Rejestracja: pt sie 14, 2015 9:01 am

Re: Thin Lizzy

Postautor: sajki » wt paź 25, 2022 7:27 pm

Od Fighting do Thunder uwielbiam. Znakomity zespół. Każdy instrument wybitny. Wokal tak inny, a tak intrygujący. Która najlepsza? Pojęcia nie mam.

Awatar użytkownika
Sardi
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 5486
Rejestracja: sob sty 23, 2016 11:06 pm
Skąd: Batumi

Re: Thin Lizzy

Postautor: Sardi » sob sty 21, 2023 4:41 pm

Wczoraj się ukazała dziewięciopłytowa edycja Live and Dangerous zawierająca 8 pełnych koncertów zarejestrowanych pod koncertówkę + oryginalną płytę. Lacznie okolo 10 godzin muzyki :D Cena to 65 euro
JAN BO I RICHIE FAULKNER PONAD WSZYSTKO
https://www.last.fm/pl/user/sardynex
setlist.fm/user/matt01


Wróć do „Zespoły i Albumy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości